Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Obecnie 35% to Afroamerykanie, 50% Latynosi.

OK, jest też inne rasistowskie wydanie "Turbo" wyłącznie z samym scorem:




1. Indy 500 (1:38)
2. Another Day At The Plant (2:52)
3. Snail Vs. Mower (3:38)
4. Despondent (2:04)
5. Supersnail (1:46)
6. Alarming Changes (1:00)
7. Shell Crusher (2:40)
8. Crow Attack! (1:34)
9. Meet The Competition (2:39)
10. Taco Dreamer (1:15)
11. Those Guys Are Awesome (1:19)
12. Daydreaming (3:18)
13. Ride Of A Lifetime (1:22)
14. Arrival At Indianapolis (3:36)
15. You Got A Plan? (1:00)
16. Guy Gagné (3:44)
17. To The Starting Line (3:08)
18. Snail Up (1:52)
19. The Race Is On (4:36)
20. Tuck & Roll (4:20)
21. And It Looks Like The Winner Is? (2:15)
22. Mollusk Upgrade (1:12)
23. Turbo (2:48)

Whatever



Wybaczcie trollowy komentarz, ale jakoś nie spodziewam się totalnie niczego ciekawego po tej pracy.

Wawrzyniec pisze:OK, jest też inne rasistowskie wydanie "Turbo" wyłącznie z samym scorem:




1. Indy 500 (1:38)
2. Another Day At The Plant (2:52)
3. Snail Vs. Mower (3:38)
4. Despondent (2:04)
5. Supersnail (1:46)
6. Alarming Changes (1:00)
7. Shell Crusher (2:40)
8. Crow Attack! (1:34)
9. Meet The Competition (2:39)
10. Taco Dreamer (1:15)
11. Those Guys Are Awesome (1:19)
12. Daydreaming (3:18)
13. Ride Of A Lifetime (1:22)
14. Arrival At Indianapolis (3:36)
15. You Got A Plan? (1:00)
16. Guy Gagné (3:44)
17. To The Starting Line (3:08)
18. Snail Up (1:52)
19. The Race Is On (4:36)
20. Tuck & Roll (4:20)
21. And It Looks Like The Winner Is? (2:15)
22. Mollusk Upgrade (1:12)
23. Turbo (2:48)

Mystery pisze:Turbo
Speed Racer to nie jest, ale przyzwoity score na poziomie danym dla animacyjnego Jackmana, miły kolaż elektroniki i wielkiej orkiestry 3/5

EDIT:
Sam score bez V.A. dużo lepszy, muza ułożona w odpowiedniej chronologii, lepiej współpracuje jako całość (świetny, epicki finał) i temat przewodni i liryczny dobrze prowadzą całą ścieżkę, ogólnie wrażenia podobne do tych z Wreck-It Ralph jak nie lepsze, 3.5/5, bardziej podobało mi się od Planes.
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... n9E&t=3269

Kapitana Philipsa wyda Heńkowi jednak Varese - trailer zdradza. Varese jeszcze nie ogłosiło tego u siebie.

Intryguje mnie ten "Captain Phillips", szczególnie, że jak parę osób w tym Hybrid piszą, że to podobno mega trudny projekt, nad którym Jackman miał wiele problemów. Chodzą nawet słuchy, że sam ON widząc Henry sobie nie radzi musiał wkroczyć do akcji, mimo natłoku pracy i innych genialnych projektów i pomóc przy tym scorze.

Wawrzyniec pisze:nad którym Jackman miał wiele problemów.

Mi się wydaję, że on zawsze je ma kiedy słucham jego muzyki.

Nieprawda! Jego score'y do animacji (choć musi coś zrobić z tym mickeymousingiem) są bardzo przyjemne w odbiorze.

Zwłaszcza, że ten mickeymousing to ponad połowę scoru zajmuje.

Kawałek z Kick-Assa2:

http://www.youtube.com/watch?v=BO0m3CCXIOM

Od taki anthemik w stylu "First Class".

Margeson? Się dobrali, nie wiadomo który gorszy.

Całkiem niezły ten Kick-Ass 2, rzecz może mała, ale klawa i sympatyczna, szczególnie po ostatnich Redach 2 i R.I.P.D.A.CH. wchodzi jak w masło. Jak ktoś lubił Jackmanowe granie z rzędu First Class/Ralpha/Turbo/Joe może śmiało spróbować.

Rzeczywiście fajne granie. Oryginalności w tym zero i słychać trochę "First Class", ale za to płyta nie nudzi, ma nawet dobry temat bohatera i bezboleśnie się jej słucha. Ani raz nie patrzyłem na godzinę, dobrze z nią czas spływa. Można spokojnie potupać nóżką. Przy czym ja nie porównywałbym z "G.I. Joe 2", gdyż to soundtrack zdecydowanie lepszy i przede wszystkim przyjemniejszy w odbiorze. Szkoda tylko, że film zapowiada się nie umywać do świetnego oryginału.

Wawrzyniec pisze:Przy czym ja nie porównywałbym z "G.I. Joe 2"

O, faktycznie był kiedyś taki score.

Wawrzyniec pisze:Rzeczywiście fajne granie. Oryginalności w tym zero i słychać trochę "First Class", ale za to płyta nie nudzi, ma nawet dobry temat bohatera i bezboleśnie się jej słucha. Ani raz nie patrzyłem na godzinę, dobrze z nią czas spływa. Można spokojnie potupać nóżką. Przy czym ja nie porównywałbym z "G.I. Joe 2", gdyż to soundtrack zdecydowanie lepszy i przede wszystkim przyjemniejszy w odbiorze. Szkoda tylko, że film zapowiada się nie umywać do świetnego oryginału.

"G.I. Joe 2" jest rzeczywiście słabszy, ale jego gniotowatość jest przereklamowana, fakt nieco tam Henio przeszarżował, ale fajne tematyczne i akcyjne momenty ta ścieżka posiada i ogólnie z tegorocznych wypustów Jackmana dałoby się zrobić nawet niezłego przebojowego składaka