Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

No tak, zapomniałem, że teraz za złą ocenę radosnej twórczości kobiet/czarnych/latynosów/azjatów/gejów/lesbijek można być nazwanym szowinistyczną świnią/rasistą/homofobem.

Dość dyktatury kobiet!

Nic nie zmieni faktu, że ta muzyka jest, no cóż, taka sobie. Delikatnie mówiąc.

Ja ze względu na dobre wspomnienia muzyki do pierwszej części "Sicario", ciągle wracam do dwójki. Hildur próbuje oddać klimat dronowy JJ. Nie jest źle, brzmi intrygująco. Może burger nie jest tak soczysty, ale ma całkiem fajny smak. Na pewno kotlet nie jest przypalony.

Dopiero teraz zwróciłem uwagę, jak katastrofalnie prezentuje się okładka tego soundtracku.

Ej, okładka akurat bardzo fajna według mnie. A w ogóle, to co tu się dzieje? Gdzie ja niby napisałem, że to moja ulubienica? Co Wy tutaj mi zarzucacie?

Wawrzyniec pisze: ↑

czw sie 02, 2018 23:42 pm

Ej, okładka akurat bardzo fajna według mnie.

Wyglądaj jak okładka jakiegoś albumiku garażowego zespołu metalowego. :]

I dlatego jest fajna.

zerżnięta z pierwszej płyty Gunsów, nie ma się co podniecać. najgorszy score roku jak na razie. Balfe przy tym to szacunek.

Ale kompozytor ma macicę, więc Wawrzek będzie promował.

jeszcze jakby była w RCP, to Wawrzek by miał odkopa następce Hansa

Koper pisze: ↑

sob sie 04, 2018 15:23 pm

Ale kompozytor ma macicę, więc Wawrzek będzie promował.

Wawrzek? Z jego radykalnymi poglądami? Przecież on nienawidzi kobiet, nie podobał mu się TLJ

Wojtek pisze: ↑

sob sie 04, 2018 16:47 pm

Przecież on nienawidzi kobiet,

i krów a burgery to żre...

Adam pisze: ↑

sob sie 04, 2018 19:53 pm

Wojtek pisze: ↑

sob sie 04, 2018 16:47 pm

Przecież on nienawidzi kobiet,

i krów a burgery to żre...

To z tej nienawiści te krowy tak żre, żeby je zabijali na więcej mięsa.

On zawsze kupuje mielone mięso wołowo-wieprzowe, żeby mieć pewność, że przynajmniej dwa zwierzęta zostały zabite