John Debney

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
dougan
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 952
Rejestracja: pt paź 14, 2016 15:31 pm

Re: John Debney

#91 Post autor: dougan » wt lut 27, 2024 00:25 am

"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame

It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13207
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Debney

#92 Post autor: lis23 » wt lut 27, 2024 09:59 am

Właśnie się zastanawiałem, kto robi muzykę do tych filmów ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58309
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Debney

#93 Post autor: Adam » wt lut 27, 2024 10:34 am

zdjęcia w zwiastunie rewelacyjne !!!, no ale to zawsze u Costnera...
trailer ma mega fajny klimat, no i Siennę Miller <3
miłe zaskoczenie, które zachęca do seansu.

na plus dla produkcji, że mądrze wstrzelili sie premierą w okres braku Yellowstone na wizji. Z racji tego, że to najpopularniejszy serial w USA, najliczniejsza widownia, głód kolejnego sezonu jest duży, a tutaj klimaty podobne (choć okresem akcji oczywiście bliżej temu do 1883, niż Yellowstone), sporo osób może do kin iść.

to może być tylko albo wielki sukces, albo wielka porażka i bankructwo dla Costnera, który sam wyłożył sporą część własnej kasy na tą sagę.
budżet dwóch tylko pierwszych filmów to 120 baniek, z tego co podają media.

a czy kolejne dwa filmy, które już kręcą, się sprzedadzą, to śmiem wątpić...

anyway, trzymam kciuki, bo rzadko zdarza się taki passion project w tej skali - twórz przez dekadę, napisz, wyprodukuj, wyreżyseruj, zagraj... szacunek.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3002
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: John Debney

#94 Post autor: qnebra » wt lut 27, 2024 11:12 am

Te filmy mają szansę odnieść sukces i to dość spory. Raz, wygląda na to że są dla ludzi z całego USA, nie tylko LA i NY. Dwa, odwołują się do historii kraju i patriotyzmu, bardzo mocnego w Stanach. Trzy, mają naprawdę rozsądny budżet, rzędu 50 - 60 mln za film.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58309
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Debney

#95 Post autor: Adam » pn mar 11, 2024 14:08 pm

zaskakująco, w naszych kinach równo ze światową premierą, a nie z opóźnieniem.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33947
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Debney

#96 Post autor: Wawrzyniec » śr kwie 10, 2024 14:47 pm

Ten super duper epicki western Costnera będzie miał premierę na Festiwalu Filmowym w Cannes w świetle pięknego słońca południa Francji.

Nie ukrywam, że mam pewne oczekiwania wobec muzyki Debneya, gdyż historia ma potencjał.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13578
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: John Debney

#97 Post autor: Kaonashi » śr kwie 10, 2024 19:59 pm

Ja się spodziewam przerabianej już setki razy coplandowskiej americany w najbardziej generycznym wydaniu.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58309
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Debney

#98 Post autor: Adam » śr kwie 10, 2024 20:39 pm

Tempem na pewno był Tańczący :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58309
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Debney

#99 Post autor: Adam » ndz maja 19, 2024 21:52 pm

Najdłuższa chyba jak dotąd na festiwalu aż 7-minutowa owacja na dzisiejszej premierze w Cannes :o 8)

pokazano tylko Part 1, która trwa 182 minuty wg strony Cannes :o
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23348
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: John Debney

#100 Post autor: Mystery » pn maja 20, 2024 06:27 am

Mówi się o nawet 10 minutach, ale były dłuższe, a jeszcze tydzień festiwalu.
https://www.vulture.com/article/cannes- ... tions.html

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58309
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Debney

#101 Post autor: Adam » pn maja 20, 2024 09:25 am

mój błąd sorry, Kevin pozamiatał 8)

Obrazek

Debney napisał, że score wyda WaterTower, co było oczywiste patrząc na dystrybutora filmu :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13207
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Debney

#102 Post autor: lis23 » pn maja 20, 2024 10:58 am

Debney to chyba jedyny kompozytor, który może oddać taki romantyczny klimat muzyki Johna Barrego, coś jak "Księga Dżungli", więc mocno czekam na score a jeśli wyjdzie na płycie to tym lepiej :P
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58309
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Debney

#103 Post autor: Adam » pn maja 20, 2024 11:16 am

Doskonale wiemy, jakiej Costner mógł chcieć muzyki, i taką dostaniemy :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13207
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Debney

#104 Post autor: lis23 » pn maja 20, 2024 12:49 pm

Krytycy w Cannes ponoć ostro zjechali film:
I chociaż film spotkał się z entuzjastyczną reakcją po pokazaniu się napisów końcowych, to z Cannes docierają do nas głosy, że dla niektórych widzów ponad trzygodzinny epos o rodzeniu się Stanów Zjednoczonych okazała się zbyt dużym filmowym wyzwaniem i kilkadziesiąt osób opuściło sale w trakcie sensu, z których część wróciła na sale, a część nie.
Jak na razie pojawiło się tylko 5 recenzji filmu, ale już teraz wynik „Horyzontu” pozostawia wiele do życzenia. Wśród krytyków, którzy ocenili najnowszą produkcję Costnera, dobre zdanie ma o niej tylko jeden z nich. To oznacza, że procentowy wynik pozytywnych recenzji wynosi na ten moment zaledwie 20%. Jeśli weźmiemy pod uwagę teksty od tak zwanych topowych krytyków, to film otrzymał, póki co same negatywne oceny. Średnia nota na bazie pięciu recenzji wynosi natomiast równie 5,00 w dziesięciostopniowej skali.

Większość krytyków zarzuca Costnerowi przede wszystkim to, że „Horyzont” nie sprawdza się jako samodzielny film i jest tylko luźnym zbiorem wątków, na których rozwinięcie film nie ma nigdy czasu, co sprawia, że zaangażowanie się w losy bohaterów jest utrudnione. Pojawiają się też zarzuty mówiące o tym, że przedstawienie wojny secesyjnej ponownie oferuje nam staroświecką narrację celebrującą pionierskiego ducha Amerykanów.

Jeden z oceniających stwierdza nawet, że seans „Horyzontu” sprawia, że powinniśmy się zastanowić, czy nie byliśmy zbyt surowi dla „Wysłannika przyszłości”, jednego z najgorzej przyjętych filmów w karierze Costnera. Inny natomiast dla zachowania równowagi nazywa go mimo wszystko ambitnym i intrygującym projektem, który może doczekać się dobrego rozwinięcia. Jednocześnie padają jednak cały czas zarzuty o to, że jest zbyt zawiły i niezdolny do poruszania widza.
https://filmozercy.com/wpis/kevin-costn ... -nowy-film

No to film ma już antyreklamę jak ostatni Indiana Jones ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3002
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: John Debney

#105 Post autor: qnebra » pn maja 20, 2024 13:32 pm

Czyli Costner nakręcił Americane pełną gębą, bez współczesnych naleciałości.

ODPOWIEDZ