Steve Jablonsky

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Steve Jablonsky

#106 Post autor: Adam » pt lis 12, 2021 14:05 pm

Kretyński i nieangażujący film. W reckach go jadą, ale dałem szanse, jednak rzeczywiście szkoda było 2 godzin. Ruski żołnierz lajkujący na insta fotki Putina. Serio? Nie rozumiem ścieżki kariery która obiera Reynolds. Kolejna ta sama rola z głupkowatym onelinerami co 3 wyraz. Ileż można w każdym filmie się tak samo wydurniać i grać taka sama postać? To już nie jest śmieszne. Na końcu jeden oneliner o Vin Dieselu mu wyszedł, to muszę przyznać. Czytałem że Ryan robi sobie przerwę od aktorstwa - miliarderem już jest, na deser sobie klub piłkarski kupił i firmę telekomunikacyjną, a za 600 baniek sprzedał alkoholową firmę.. Może mu dobrze zrobi odtrutka od kamery, bo to dobry aktor. No i Gadot próbująca onelinerów ze swoim marnym akcentem jest tak sztuczna, że dramat. Btw nie wiem jak ona mogła karierę zrobić, gdy np dobre kilka polskich aktorek mówi lepiej po angielsku niż ona.

Muzyki w filmie nie ma, a tam gdzie coś słychać, jest tak biedne i oklepane rcp-owymi samplami, że mi się ziewać chciało. Albumu nawet nie tykam.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23205
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Steve Jablonsky

#107 Post autor: Mystery » sob lis 13, 2021 17:21 pm

Film głupiutki, gdzie Rock gra Rocka, Reynolds Reynoldsa, a Galdot Galdot, do tego dobrze widać, że aktorzy nawet nie ruszyli się ze studia, a tylko przypomnieć, że każdy z nich zainkasował po 20 baniek, więc dobrze widać, że tylko kasa ich tu przyciągnęła. Oglądało się ok, humor i akcja była, ale jakoś mało angażująca i cały sens praktycznie bez żadnych emocji. Muza zdawała się grać w porządku i kilku kawałków z sekwencji akcji z chęcią sprawdzę.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Steve Jablonsky

#108 Post autor: Wawrzyniec » ndz lis 14, 2021 18:06 pm

To, że Ryan Reynolds gra Ryana Reynoldsa, to mnie akurat nie dziwi zważywszy, że on w większości swoich filmów gra Ryana Reynoldsa.

Tylko przypomnę, że kiedyś to Steve Jablonsky grał tylko Hansa Zimmera. ;)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23205
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Steve Jablonsky

#109 Post autor: Mystery » pn lis 15, 2021 10:28 am

No i fajny score, najlepszy od czasu Żółwi i w ogóle jeden z najlepszych w karierze Steve'a, myślę, że śmiało w TOP 5 jego prac. Szpiegowska przygodowa muza z odpowiednim klimatem i fajną akcją, wiadomo, że nic tu nowego Steve nie wymyśli, ale całość wchodzi zaskakująco dobrze, trochę tacy Kingsmani od Jablo. Ogólnie, Balfe (Wdowa), Djawadi (Eternals), Jablo (Nota), dobrze się nam chyba panowie starzeją :wink:


youtu.be/LS8Cq1GVm2o

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10200
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Steve Jablonsky

#110 Post autor: Ghostek » pt lis 19, 2021 12:48 pm

Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Steve Jablonsky

#111 Post autor: Adam » sob lis 20, 2021 10:20 am

wow, 3.12 ten Red wychodzi na CD.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10200
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Steve Jablonsky

#112 Post autor: Ghostek » sob lis 20, 2021 11:09 am

Pięknie :)
Obrazek

Awatar użytkownika
dougan
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 942
Rejestracja: pt paź 14, 2016 15:31 pm

Re: Steve Jablonsky

#113 Post autor: dougan » wt cze 28, 2022 19:13 pm

https://twitter.com/Cinezik/status/1541789296457388032

Ponoć robi muzykę do "Napoleona" Scotta.
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame

It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Steve Jablonsky

#114 Post autor: Wawrzyniec » wt cze 28, 2022 19:34 pm

Że co?! Że co?! Że co?! :shock: :shock: :shock:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Steve Jablonsky

#115 Post autor: Adam » śr cze 29, 2022 10:35 am

:lol: A forum tu hejtuje Holtową........
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23205
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Steve Jablonsky

#116 Post autor: Mystery » śr cze 29, 2022 10:58 am

Nawet czuje się zaintrygowany, duże, poważne historyczne kino to coś czego Jablo jeszcze nie grał, jakby był HGW to nie miałbym żadnych oczekiwań, a tak zobaczymy, Nota była spoko, a jak pozamiata pieskami, to niech ma ode mnie to zielone światło na Napoleona :wink:

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Steve Jablonsky

#117 Post autor: Wawrzyniec » śr cze 29, 2022 13:57 pm

Adam pisze:
śr cze 29, 2022 10:35 am
:lol: A forum tu hejtuje Holtową........
Nie rozumiem tego porównania? Jablonsky miał kilka dobrych prac. Plus jako wielki fan Johna Williamsa,na pewno by takiej kupy jak Holt nie zrobił.

Co więcej, teoretycznie to Jablonsky pracował ze Scottem. Chyba przy Królestwie Niebieskim, był asystentem HGWu.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Steve Jablonsky

#118 Post autor: lis23 » czw lip 28, 2022 16:38 pm

Obrazek

1. Leaving Krypton (3:33)
2. Squeezy Bruce (2:35)
3. 100% Orange Kryptonite (2:27)
4. Crazy Good Plan (5:10)
5. A Hunk of Jarlsberg (3:55)
6. It Is I, Dog-El (1:26)
7. Super Dork (3:45)
8. Terrifying Villains, Deadly Assassins (2:53)
9. Super Team Stats (2:18)
10. La Puerca Sin Pelo Esta Loca (3:46)
11. Count On Me (3:12)
12. Whiskers (4:25)
13. Finally Reunited (4:56)
14. No Justice Without Truth (2:25)
15. All Billionaires Have Rocketships (5:43)
16. Kneel Before Lulu (2:04)
17. The Solar Paw Punch (3:01)
18. Super Family (5:07)
19. I Ate the FedEx Guy (1:53)
20. Lulu, Daughter of Cinnamon (3:19)
21. The Farm (3:23)
22. Lex Luthor (3:24)
23. Krypto the Superdog (5:12)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Steve Jablonsky

#119 Post autor: Kaonashi » czw lip 28, 2022 23:52 pm

Tymczasem Broxton
LEAGUE OF SUPER-PETS is Steve Jablonsky's best score since Steamboy. There, I said it.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10200
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Steve Jablonsky

#120 Post autor: Ghostek » pt lip 29, 2022 07:25 am

Kaonashi pisze:
czw lip 28, 2022 23:52 pm
Tymczasem Broxton
LEAGUE OF SUPER-PETS is Steve Jablonsky's best score since Steamboy. There, I said it.
No i byłbym w stanie się z tym zgodzić, gdyby nie sentyment do pierwszych Transformerów no i ultra przebojowe Żółwie Ninja. Ale praca naprawdę zacna i warta uwagi, bo takiej pompy symfonicznej do tej pory chyba jeszcze nie zrobił. W ruch idą kultowe tematy superbohaterskie Williamsa, Elfmana i Bóg wie kogo jeszcze, a wszystko oblane sosem przedniej rozrywki.
Ostatnio zmieniony pt lip 29, 2022 08:28 am przez Ghostek, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

ODPOWIEDZ