Nicholas Britell

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23150
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Nicholas Britell

#1 Post autor: Mystery » czw lis 02, 2017 15:34 pm

Obrazek

36 letni kompozytor, tytułów na koncie jeszcze nie wiele, ale zaliczył już kilka ważnych tytułów jak "Big Short" czy "Moonlight", za którego jak pamiętamy dostał noma do Globa i Oscara, więc temat niech ma, jeszcze pewnie nie raz będzie o nim głośniej.

Jego najnowszy film "Battle of the Sexes", to również takie skromne kino pod festiwalowe. Chwali się aktorów, sam film, już może mniej, ale muzyka to już coś szczególnego. Polecam sprawdzić, jedna z bogatszych i bardziej zaskakujących tegorocznych dramatycznych ścieżek, nie wiem co może się dziać w tak niepozornym obrazie, że posiada tak okazałą oprawę, jazzowo, lirycznie, symfonicznie, wystarczy spojrzeć na tracklistę (9 minutowe Prelude i Match, anthem, march, victory, finale...), na okładkę już może niekoniecznie ;)

Obrazek

1. 20th Century Fox Fanfare (0:16)
2. Billie Jean King (1:01)
3. Bobby Riggs (1:34)
4. Manhattan Sunset (2:45)
5. Nighthawks (3:17)
6. Dog Tennis (2:07)
7. Lavender Oil (2:07)
8. One Dollar – Press Conference (1:00)
9. Radio Interview (Anthem) (2:12)
10. First Kiss (2:14)
11. Crimson And Clover (3:30)
12. Marilyn Joins the Tour (1:58)
13. Rocket Man (I Think It’s Going To Be A Long Long Time) (4:42)
14. The Bra/ Court Loss (4:36)
15. Bobby vs. Margaret (4:39)
16. The Winner (1:47)
17. Priscilla Leaves (2:01)
18. What Is Life (2009 Digital Remaster) (4:25)
19. Prelude to the Battle of the Sexes (9:03)
20. Battle of the Sexes – March (2:00)
21. The Battle of the Sexes – Match Part 1 (8:42)
22. The Battle of the Sexes – Match Part 2 (1:58)
23. Victory (2:19)
24. Finale (2:54)
25. Postlude (1:06)
26. If I Dare (from Battle of the Sexes) (3:48)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33729
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Nicholas Britell

#2 Post autor: Wawrzyniec » czw lis 02, 2017 21:53 pm

Na tym zdjęciu Britell wygląda jak uczeń Hogwartu. :P A muzycznie się obada, jakaś świeża krew i jak jeszcze jest jazzująco, to mamy parę fanów na forum. Plus wiem, że Ludiemu bardzo podobało się "Moonlight".
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33729
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Nicholas Britell

#3 Post autor: Wawrzyniec » śr lis 08, 2017 17:01 pm

Serial dla HBO, ciekawie, ciekawie:
http://filmmusicreporter.com/2017/11/07 ... uccession/

Plus skomponuje też muzykę do "Ocean's Eight", czy żeńskiej wersji "Ocean's Eleven" z Clooneyem, a wieki wcześniej z Sinatrą. Oby nie skończyło się jak z żeńskimi "Ghostbusters", które według mnie mają też tam jakiś wpływ na zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich. I tylko trochę szkoda, że Anne Hathaway w tym gra. :(
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Nicholas Britell

#4 Post autor: Paweł Stroiński » śr lis 08, 2017 17:38 pm

Wawrzyniec pisze:
czw lis 02, 2017 21:53 pm
Na tym zdjęciu Britell wygląda jak uczeń Hogwartu. :P A muzycznie się obada, jakaś świeża krew i jak jeszcze jest jazzująco, to mamy parę fanów na forum. Plus wiem, że Ludiemu bardzo podobało się "Moonlight".
Mnie też się podobało, choć niekoniecznie tak bardzo :)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23150
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Nicholas Britell

#5 Post autor: Mystery » śr sty 03, 2018 21:23 pm

Mystery pisze:
czw lis 02, 2017 15:34 pm
Jego najnowszy film "Battle of the Sexes", to również takie skromne kino pod festiwalowe. Chwali się aktorów, sam film, już może mniej, ale muzyka to już coś szczególnego. Polecam sprawdzić, jedna z bogatszych i bardziej zaskakujących tegorocznych dramatycznych ścieżek, nie wiem co może się dziać w tak niepozornym obrazie, że posiada tak okazałą oprawę, jazzowo, lirycznie, symfonicznie, wystarczy spojrzeć na tracklistę (9 minutowe Prelude i Match, anthem, march, victory, finale...), na okładkę już może niekoniecznie ;)
Film rzeczywiście wielkim kinem nie jest, ale muza wypada tam przednio. Wciąż nie mogę wyjść z podziwu dla klasy tego scoru i tematu przewodniego, który niesie go całego, żeby "Battle of the Sexes" miał takie notowania jak "Moonlight", z obrazów które widziałem w walce po Oscara kibicowałbym obecnie Britellowi. Soundtrack którego nie można przegapić, tym większa szkoda, że cieszy się tak małą popularnością.

youtu.be/v2wCeD-X9iw

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10189
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Nicholas Britell

#6 Post autor: Ghostek » sob sty 06, 2018 19:52 pm

Szybki szczał w dzień przerwy od wariactwa remontowego, jakie u mnie ostatnio zagościło. ;)

http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2556
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23150
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Nicholas Britell

#7 Post autor: Mystery » ndz sty 07, 2018 17:22 pm

Ghostek pisze:
sob sty 06, 2018 19:52 pm
Szybki szczał w dzień przerwy od wariactwa remontowego, jakie u mnie ostatnio zagościło. ;)

http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2556
Szkoda, że chybiony ;)

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10189
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Nicholas Britell

#8 Post autor: Ghostek » ndz sty 07, 2018 22:20 pm

Kwestia gustu ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33729
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Nicholas Britell

#9 Post autor: Wawrzyniec » pt lip 20, 2018 10:56 am

#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23150
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Nicholas Britell

#10 Post autor: Mystery » śr paź 31, 2018 20:44 pm

Obrazek

1. Eden (Harlem)
2. The Children of Our Age
3. Agape
4. Encomium
5. Eros
6. Mrs. Victoria Rodgers
7. Call Him Fonny / The Tombs / PTSD
8. Jezebel
9. Eden (LES)
10. Keepers of the Keys and Seals
11. Hypertension
12. P.B.A.
13. Storge
14. Mama Gets to Puerto Rico
15. Ye Who Enter Here
16. Requiem
17. Philia
18. If Beale Street Could Talk (End Credits)
19. Harlem Aria (Bonus Track)
20. This Is Where My Life Is (Bonus Track)
21. New Life (Bonus Track)
22. What Have They Done? (Bonus Track)
23. A Rose in Spanish Harlem (Bonus Track)

Elektronicznie 9 listopada. Jeden z typów do Oscarów za muzę.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13559
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Nicholas Britell

#11 Post autor: Kaonashi » śr paź 31, 2018 20:53 pm

Mystery pisze:
śr paź 31, 2018 20:44 pm
Jeden z typów do Oscarów za muzę.
Ale że muza dobra, czy po prostu murzyni na okładce? :>
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23150
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Nicholas Britell

#12 Post autor: Mystery » śr paź 31, 2018 20:57 pm

Pewnie jedno i drugie, z Moonlight tak się udało :wink:

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10189
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Nicholas Britell

#13 Post autor: Ghostek » pt lis 09, 2018 16:41 pm

Kaonashi pisze:
śr paź 31, 2018 20:53 pm
Mystery pisze:
śr paź 31, 2018 20:44 pm
Jeden z typów do Oscarów za muzę.
Ale że muza dobra, czy po prostu murzyni na okładce? :>
Oscara to może niekoniecznie, ale warte uwagi to to jest. Miła, ożywcza odmiana po wysłuchanym wcześniej Banosie i jego RCPowej dziewczynce z tatuażem. Przyjemna, skromna praca, która czaruje kilkoma ładnymi tematami z równie ładnym wykonaniem smyczkowym + elementy jazzu i elektroniki. Długość działa troszeczkę na niekorzyść, ale da się to przetrawić.
Obrazek

Arthur.Flowerkis

Re: Nicholas Britell

#14 Post autor: Arthur.Flowerkis » pt lis 09, 2018 17:26 pm

Oj, Britell zmiażdży Hurwitza na rozdaniu. Znów się spotkają po dwóch latach i będzie sprawiedliwie - Hurwitz wygrał tedy, a teraz wygra Britell.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58146
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Nicholas Britell

#15 Post autor: Adam » ndz lis 11, 2018 12:29 pm

bez żartów :mrgreen: facet który nic nie potrafi tylko kolejny z rzędu score opierać na tym samym smutnym i wolnym ciągnięciu skrzypiec i fortepianu? przecież po 15 min ten nowy Britell już nudzi i usypia, bo poza paroma wejściami bardzo skromnego wykonawczo noir jazzu, nic tu nie ma innego.. musiałem się zastanawiać czy aby znów nie słucham Moonlight.. i jeszcze za takie coś dziś dają nomy :roll:
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ