
Georges Delerue
Re: Georges Delerue
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Georges Delerue
Chłopaki podali mnóstwo genialnych kawałków.
Mnie spośród lirycznych uniesień Delerue być może najbardziej wzrusza romantyczny tragizm "Un homme amoreux":
https://www.youtube.com/watch?v=oFp3J_GxweE
Jeśli ktoś kocha temat z Salvador (a kto nie kocha?!), to satysfakcja gwarantowana.

https://www.youtube.com/watch?v=oFp3J_GxweE
Jeśli ktoś kocha temat z Salvador (a kto nie kocha?!), to satysfakcja gwarantowana.
Re: Georges Delerue
Z lirycznych tematów numerem 1 zawsze będzie u mnie Camille, pierwszy utwór Delerue jaki usłyszałem i od którego zaczęła się moja przygoda z Francuzem oraz "Goodbye My Love" z Cartouche, niejako bliski krewny tego tematu. W dalszej kolejności wspomniany już Nocturne, Ashton's Son (Theme from A Summer Story) i Something Strange About You z Rich And Famous, choć równie dobrze w tym momencie mogła by się już zacząć cała litania utworów
A zalinkuje może mniej znany, ale za to wyjątkowej urody temat z Chere Louise:
https://www.youtube.com/watch?v=308d4bKNmhs

A zalinkuje może mniej znany, ale za to wyjątkowej urody temat z Chere Louise:
https://www.youtube.com/watch?v=308d4bKNmhs
Re: Georges Delerue
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Georges Delerue
Jak można by o tej scenie zapomnieć.
Fajny kaprys Truffauta, nawet jeśli Georges nie nagrał się zbyt wiele. 


- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Georges Delerue
No i w czerwcu czeka nas nowy Delerue w serii "Ecoutez le cinema" - jeśli wierzyć zagadce, którą Universal wrzucił dzisiaj na Facebooka, zapowiedzianym tytułem będzie "Hibernatus". 
https://jwplayer.universalmusic.fr/?pla ... 4a&token=1

https://jwplayer.universalmusic.fr/?pla ... 4a&token=1
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7884
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Georges Delerue
http://www.soundtrackcollector.com/cata ... ieid=30321
Ktoś wie, czy te walce i inne tańce to Delerue, czy po prostu wrzucili?
Ktoś wie, czy te walce i inne tańce to Delerue, czy po prostu wrzucili?
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Georges Delerue
Chyba nikt nie wie.
Delerue często pisał muzykę źródłową, a jeszcze częściej rozmaite walczyki i inne taneczne formy muzyczne. Poza tym w aranżacji tych kawałków czuć (chyba) jego rękę. Po trzecie, nie kojarzę żadnej z tych melodii, a jako Polak powinienem mieć mazurki i polki w małym palcu.
To wszystko wskazywałoby, że kawałki napisał Delerue. Ale równie dobrze można argumentować, że po prostu poaranżował gotowe melodie i dlatego brzmią tak jak brzmią. Wiem, nie odpowiedziałem na pytanie, ale z tego co widzę, to nawet na zagranicznych forach fanatycy Delerue odpowiedzi nie znają. 



- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7884
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Georges Delerue
Ah. No nie zmienia to faktu, że trochę gryzą się z resztą score.
Dzięki.

Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
Re: Georges Delerue
To zależy o jakich polkach i mazurkach mowaMarek Łach pisze:a jako Polak powinienem mieć mazurki i polki w małym palcu.

- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Georges Delerue
Wygląda na to, że nie dostaniemy jednak osobno wydanego Hibernatusa, ale kilka utworów z tej ścieżki będzie częścią 4-płytowej kompilacji "Louis De Funès musiques de films 1963 1982". Cena na amazonie tylko 19,79 euro.

Zestaw zapowiada się bardzo przekrojowo, Delerue będzie tylko jedną z atrakcji. Powtarza trochę wcześniejszych albumów Ecoutez... m.in. Fantomasa, Człowieka orkiestrę i Wielką włóczęgę, więc ortodoksyjni kolekcjonerzy mogą narzekać. Niemniej jeśli ktoś będzie chciał ogólnie poznać (świetną!) muzykę z filmów o De Funesie, to chyba trudno sobie wyobrazić bardziej atrakcyjną pozycję na rynku płytowym.


Playlista tutaj: http://www.amazon.fr/Louis-Funes-Musiqu ... l_1#disc_1Livret 32 pages, texte et interviews, photos célèbres et rares
CD 1 : De Pouic-pouic (1963) à La Grande vadrouille (1966)
CD 2 : Des Grandes vacances (1967) au Gendarme en balade (1970)
CD 3 : De L'Homme orchestre (1970) au Gendarme et les extraterrestres (1979)
CD 4 : La Soupe aux choux + 45 minutes de bonus
Zestaw zapowiada się bardzo przekrojowo, Delerue będzie tylko jedną z atrakcji. Powtarza trochę wcześniejszych albumów Ecoutez... m.in. Fantomasa, Człowieka orkiestrę i Wielką włóczęgę, więc ortodoksyjni kolekcjonerzy mogą narzekać. Niemniej jeśli ktoś będzie chciał ogólnie poznać (świetną!) muzykę z filmów o De Funesie, to chyba trudno sobie wyobrazić bardziej atrakcyjną pozycję na rynku płytowym.

- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Georges Delerue
Nie wiem czy ktoś będzie zainteresowany, ale parę dni temu wyszło coś takiego na winylu:

Pisałem niedawno artykuł o dwóch ścieżkach do "Pogardy" - no i proszę, po raz pierwszy ktoś postanowił wydać je obie razem. Całość jest na dwóch płytach winylowych. Niestety, z tego co widzę, program Piccioniego powtarza błędną playlistę, która jest dostępna na Spotify - ciekawe czy zrobili ten sam błąd. Szkoda by było, bo przez to przepada kilka minut dobrego materiału. Jakość dźwięku rzekomo audiofilska, limit 500 sztuk. Ktoś zna w ogóle tę wytwórnię Doxy Cinematic? Widzę, że wydali w ostatnich tygodniach kilka klasyków kina włoskiego - Nino Roty - na LP.
Side A: (Georges Delerue)
1. Ouverture
2. Camille
3. Generique
4. Capri
5. Paul
6. La Rupture Chez Prokoch
Side B: (Piero Piccioni)
1. Fairy Tales
2. Spleen in Capri
3. Double Face
4. Organ Mood
5. Memories
6. Organ Sketches
Side C: (Piero Piccioni)
1. Sad Tale
2. Deep Distress and Anger and Conte
3. Against
4. End Titles
5. Come Down
6. Divertissement
7. Jazz Sketch
Side D: (Piero Piccioni)
1. Spiral of Love
2. Sound of Blues
3. Sortilege
4. Waves out of The Moon
http://www.systemrecords.co.uk/delerue- ... 19878.html

Pisałem niedawno artykuł o dwóch ścieżkach do "Pogardy" - no i proszę, po raz pierwszy ktoś postanowił wydać je obie razem. Całość jest na dwóch płytach winylowych. Niestety, z tego co widzę, program Piccioniego powtarza błędną playlistę, która jest dostępna na Spotify - ciekawe czy zrobili ten sam błąd. Szkoda by było, bo przez to przepada kilka minut dobrego materiału. Jakość dźwięku rzekomo audiofilska, limit 500 sztuk. Ktoś zna w ogóle tę wytwórnię Doxy Cinematic? Widzę, że wydali w ostatnich tygodniach kilka klasyków kina włoskiego - Nino Roty - na LP.
Side A: (Georges Delerue)
1. Ouverture
2. Camille
3. Generique
4. Capri
5. Paul
6. La Rupture Chez Prokoch
Side B: (Piero Piccioni)
1. Fairy Tales
2. Spleen in Capri
3. Double Face
4. Organ Mood
5. Memories
6. Organ Sketches
Side C: (Piero Piccioni)
1. Sad Tale
2. Deep Distress and Anger and Conte
3. Against
4. End Titles
5. Come Down
6. Divertissement
7. Jazz Sketch
Side D: (Piero Piccioni)
1. Spiral of Love
2. Sound of Blues
3. Sortilege
4. Waves out of The Moon
http://www.systemrecords.co.uk/delerue- ... 19878.html
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Georges Delerue
Wszystko wskazuje na to, że WRESZCIE ukaże się wznowienie "La revolution francaise", tym razem od wytwórni Music Box Records! Na razie tylko enigmatyczna zajawka na oficjalnej stronie GD: http://www.georges-delerue.com/blog-new ... 09/113-#co
Re: Georges Delerue
Jakby ktoś przegapił, a jest nocnym markiem (sorry, Marek
), to teraz robią powtórki na TVP Kultura i odcinek poświęcony Delerue będzie emitowany w nocy 22/23.07.2014 o godz. 03.15
Czyli de facto to już jest 23 lipca. Gabriel Yared noc 15/16.07.2014 (czyli ten tydzień) godzina 02.25. Na resztę czekamy (Jarre, Coulais, Desplat!). Lalo Schifrin już chyba był 2 lipca.

