Fernando Velazquez

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23206
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Fernando Velazquez

#106 Post autor: Mystery » pt mar 29, 2019 18:35 pm

Obejrzałem "Super Lopez", myślałem, że będzie fajna zgrywa z Supermana, a tu taki słabiutki film, o jakieś 30 lat spóźniony. Muza za to wybrzmiała porządnie i wraz z właściwym scorem stanowi porządną pozycję. Zobaczyłem też "Durante La Tormenta". Może nie tak fajny jak poprzedni film tego reżysera ("Contratiempo"), ale się podobał, wątek podróży w czasie i powikłań z tym związanych zawsze na propsie, a do tego nawet ciekawy wątek obyczajowy. Muza lepsza niż poprzednia kolaboracja, obu panów, lżejsza, równiejsza, znów efektownym finałem (11 i 12 track), w filmie bez zrzutu, a i soundtrack mimo ciężaru gatunkowego thrillera trzyma się nieźle.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Fernando Velazquez

#107 Post autor: Kaonashi » wt kwie 02, 2019 00:32 am

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58192
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Fernando Velazquez

#108 Post autor: Adam » śr lip 03, 2019 20:17 pm

Ciekawe czy Bayona jest na tyle duży, że weźmie ze sobą Ferdka do serialu LOTR. Reżyserem i producentem już został.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10201
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Fernando Velazquez

#109 Post autor: Ghostek » śr lip 03, 2019 20:18 pm

O, to byłoby coś na co bym czekał!
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58192
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Fernando Velazquez

#110 Post autor: Adam » śr lip 03, 2019 20:25 pm

zawsze może wziąć Majkela :>
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10201
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Fernando Velazquez

#111 Post autor: Ghostek » śr lip 03, 2019 20:45 pm

Choć Michael zapewniłby dobrą rozrywkę, to jednak ciekawszym wyborem byłby jednak Fenrando
Obrazek

Awatar użytkownika
dougan
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 942
Rejestracja: pt paź 14, 2016 15:31 pm

Re: Fernando Velazquez

#112 Post autor: dougan » śr lip 03, 2019 21:14 pm

Reżyserem tylko 2 odcinków, producentem zresztą chyba też, ale nie jedynym. Nie wszystko przesądzone.
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame

It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23206
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Fernando Velazquez

#113 Post autor: Mystery » śr lip 03, 2019 21:28 pm

Fernando byłby super, ale do wyboru kompozytora jeszcze daleka droga, Bayona robi póki co dwa pierwsze odcinki, a będą potrzebować kogoś na conajmniej 5 sezonów.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58192
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Fernando Velazquez

#114 Post autor: Adam » śr lip 03, 2019 21:31 pm

ale jest producentem.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23206
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Fernando Velazquez

#115 Post autor: Mystery » śr lip 03, 2019 21:36 pm

Najpewniej jednym z wielu, ale mógłby coś tam napomknąć. Za show odpowiada dwóch gości, dotychczas jednak bez filmowej przeszłości.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23206
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Fernando Velazquez

#116 Post autor: Mystery » pt sie 16, 2019 09:36 am

Obrazek

1. Océano 2:01
2. Abrazo 1:14
3. Adió 2:19
4. Mirada 1:28
5. Infancia 3:49
6. Quebranto 1:21
7. Sospecha 3:44
8. Corazonada 1:21
9. Inquietud 2:45
10. Amar / Amargura 4:27
11. Arrebato 1:36
12. Pasado presente 2:24
13. Alba 1:14
14. Otra vida 1:24
15. Una sonrisa en América 2:30
16. Confidencias 7:14
17. Paraíso 4:40
45:31

Wyszło elektronicznie i 300 sztuk od Quartet Records.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23206
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Fernando Velazquez

#117 Post autor: Mystery » śr gru 04, 2019 11:33 am

Bodajże 7 tegoroczny Fernando, sequel The Invisible Guardian (El guardián invisible).

Obrazek

1. Tarttalo (5:21)
2. Me alegro de que estés de vuelta (3:27)
3. Elizondo (1:22)
4. Vuestra nueva casa (1:29)
5. Area de seguridad (3:05)
6. El álbum familiar (2:52)
7. Muerte de cuna (3:50)
8. Elena (5:27)
9. Hay alguien (3:29)
10. Tormenta (3:58)
11. El doctor Berastegui (6:14)
12. Vamos a por él (3:05)
13. Esto es mucho más grande que nosotros (3:21)
14. Aún no ha terminado (7:14)
15. Luz y sombra (3:36) Interpretada por AMAIA

https://www.quartetrecords.com/product/ ... os-huesos/

Awatar użytkownika
Radzimir
Asystent orkiestratora
Posty: 430
Rejestracja: czw cze 09, 2011 12:48 pm
Kontakt:

Re: Fernando Velazquez

#118 Post autor: Radzimir » wt lip 28, 2020 09:46 am

Obrazek

Kolejny hiszpański film na Netflixie i kolejne dzieło kompozytora. Jest dostępny cyfrowo, ale też w limitowanym nakładzie (300 sztuk) na CD.
1. Solo Queremos Hablar Con Usted
2. Inguma
3. Tu No Puedes Protegerme de Esto
4. No Queria Morir
5. El Caserío
6. Nunca He Compartido Esto Con Nadie
7. No Hay Nad
8. Llamadas Sin Respuesta
9. Investigar Es Equivocarse
10. Quédate Conmigo
11. Ofrenda
12. Alguien Te Echa de Menos
13. Nadie Puede Abandonar el Grupo
14. Los Lobos No Se Suicidan
15. Una Coleccion de Mentiras
16. Un Poder Tan Grande Como Nunca Has Imaginado
17. Quédate Conmigo (Alternative Version)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Fernando Velazquez

#119 Post autor: Kaonashi » wt lip 28, 2020 12:12 pm

Po okładce i kompozytorze myślałem, że to jakiś nowy film Paulo, ale jednak nie.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Mefisto

Re: Fernando Velazquez

#120 Post autor: Mefisto » wt lip 28, 2020 15:03 pm

Un Poder Tan Grande Como Nunca Has Imaginado trwa 15 minut i to chyba najciekawszy kawałek na płycie. Reszta typowy Vela, czyli solidnie, ale bez szału.

ODPOWIEDZ