Islandzka wiolonczelistka ma trochę swoich prac solowych i wiele współprac, między innymi z Hauschką, czy Nico Muhlym. Plus ostatnio co raz bardziej robi się aktywna jeżeli chodzi o muzykę filmową. Grała na wiolonczeli przy "The Revenant" i ostatnich pracach Jóhannssona. I pewnie dlatego też skomponuje muzykę do kontynuacji "Sicario":
Widać po trailerze, że ekipa się zmieniła. To już nie ta reżyseria Villeneuvea i nie te zdjęcia Deakinsa. Mam jednak nadzieję, że film utrzyma ten ciężki klimat z pierwszej części. I jestem bardzo ciekaw jak kompozytorka podejdzie do sprawy. Miło, że użyli "The Beast" w trailerze.
Re: Hildur Guðnadóttir
: czw maja 17, 2018 01:18 am
autor: Wawrzyniec
Okładka całkiem całkiem.
1. Attack (3:32)
2. The Bomber (1:35)
3. Gulf of Somalia (2:15)
4. Miguel Takes Money (1:42)
5. Start a War (2:22)
6. The Kidnap (3:29)
7. Moving Isabelle (1:09)
8. Santa Claus (4:25)
9. Convoy (4:44)
10. Alejandro Saves Isabelle (2:30)
11. The Rescue (1:34)
12. Journey to Border (4:28)
13. The Execution (1:37)
14. Survivors (1:27)
Re: Hildur Guðnadóttir
: czw maja 17, 2018 07:48 am
autor: Radosław Rozbicki
Polski akcent w filmie. Za zdjęcia odpowiada Dariusz Wolski. Znany min. Z Karmazynowego przypływu czy z Piratów z Karaibów. Również często współpracuje z Ridleyem Scottem.
Re: Hildur Guðnadóttir
: czw maja 17, 2018 09:02 am
autor: Adam
oho, to Wybiórcza będzie reklamować że polski film :]
liczba nie oznacza jakość co dobrze wie RCP i Balfe. Laska jeszcze dosłownie NIC nie pokazała (nawet cycków ) a już jej tematy zakładają...
Re: Hildur Guðnadóttir
: czw maja 17, 2018 13:24 pm
autor: Radosław Rozbicki
Wiem, że to może troszkę głupie co napiszę, ale radzę jej znaleźć faceta z lepiej wyglądającym i lepiej brzmiącym nazwiskiem, które będzie o wiele łatwiej zapamiętać. Aktualnego za cholerę, nie da się zakodować.
Wiem, że to może troszkę głupie co napiszę, ale radzę jej znaleźć faceta z lepiej wyglądającym i lepiej brzmiącym nazwiskiem, które będzie o wiele łatwiej zapamiętać. Aktualnego za cholerę, nie da się zakodować.
Ale to nazwisko nie pochodzi od nazwiska męża, tylko od imienia ojca.
Za wiki:
Przykładowy Islandczyk, Jón Einarsson, ma syna imieniem Ólafur. Jednak nazwiskiem Ólafura nie będzie Einarsson (jak jego ojca) a Jónsson – co dosłownie oznacza syn Jóna. (...). Ta sama konstrukcja funkcjonuje w odniesieniu do kobiet: córka Jóna Einarssona – Sigríður, również nie będzie się nazywać Einarsson, a Jónsdóttir (dosłownie córka Jóna)[3].
Re: Hildur Guðnadóttir
: pt maja 18, 2018 00:14 am
autor: Wawrzyniec
Dokładnie i kiedyś tak samo było w innych krajach skandynawskich, ale to zmienili na końcówkę "son" w zależności czy męskie czy damskie. W sumie z punktu widzenia feministycznego, to chyba feministki i osobom postępowym najbardziej podobałaby się opcja Islandzka, a resztę trza potępić.
Ale ogólnie dla przykładu, gdyby np. Adam był z jakiegoś kraju skandynawskiego to byłby Adam Krysinskon, ale wtedy jego żona byłaby już Krysinkdottir, proste.
Re: Hildur Guðnadóttir
: pt maja 18, 2018 00:24 am
autor: Kaonashi
Dalej źle. Żona nie przybiera nazwiska od męża, tylko od imienia ojca. Pisałem o tym wyżej, nawet podlinkowałem wikipedię.
Jeszcze raz - zarówno mężczyzna, jak i kobieta, przybiera nazwisko od imienia swojego ojca - zależnie czy "son" (w przypadku mężczyzny) czy "dottir" (w przypadku kobiety - "dottir" oznacza zresztą "córka"). I tak też można domniemywać, że ojciec Johanna Johanssona miał na imię Johann, a ojciec bohaterki tego tematu Guona.