Strona 4 z 25

Re: Henry Jackman

: wt sty 28, 2014 23:32 pm
autor: Paweł Stroiński
Akurat Sherlock z minimalizmem nie ma wiele wspólnego :)

Re: Henry Jackman

: wt sty 28, 2014 23:36 pm
autor: Wawrzyniec
Oliver pisze:.Kariera kompozytorska Jackmana zaczyna sie gdzies tak od Henri IV i chyba motyw przewodni Kodu Da Vinci byl tematem glownym Henryka czyli od poczatku podlizuje sie Hansowi zaspakajac jego ego a o tozsamosci muzycznej nie ma mowy.
Spoiler:
Tak, gdyż oczywiście największym marzeniem Zimmera, jest aby każdy score na świecie miał jego brzmienie. :roll: Nie chcę kolejnej dysputy o Zimmerze. Za to warto się zastanowić nad czymś takim jak temptrack i nawet podczas ostatniego FMFu był fajny warsztat o tym jak wygląda współcześnie proces komponowania.
Greengrass jest tak specyficznym reżyserem jeżeli chodzi o muzykę, że wcale bym się nie zdziwił, gdyby odrzucił score skomponowany w stylu Goldsmitha. Zresztą jeżeli chodzi o wykształcenie muzyczne to te ma akurat Jackman naprawdę dobre.
Nie rozumiem jaki jest problem z animacjami u Jackmana?

Re: Henry Jackman

: wt sty 28, 2014 23:39 pm
autor: Paweł Stroiński
To, że Jackman jest bardzo dobrze wykształcony muzycznie mogę potwierdzić.

Re: Henry Jackman

: wt sty 28, 2014 23:48 pm
autor: Wawrzyniec
Ale tutaj nawet nie ma co potwierdzać, tylko wystarczy na głupią wikipedię zerknąć:
Jackman studiował muzykę poważną w Szkole Chóru Katedry Świętego Pawła w Londynie, Eton College oraz Uniwersytecie Oksfordzkim.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Henry_Jackman

Nie uważam Jackmana za jakiegoś geniusza i zdecydowanie lepiej sobie radzi w animacjach, których przyjemnie się słucha, choć mógłby ograniczyć mickeymousing. I też z wywiadów z nim, także ten "composer table" nie rysuje się obraz jakiego aroganckiego, czy głupiego buca. A Adam nie wiedzieć czemu sobie nagle Jackmana wybrał jaką największa lamę i się zaczął shitstorm. :roll:

Re: Henry Jackman

: wt sty 28, 2014 23:53 pm
autor: Oliver
Paweł Stroiński pisze:Akurat Sherlock z minimalizmem nie ma wiele wspólnego :)
Niby tak,ale w koncu to kino rozrywkowe,ale i tak jest oszczednie na miare mozliwosci celuloidu.Gdzies tak od czasow Frost/Nixon Hans wyraznie porzucil efektownosc i orkiestracyjne szalenstwa rodem z Gladiatora i Piratow na rzecz brzmienia i technicznych niuansow.Nawet ostatni Batman tez jest bardziej techniczny od pierwszego.Zimmer od pewnego czasu bardzo psychologicznie podchodzi do komponowania.Zapewne wspolpraca z Nolanem odcisnela pietno na tym,ale jednak Niemiec wstydzi sie tych naiwnych i mlodzienczych emocji z czasow Days Of Thunder i chyba to wydaje sie zrozumiale po dojrzalszym Rush.

Re: Henry Jackman

: śr sty 29, 2014 00:03 am
autor: Wawrzyniec
@Paweł Nawet nie próbuj, gdyż już się rodzi kolejny zimmerofftop. Wiadomo, że całkowicie pępowiny nie da się odciąć, ale to mimo wszystko temat o Jackmanie.

Re: Henry Jackman

: śr sty 29, 2014 00:30 am
autor: Oliver
Paweł Stroiński pisze:To, że Jackman jest bardzo dobrze wykształcony muzycznie mogę potwierdzić.
To nie ma znaczenia :) Wielu uzytkownikow na forum tez ma wyksztalcenie w roznych dziedzinach,ale to nie znaczy,ze sa ekspertami i moga imponowac papierami i myslec ze pozjadali wszelkie rozumy nie majac doswiadczenia.Jackman to taki student w mackach Hansa :P

Re: Henry Jackman

: śr sty 29, 2014 00:38 am
autor: Wojteł
No trochę bieda jest jak weźmiemy takiego Ramina z muzycznym wykształceniem i otrzymamy od niego kawałkiz Got na poziomie gimbusa z elektrykiem :P

Re: Henry Jackman

: śr sty 29, 2014 00:51 am
autor: Templar
Oliver pisze:Wielu uzytkownikow na forum tez ma wyksztalcenie w roznych dziedzinach,ale to nie znaczy,ze sa ekspertami i moga imponowac papierami i myslec ze pozjadali wszelkie rozumy nie majac doswiadczenia.
Przecież w internecie każdy jest ekspertem od wszystkiego i każdy to wie :P I nie kłóć się ze mną, bo jestem ekspertem w tych dziedzinach :mrgreen:

Re: Henry Jackman

: śr sty 29, 2014 00:52 am
autor: Wojteł
Przepraszam, ale ja jestem ekspertem w sprawie bycia ekspertem i twierdzę, że nie masz racji :P

Re: Henry Jackman

: śr sty 29, 2014 00:56 am
autor: Oliver
Tacy ludzie jak Jackman nie sa warci dyskusji.Mozna posluchac ich wywiadow czy nawet wejsc do ich studia i zobaczyc jak pracuja i posluchac co gadaja i wpasc w zaklopotanie i nabrac szacunku do ich pracy bo nie bedziesz wiedzial co dookala ciebie sie dzieje ,ale jak spedzisz z nimi 3 miesiace to wyjdzie na to ze pasjonuja sie bzdurami,wymyslaja jakies cuda korzystajac z zaawansowanej technologii a efekt koncowy jest niezadawalajacy i taki z tego moral.Dziwi mnie natomiast notoryczne przywolywanie nazwiska Trevor Morris pt. 'muzyka od kuchni'.Ten Morris to jakas wyrocznia?Additionale dla Hansa i Dynastia Tudorow?Chyba wiekszosc kompozytorow ma swoja specyfike pracy a Trevor Morris nie jest zadnym wyznacznikiem.Danny Elfman moze przyjechac do Krakowa i zagrac na ksylofonie i cymbalach i tez pokaze jak sie komponuje.

Re: Henry Jackman

: śr sty 29, 2014 01:59 am
autor: Oliver
Wawrzyniec pisze: Tak, gdyż oczywiście największym marzeniem Zimmera, jest aby każdy score na świecie miał jego brzmienie. :roll: Nie chcę kolejnej dysputy o Zimmerze.
To obejrzyj sobie wywiad jak Jackman siedzi z Beckiem,Silvestrim,Newmanem,Zimmerem.
W pewnym momencie Jackman zaczyna podlizywac sie Silvestriemu i mowi mu jak bardzo inspirujacy jest dla niego Predator 2 a Hans patrzy na niego ojcowskim wzrokiem i wlacza sie do dyskusji.Hans to jest bogaty tatusiek Jackmana i lubi jak Heniu bierze z niego przyklad.Jakby Zimmer tego nie lubil to by nie bylo Remote Control Production.Uczen-Mistrz i jego kontakty i fajerwerki i zabawki z Santa Monica.

Re: Henry Jackman

: czw sty 30, 2014 09:47 am
autor: Szczypior
Ma ktoś ten wywiad, bom ciekaw :P

Re: Henry Jackman

: czw sty 30, 2014 13:00 pm
autor: Mystery
A cóż to za pojazdy po Heniu :P Jak dla mnie nieźle sobie przędzie, ma swój styl i parę jego prac lubię (X-Men: First Class, Wreck-It Ralph, Kick-Ass 2). Może jest wyrobnikiem dostarczającym wymaganej od niego pracy i raz wyjdzie mu lepiej (Puss in Boots, Turbo), a raz gorzej (G.I. Joe: Retaliation, Abraham Lincoln: Vampire Hunter), ale zazwyczaj adekwatnie do danego projektu. Po "The Winter Soldier" fajerwerków nie oczekuję, bo wszystko wskazuje, że nie będzie to typowa wypełniona akcją ekranizacja komiksu Marvela, a bardziej współczesny polityczny thriller związany z terroryzmem, ale jak film będzie bardzo dobry i będzie miał trochę swobody, to może coś z tego wyjść, chyba że znów zostanie wrzucony w wir temptracka, a my otrzymamy kolejnego Jacka Ryana, co jest prawdopodobne, ale na dzień dzisiejszy oczekuje jednak czegoś w stylu X-Men: First Class/Kick-Ass 2, na co krótki kawałek ze strony mógłby wskazywać.
http://marvel.com/captainamerica

Re: Henry Jackman

: czw sty 30, 2014 18:02 pm
autor: Adam
Heniu to poczciwa chłopina :]