Strona 12 z 13

Re: Joseph Bishara

: pn lis 29, 2021 01:18 am
autor: Wawrzyniec
Dla zainteresowanych jest i krótka recenzja:
https://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=3148

Re: Joseph Bishara

: pn lis 29, 2021 20:32 pm
autor: swordfish
Nawiedzona wiolonczela?
Chyba nawiązania do "Red Violin", gdzie główną bohaterką były skrzypce. Przynosiły pecha każdemu kolejnemu posiadaczowi.
Można muzycznie poszaleć. Liczę na klasyczne granie a'la zespół Apocalyptica.

Re: Joseph Bishara

: sob sty 15, 2022 19:42 pm
autor: kiedyśgrześ
Obrazek

no tak, rom-com to to chyba nie jest :)

Re: Joseph Bishara

: sob sty 15, 2022 19:45 pm
autor: qnebra
Pewnie jakiś kolejny serial z Marvela na Disney+

Re: Joseph Bishara

: wt sty 18, 2022 19:56 pm
autor: Wawrzyniec
Jak to brzmi?... Jak Bishara. :P

Re: Joseph Bishara

: sob sty 29, 2022 20:16 pm
autor: Koper
Wawrzyniec pisze:
śr wrz 22, 2021 01:57 am
Malignant - najgłupsza rzecz jaką widziałem od dawna. :P Można zobaczyć, aby się pośmiać i może o to Wanowi chodziło. Ale właśnie główny problem tego filmu to ta, że jest tu wszystko napchane od poważnego horroru, po parodię, chwilę nawiązań do giallo, wymieszaną ze współczesnymi wypolerowanymi horrorami od Wana po... a nawet nie chcę spoilerować. W skrócie WTF?! :P

Score Bishary to głównie dwa motywy, ale nawet nieźle działają, ale sporo tutaj też muzyki źródłowej. I w sumie teraz już wiem czemu ten score miejscami nie brzmi jak Bishara, gdyż ten film to... no właśnie nie wiem co to było. :? :shock:
Fajny ten "Malignant" :) A to, że wszystkiego tam napchane to akurat zaleta, dzięki temu jakkolwiek oparty na kuriozalnym pomyśle scenariusz jest przynajmniej nieprzywidywalny. To chyba jeden z najfajniejszych Wanów, bo te jego sztampowe Obecności i inne Annabelle to jadą jedynie na dobrych warsztatowo jump-scare'ach, a tak generalnie to nudne jak 90% tego typu paranormalnych pierdół. Fakt, za dużo komiksowego blockbusterstwa Wanowi weszło w krew po Aqumanie, stąd ten jego "killer" z niewiadomych przyczyn ma jeszcze nadludzkie moce
Spoiler:

Generalnie mały powiew świeżości w twórczości Wana, ale nie dziwie się, że wielu nie może tego kupić, bo spodziewali się czegoś generycznego (polski tytuł dodatkowo sugeruje kolejną historię a la Obecność) i na serio, a dostali taki gatunkowy miks klasy B w sumie. Do pełni szczęścia zabrakło więcej flaków i cycków na wierzchu kosztem CGI i byłby cudny kicz pełną gębą. ;)
A Bishara w filmie brzmi... chyba najlepiej ze wszystkich Bisharów. Na płycie zresztą też (gorzej jak w filmie, ale wciąż o niebo lepiej od standardowego Bishary). I nawet w filmie jakiś temat przewodni scoru wyłapałem, normalnie szok. ;)

Re: Joseph Bishara

: śr lut 02, 2022 22:46 pm
autor: Wawrzyniec
Koper pisze:
sob sty 29, 2022 20:16 pm
Generalnie mały powiew świeżości w twórczości Wana, ale nie dziwie się, że wielu nie może tego kupić, bo spodziewali się czegoś generycznego (polski tytuł dodatkowo sugeruje kolejną historię a la Obecność) i na serio, a dostali taki gatunkowy miks klasy B w sumie. Do pełni szczęścia zabrakło więcej flaków i cycków na wierzchu kosztem CGI i byłby cudny kicz pełną gębą. ;)
Tylko, że mi ten cały miszmasz wydaje się strasznie niechlujny. Nie wiem też, czy niektórzy aktorzy specjalnie tak źle grali, czy był to celowy zabieg, czy nie? Na pewno jest to jeden z "ciekawszych" filmów Wana, ale właśnie przez to, że jest to taka dziwaczna mieszanka.

P.S. Plus nie odniosłeś się do mojego głównego zarzutu/pytania z recenzji: Dlaczego bohaterka zaparkowała swój samochód tak blisko przepaści? :P

Obrazek

Re: Joseph Bishara

: czw lut 03, 2022 18:37 pm
autor: Koper
Wawrzyniec pisze:
śr lut 02, 2022 22:46 pm
Tylko, że mi ten cały miszmasz wydaje się strasznie niechlujny. Nie wiem też, czy niektórzy aktorzy specjalnie tak źle grali
Ta główna chyba nie jest za dobrą aktorką :D
Poza tym w giallo też tak mniej więcej grali. :)
Wawrzyniec pisze:
śr lut 02, 2022 22:46 pm
P.S. Plus nie odniosłeś się do mojego głównego zarzutu/pytania z recenzji: Dlaczego bohaterka zaparkowała swój samochód tak blisko przepaści? :P
Bo ta postać to była aktorka i ona wiedziała, że jak tak zaparkuje to będzie ładniej wyglądał w kadrze. :D

Re: Joseph Bishara

: sob lut 05, 2022 08:57 am
autor: kiedyśgrześ
ta w okularach, fryzura na cebulę, co się tam bujała między mundurowymi i przeżyła masakrę na komisariacie, to jak mniemam baba Wana,
tak, że ostatnie czego ona akurat potrzebowała aplikując do roboty to umiejętności aktorskie 😊

Re: Joseph Bishara

: sob lut 05, 2022 13:06 pm
autor: Koper
A za 10 lat będzie jęczeć przed kamerami, że reżyser ją zmusił do seksu, żeby dostała rolę. :P

Re: Joseph Bishara

: sob lut 05, 2022 15:03 pm
autor: qnebra
Co do tego nowego Biszary, nie warte to uwagi. Pierwsze dwa utwory są w jakikolwiek sposób ciekawsze, a reszta to takie smęcenie i nawet, co gorsza, bez straszaków.

Re: Joseph Bishara

: wt lip 19, 2022 13:22 pm
autor: Wawrzyniec
Bishara debiutuje dla telewizji (HBO Max)
http://filmmusicreporter.com/2022/07/18 ... ginal-sin/

Re: Joseph Bishara

: wt lip 19, 2022 15:23 pm
autor: qnebra
Trochę mnie zaskoczył angaż. Co prawda widać, że to będzie horror, czyli standardowy "comfort zone" Biszary. Lecz, to z drugiej strony 'teen drama' i serial, czyli coś w czym Józek bardzo nie siedział, chyba że po prostu będzie robić horror, a reszta ścieżki dźwiękowej to piosenki i cisza.

Re: Joseph Bishara

: czw sie 18, 2022 14:42 pm
autor: qnebra
Tak jest w mniej więcej 3/4 scoru do "Pretty Litte Liars" i co mogę powiedzieć, z Bisharą dzieje się coś potwornie złego. Wręcz jakby opętał go jakiś demon tonalności i melodyjności, bo nie dość że tych "Słodkich małych kłamstewek" słucha się dobrze, to jeszcze jumpscarów tyle co kot napłakał.

Re: Joseph Bishara

: pt sie 19, 2022 09:59 am
autor: Mystery
Obrazek

1. cAn you see me now (2:03)
2. strAnger home (3:05)
3. quiet menAce (1:41)
4. gone but not forgotten (2:32)
5. cAn’t be in here (1:26)
6. detention sent (2:09)
7. cAn’t be those things (1:50)
8. sister scheme (1:41)
9. in crowd wAlks (2:49)
10. wArehouse (2:08)
11. jumped At midnight (2:48)
12. bAsement (2:19)
13. be going now (1:34)
14. tAking you down (3:00)
15. for whAt you did (4:38)
16. with out sAcrifice (4:54)
17. sAy it’s over (1:33)