Strona 5 z 52
Re: JAMES NEWTON HOWARD
: pt maja 17, 2013 22:01 pm
autor: Paweł Stroiński
Słuchaj, to opowiem ci pewną historię.
Miałem kiedyś ustawioną rozmowę z Hansem na wieczór (tak pierwsza-druga popołudniu czasu Los Angeles). Jestem przygotowany mentalnie i merytorycznie, itd...
Nagle między godziną 15-16 naszego czasu (w Los Angeles 6-7 rano) dostaję maila od jego asystenta:
"Cześć, Hans bardzo chciał z tobą porozmawiać, ale właśnie pojechał do domu się przespać, bo kończył kawałek. Moglibyśmy to przełożyć"?
Co ty na to?
Re: JAMES NEWTON HOWARD
: pt maja 17, 2013 22:05 pm
autor: lis23
Ale ja pisałem tylko o wytworze własnej wyobraźni
gdzie Hans jawi mi się jako jakiś Big Boss na tronie, może w takiej koronie i pelerynce, jak Mercury pod koniec występów Queen?
aha - pół biedy byłoby, gdyby Zimmer zapomniał, jak się tworzy tematy i szedł tylko drogą obraną przez Batmany, ale " Sherlock Holmes " i jego temat pokazał, że tak nie jest
i tym bardziej to boli ...
Re: JAMES NEWTON HOWARD
: pt maja 17, 2013 22:06 pm
autor: Paweł Stroiński
Tylko że nie rozumiesz, że pisanie Batmana w taki sposób, to był właśnie cały pomysł na score?
Re: JAMES NEWTON HOWARD
: pt maja 17, 2013 22:11 pm
autor: kiedyśgrześ
Re: JAMES NEWTON HOWARD
: pt maja 17, 2013 22:11 pm
autor: lis23
Paweł Stroiński pisze:Tylko że nie rozumiesz, że pisanie Batmana w taki sposób, to był właśnie cały pomysł na score?
Rozumiem ale to nie zmienia faktu, iż mi się to nie podoba
a skąd u Zimmera ta moda na remixy, zapoczątkowana, chyba przez drugą część Piratów?
pamiętacie dodatkowe utwory do PotK3?, to było coś, a obecnie są prawie same remixy i w MoS ma być chyba podobnie ...
Re: JAMES NEWTON HOWARD
: pt maja 17, 2013 22:14 pm
autor: lis23
Czego by nie pisać o " Lincolnie " to Williams mimo wszystko, robiąc z mizernego, filmowego materiału płytę, wyszedł do słuchacza, gdyż płytowy " Lincoln " to praca bardziej koncertowa, niż odzwierciedlenie muzy w filmie ( której tam prawie nie ma i której na dobrą sprawę mogłoby w ogóle nie być - chyba pierwsza taka wtopa Spielberga ).
Re: JAMES NEWTON HOWARD
: pt maja 17, 2013 22:19 pm
autor: Paweł Stroiński
lis23 pisze:Paweł Stroiński pisze:Tylko że nie rozumiesz, że pisanie Batmana w taki sposób, to był właśnie cały pomysł na score?
Rozumiem ale to nie zmienia faktu, iż mi się to nie podoba
a skąd u Zimmera ta moda na remixy, zapoczątkowana, chyba przez drugą część Piratów?
pamiętacie dodatkowe utwory do PotK3?, to było coś, a obecnie są prawie same remixy i w MoS ma być chyba podobnie ...
Przy Piratach czwórce zawiódł go totalnie instynkt. Próbował remixami ratować score, który wiedział, że jest beznadziejny, a wyszło... jak wyszło.
Re: JAMES NEWTON HOWARD
: pt maja 17, 2013 22:26 pm
autor: lis23
Paweł Stroiński pisze:
Przy Piratach czwórce zawiódł go totalnie instynkt. Próbował remixami ratować score, który wiedział, że jest beznadziejny, a wyszło... jak wyszło.
Co ciekawe, mi się akurat Piraci 4 podobali, są gitarki, jest temat syren i główny motyw, jest namiastka dawnego Zimmera
najgorsze jest to, że nie ma już u mnie tego dreszczyka oczekiwania na nowy score - kiedyś, Zimmer, Howard, wywoływali by u mnie spore oczekiwania a dzisiaj nie mam żadnych oczekiwań
i nie dotyczy to tylko tych dwóch kompozytorów, gdyż obecnie bardziej czekam na wrześniowego Eltona, niż na drugiego " Hobbita " ...
nie ma już tych pozytywnych emocji związanych z nową muzą, gdy wokół muzę do superprodukcji tworzą same leszcze, już lepiej nadrabiać zaległości, choćby z Golden Age ;P
Re: JAMES NEWTON HOWARD
: pt maja 17, 2013 22:27 pm
autor: Koper
Paweł Stroiński pisze:Słuchaj, to opowiem ci pewną historię.
Miałem kiedyś ustawioną rozmowę z Hansem na wieczór (tak pierwsza-druga popołudniu czasu Los Angeles). Jestem przygotowany mentalnie i merytorycznie, itd...
Nagle między godziną 15-16 naszego czasu (w Los Angeles 6-7 rano) dostaję maila od jego asystenta:
"Cześć, Hans bardzo chciał z tobą porozmawiać, ale właśnie pojechał do domu się przespać, bo kończył kawałek. Moglibyśmy to przełożyć"?
Łaaaaał. Normalnie: URZEKŁA MNIE TWOJA HISTORIA.
Re: JAMES NEWTON HOWARD
: sob maja 18, 2013 21:00 pm
autor: lis23
kiedyśgrześ pisze:lis23 pisze:Ja pozwolę się nie zgodzić, gdyż taki, np. " Green Lanter " dawał duże pole do popisu dla muzy w stylu Howarda, a wyszło to, co wyszło - podobnie w przypadku " Śnieżki ".
NIE
Obejrzyj Lisie te filmy ze stoperem w ręku
TLA jest fatalnym filmem a jednak tu Howard stworzył na prawdę dobrą muzę, czym te filmy się różnią? ( poza tym, ja uważam " Śnieżkę i Łowcę " za dobry film
).
Re: JAMES NEWTON HOWARD
: sob maja 18, 2013 21:39 pm
autor: DanielosVK
Tym, że TLA, jakkolwiek fatalnym nie było, miało z założenia jakąś myśl, ideę przewodnią (chyba). I nią JNH mógł się zainspirować, a nie samym filmem, który chyba z resztą olał, biorąc pod uwagę działanie muzyki w filmie.
Re: JAMES NEWTON HOWARD
: sob maja 18, 2013 21:49 pm
autor: lis23
Ewentualnie, Howard jest fanem animowanego oryginału ( tak, jak ja
).
Re: JAMES NEWTON HOWARD
: ndz maja 19, 2013 00:06 am
autor: kiedyśgrześ
lis23 pisze:kiedyśgrześ pisze:lis23 pisze:Ja pozwolę się nie zgodzić, gdyż taki, np. " Green Lanter " dawał duże pole do popisu dla muzy w stylu Howarda, a wyszło to, co wyszło - podobnie w przypadku " Śnieżki ".
NIE
Obejrzyj Lisie te filmy ze stoperem w ręku
TLA jest fatalnym filmem a jednak tu Howard stworzył na prawdę dobrą muzę, czym te filmy się różnią? ( poza tym, ja uważam " Śnieżkę i Łowcę " za dobry film
).
Pierwsze słyszę, żeby w tym
Last Air Coś Tam była jakaś dobra muza, pomyliłeś mnie Lisie z jakimś zdesperowanym fanbojem JNH
Pamiętam, że tam był jakiś taki fajny jingle na wykończenie scen z chórem i bębnami, ale to kilka sekund trwało, tak jak w amerykańskiej TV przed przerwą reklamową
Re: JAMES NEWTON HOWARD
: ndz maja 19, 2013 00:14 am
autor: lis23
Akurat tam jest dobra muza i jeden z najlepszych utworów 2010 roku, zwał się chyba " Flow Like Water "
forumowa recka, 5 / 5 na płycie
http://www.filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=1157
Re: JAMES NEWTON HOWARD
: ndz maja 19, 2013 00:39 am
autor: kiedyśgrześ
Jeszcze kilka takich generików w życiu usłyszę i sam się z kompozytorkę chyba wezmę, bo to trudne być nie może
ale tak jak napisałem wcześniej, ten kilkunastosekundowy jingle na końcu fajny
Ps. na forumowe recki to ja zasłonę milczenia ogólnie spuszczam, traktując je z przymrożeniem oka, każdemu tak radzę