Alberto Iglesias
Re: Alberto Iglesias
bo u nich drogo to się mało kręci filmów.. hiszpaniaj jest w tej chwili najtansza w całej eu dla filmowców, i nie dziwota że praktycznie każdy film już tam kręcą przez to - ba, nawet nasi twórcy otwarcie o tym mówią...
#FUCKVINYL
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 5933
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Alberto Iglesias
to nie tylko ceny, w Hiszpanii są dobre plenery na takie filmy, od dawna wykorzystywane, Conana Barbarzyńcę chyba tam nawet kręcili, szczęśliwie wtedy nie było takiej polityki podatkowej, niektórzy nie mieliby swojej ścieżki życia ... a może mieliby lepszą
nic to, moje oczekiwania do twórcy Prometeusza są zerowe na ten moment, tak że Iglesias może mnie co najwyżej pozytywnie w tym projekcie zaskoczyć
nic to, moje oczekiwania do twórcy Prometeusza są zerowe na ten moment, tak że Iglesias może mnie co najwyżej pozytywnie w tym projekcie zaskoczyć
Re: Alberto Iglesias
Mówiąc o Niemcach nie miałem na myśli kręcenia filmu, tylko pisanie scoru
Re: Alberto Iglesias
Hansik już się dośc wypsztykał u niego przez lata, niech go Scott nie ciągnie w to samo dno w którym sam siedzi od dawna..
#FUCKVINYL
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Alberto Iglesias
Świetny wybór Scotta, jedyny powód, dla którego te jego kostiumowe blubry mogą mnie zainteresować. Z Iglesiasem na pokładzie na pewno będzie ciekawie i nieszablonowo, o ile nie złapie rejecta.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33887
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Alberto Iglesias
hp_gof pisze:Na szczęście Niemcy nie wszystko zabierają
To jest co prawda offtop, ale nieprawdziwy, dlatego też muszę go skorygować. Akurat w Niemczech dużo filmów się kręci. Niedawno moi znajomi robili za statystów przy kolejnej części "Hunger Games". I w samym Berlinie i Podczdamie, gdzie mamy słynne studia w Babelsberg kręci się sporo.Adam pisze:bo u nich drogo to się mało kręci filmów.. hiszpaniaj jest w tej chwili najtansza w całej eu dla filmowców, i nie dziwota że praktycznie każdy film już tam kręcą przez to - ba, nawet nasi twórcy otwarcie o tym mówią...
A co do samego filmu, to wygląda kompletnie nijako mimo Bale'a. Dlatego też ja cudów nie oczekuję i szczerze to nazwisko kompozytora jest mi obojętne. Zimmer już swojego Mojżesza zrobił, więc po co ma się powtarzać.
A Iglesias to już zupełnie nie moja bajka, więc może zrobi jakąś muzyczną tiki-takę, ale raczej jakiś to geniusz i epicki score nie będzie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Alberto Iglesias
Kontynuując offtop (bo się nie powstrzymam), chciałbym przypomnieć, że to właśnie w Niemczech było kręcone cudowne GBH i mniej cudowne MM
Uprzedzenia! Dyskryminacja!Wawrzyniec pisze:A Iglesias to już zupełnie nie moja bajka, więc może zrobi jakąś muzyczną tiki-takę, ale raczej jakiś to geniusz i epicki score nie będzie.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33887
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Alberto Iglesias
Kontynuując dalej offtopa, oczywiście że to wiem. Szczególnie w przypadku GBH to aż miło mi się oglądało, gdyż we wszystkich tych miejscach byłem: Drezno, Görlitz. Przy czym jakoś widać, w Niemczech nie ma narzucania, że skoro film kręcony u nas to musi być niemiecki kompozytor. Za to w Hiszpanii to jest popularna praktyka, która chyba zaprzecza zasadom konkurencji i zasadom wolnego rynku.hp_gof pisze:Kontynuując offtop (bo się nie powstrzymam), chciałbym przypomnieć, że to właśnie w Niemczech było kręcone cudowne GBH i mniej cudowne MM
Najmocniej przepraszam, ale to żadne uprzedzenia. Przecież byłem na koncercie Iglesiasa w Krakowie i bardzo delikatnie i uprzejmie poinformowałem wielce szanowne i seksowne towarzystwo, że mnie ta muzyka nie podchodzi.hp_gof pisze:Uprzedzenia! Dyskryminacja!Wawrzyniec pisze:A Iglesias to już zupełnie nie moja bajka, więc może zrobi jakąś muzyczną tiki-takę, ale raczej jakiś to geniusz i epicki score nie będzie.
Ale skoro mamy historię z Mojżeszem, to może ta pieśń o górze z FMFu się w filmie Scotta może sprawdzić.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Alberto Iglesias
Boże, uchroń nasze uszy od tego!!! Ok, w sumie Wawrzek miałeś rację, przekonałeś mnieWawrzyniec pisze:Ale skoro mamy historię z Mojżeszem, to może ta pieśń o górze z FMFu się w filmie Scotta może sprawdzić.
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Alberto Iglesias
Jeśli kompozytor-Hiszpan był narzucony temu filmowi odgórnie, to ciekawi mnie tylko, jaka była elastyczność w wyborze konkretnego już Hiszpana. Bo gdyby producenci i Scott chcieli bardziej tradycyjnej epiki, to mogliby wziąć np. Banosa, który w rozbuchanej symfonice pokazał już pazurki. Natomiast Iglesias to inna para kaloszy, więc spodziewałbym się raczej dużej dawki etniki i innych takich kombinacji (The Constant Gardener w starożytnym Egipcie? ). Może to Scottowi właśnie pasuje, bo przecież jego kino kostiumowe prawie zawsze szło na przekór tradycji? Zgodzę się natomiast z Warzyńcem, że na pewno nie będzie to taka muzyka, jakiej on by chciał do produkcji tego typu.
Re: Alberto Iglesias
kolejny przykład że tacy goście się nie nadają do epickich blocbusterów Iglesias wywalony z Exodusa, score robi Newton Howard.
#FUCKVINYL
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Alberto Iglesias
Źródło? Bo od rana widziałem już ten ferment na FSM, tylko że przewijają się co najmniej trzy nazwiska - a nie tylko JNH - a na dodatek niektóre strony podają Iglesiasa wspólnie z JNH.
I jak się to ma do obligatoryjnego udziału Hiszpanów w projekcie?
I jak się to ma do obligatoryjnego udziału Hiszpanów w projekcie?
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26140
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Alberto Iglesias
Zabawne, bo Hiszpanie swoje droższe filmy kręcą zagranicą, "Automata" np. w Bułgarii.Adam pisze:bo u nich drogo to się mało kręci filmów.. hiszpaniaj jest w tej chwili najtansza w całej eu dla filmowców, i nie dziwota że praktycznie każdy film już tam kręcą przez to - ba, nawet nasi twórcy otwarcie o tym mówią...
Ale amerykańskie pieniążki chętnie u siebie przyjmą.
Nie chyba a na pewno, Leone swoje spaghetti też kręcił w Hiszpanii.kiedyśgrześ pisze:to nie tylko ceny, w Hiszpanii są dobre plenery na takie filmy, od dawna wykorzystywane, Conana Barbarzyńcę chyba tam nawet kręcili
Psuje spiskową teorię dziejów Wawrzka?Marek Łach pisze:I jak się to ma do obligatoryjnego udziału Hiszpanów w projekcie?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński