Re: Nicholas Britell
: wt gru 11, 2018 23:02 pm
Britell mi odpisał że będzie Vice na CD <3 pracują nad bookletrm właśnie! Czyli pierwszy Britelek trafi na półeczkę
muzyka filmowa i nie tylko...
https://forum.filmmusic.pl/
Ciekawy film, ale jakimś wybitnie super bym go nie nazwał, bo czułem się na nim tak, jakbym czytał twitty Tomasza Lisa nt PIS. Brakowało tylko tego, by McKay stwierdził, że to Cheney wydał rozkaz zniszczenia WTC Strona polityczna i poglądy McKaya przeciwko wojnie z terroryzmem i Bushom aż tu w oczy szczypią - ten film jest momentami karykaturalnie stronniczy. I jeszcze ten kadr z roświetlonym Obamą że po tylu latach taki super prezydent się nam trafił.. szkoda że nie był wcale taki super jak się wszystkim wydaje.. Bale gra świetnie choć troszkę za bardzo teatralnie dla mnie. W ogóle to jest teatralny film, same bliskie plany i małe pomieszczenia.Mystery pisze: ↑czw gru 06, 2018 16:47 pm
1 The Lineman - Prelude And Development 0:02:10
2 He Saw An Opportunity - Counterpoint In C Minor 0:02:20
3 Vice - Main Title Piano Suite 0:01:52
4 Master Of The Switchblade 0:01:56
5 Flipping Cards 0:01:23
6 B-Flat Prelude 0:01:13
7 The Lineman In E-Flat Minor 0:01:49
8 Taking Over The Damn Place 0:03:26
9 Scalia 0:00:20
10 James Earl Carter Jr. 0:01:14
11 The Wyoming Campaign 0:03:24
12 The Other Half Fears Us 0:02:08
13 Dick's Heart Is Healthier Than Ever 0:01:52
14 He Wants To Impress His Father 0:02:00
15 My Friend, My Running Mate 0:00:54
16 The Washington Game Board 0:02:42
17 The Many Offices Of The VP 0:01:56
18 The War In Afghanistan / His Magnum Opus 0:02:35
19 The Iraq War Symphony 0:02:48
20 Major Combat Operations Have Ended 0:01:54
21 At Death's Door 0:02:40
22 Conclusion - The Transplant 0:07:07
23 Vice - Main Title Orchestra Suite 0:01:52
24 Imperium 0:01:45
25 G Minor Prelude 0:02:59
26 Parade Music[Bonus Track] 0:02:03
Zapowiada się kolejny mocny score od Britella Vice i If Beale Street Could Talk, dwa takie tytuły w jednym miesiącu, ma Britell szczęście i nosa do projektów
Pasuje, pasuje - finałowa kulminacja dramatyzmu, wojna a Afganistanie, scena, gdy Cheney wchodzi w cieniu do swego gabinetu, pierwsze ukazanie postaci Rumsfelda...
I to mnie właśnie odstrasza, ten styl McKaya, który niby stara się być jeżeli chodzi o montaż jak Scorsese, czy Olivier Stone, a wychodzi to dla mnie często tandetnie. Jako pierwsze zobaczyłem ten klip i ten cały montaż i ta "SUBTELNA" aluzja w wędką i haczykiem... okropne! Trochę tak jakby McKay uważał swoich widzów za debili, którzy drobnych aluzji nie zrozumieją.Adam pisze: ↑sob sty 12, 2019 12:28 pmCiekawy film, ale jakimś wybitnie super bym go nie nazwał, bo czułem się na nim tak, jakbym czytał twitty Tomasza Lisa nt PIS. Brakowało tylko tego, by McKay stwierdził, że to Cheney wydał rozkaz zniszczenia WTC Strona polityczna i poglądy McKaya przeciwko wojnie z terroryzmem i Bushom aż tu w oczy szczypią - ten film jest momentami karykaturalnie stronniczy. I jeszcze ten kadr z roświetlonym Obamą że po tylu latach taki super prezydent się nam trafił.. szkoda że nie był wcale taki super jak się wszystkim wydaje..
Czyli nie ma co liczyć?. Adam wczesniej pisał, że Britell mu odpisał, w tej sprawie i pracują nad bookletem. Czyli Britell ściemiał a kwestia ewentualnego CD trafia do kosza?Umarło śmiercią naturalną.