Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Może też być dużo piosenek z epoki, ale film trwa 2.5 godziny, także i miejsca dla Williamsa powinno wystarczyć

Ciekawe, jakie będzie oficjalne polskie tłumaczenie. Proponuję Fabularze\Bajarze\Bajdurzarze. Jeśli ktoś z Universalu to czyta, na priw mogę wysłać numer konta.

Wojteł pisze: ↑

ndz wrz 11, 2022 20:09 pm

Ciekawe, jakie będzie oficjalne polskie tłumaczenie. Proponuję Fabularze\Bajarze\Bajdurzarze.

Może Korwiniści?

Wojteł pisze: ↑

sob wrz 03, 2022 16:25 pm

Plus są tam elementy motywu Marion – chyba, że się okaże, że to ich drugie dziecko, albo Shia zmienił płeć między filmami

Aha... Swoją drogą przypomina mi się ta scena z "Airplane II", a dokładniej tamten plakat w tle:



Tutaj też twórcy nie wiedzą kiedy odpuścić kontynuacje ze starzejącym się bohaterem.

Wiadomo już, że postać dla której Williams napisał temat jest :

https://naekranie.pl/aktualnosci/indian ... 1663135434

Ponoć tak ma wyglądać fabuła ale jest to wpis z komentarzy:

lis23 pisze: ↑

śr wrz 14, 2022 09:07 am

y:

Spoiler:

Spoilery z wyciekniętego scenariusza:
Indy ma asystentkę. Złol kradnie artefakt i przy jego pomocy cofa się w czasie by pomóc Rzeszy, przypadkowo zabierając asystentkę ze sobą. Asystentka wchodzi w współpracę z młodym Indym (całość ma akcję przed pierwszym filmem). Pokonują złola, ale Indy ginie. Asystentka odwala Rey i wyskakuje z "jestem Indy Jones". Następuje nadpisanie historii, gdzie Indianą w każdym filmie, jest asystentka (ma być montaż z CGI podmianą aktorów w scenach z poprzednich filmów).

Ten opis fabuły to z pewnością fake i czyjś wymysł.
Gdyby zrobili coś takiego (to nadpisanie historii) to byłby to chyba największy kretynizm w historii kina.
I sam Ford na bank by nie zgodził się na coś takiego ani tym bardziej Spielberg.

fake, nie fake, w Doktorze Who plus minus zrobili to samo, zmienili całą genezę postaci na lepiej pasującą do lewackiego uniwersum,
wg plotek w The Flash tak się pozbywają supermana, nie było go, podobno to im najbardziej nawala na pokazach, może zmienią

w Indianie też jest manipulowanie czasem jako plot, są możliwości

O co Ci w ogóle chodzi z tym całym "lewactwem"?
Nie Możesz się obejść bez politycznych wtrętów? ...

Wiadomo, że Indy nie zginie bo taka była umowa pomiędzy Fordem a Disneyem, ostatnio mówili też, że Indiana Jones to tylko Harrison Ford.
Moim zdaniem, powinni pokusić się o reebot lub prequele z innym aktorem ale po porażce 'Solo" chyba bardzo się tego boją + wielki strach z recastingiem w MCU.

lis23 pisze: ↑

śr wrz 14, 2022 13:05 pm

O co Ci w ogóle chodzi z tym całym "lewactwem"?
Nie Możesz się obejść bez politycznych wtrętów? ...

ja mogę, ale żydokom (to określenie się podoba hollywood, akurat pasuje ) produkujący dla Ciebie „rozrywkę” najwyraźniej nie

lis23 pisze: ↑

śr wrz 14, 2022 13:05 pm

Wiadomo, że Indy nie zginie bo taka była umowa pomiędzy Fordem a Disneyem, ostatnio mówili też, że Indiana Jones to tylko Harrison Ford.

nie masz pojęcia jaka między kim, a kim była umowa, to nie jest przeznaczona dla Ciebie wiedza, Ty, jak my wszyscy, dostajesz tylko "impuls" propagandowo/reklamowy

Najgorsze, że ten opis może być prawdziwy, tylko jesteśmy na etapie wyparcia, twierdząc że to zbyt głupie i nikt normalny się na to nie zgodzi. To samo mówiono o przeciekach SW epizod IX i GoT sezon 8, a okazywały się być prawdziwe.

kiedyśgrześ pisze: ↑

śr wrz 14, 2022 13:40 pm

ja mogę, ale żydokom (to określenie się podoba hollywood, akurat pasuje ) produkujący dla Ciebie „rozrywkę” najwyraźniej nie

nie masz pojęcia jaka między kim, a kim była umowa, to nie jest przeznaczona dla Ciebie wiedza, Ty, jak my wszyscy, dostajesz tylko "impuls" propagandowo/reklamowy

Tylko co to ma wspólnego z filmem o Indiana Jonesie i z Jego postacią ogólnie?
Chodzi o obecność kobiety w filmie? Lara Croft też jest lewacka? Może nie, bo ma duże cycki?
Przypominają mi się głupie posty prawicowców:

Co złego jest w silnych kobietach? To oxymoron, one nie istnieją, a
niezależne są do momentu aż coś je przerasta i wtedy wołają mężczyznę na
pomoc. Poza tym ja jako facet nie pozwolę sobie, żeby kobieta mną
rządziła, bo nie tak zostaliśmy „zaprojektowani” przez naturę.

To z YT, było tego więcej ale szkoda czasu żeby to w ogóle komentować Wychodzi na to, że "prawdziwy", prawicowy mężczyzna najbardziej boi się silnych kobiet a skoro tak, to z jego męskością jest coś nie tak

wg Morgan Stanley (bank inwestycyjny) jakieś 40% kobiet w USA, w wieku reprodukcyjnym to tzw. singielki, do 2030 roku to ma być 45%, szczęśliwie pracują, zakupy robią, czynsz płacą, czyli KORPORACJA zadowolona, kolektor podatków również, problem z systemem emerytalnym, twarde niezależne kobiety i z wykształceniem za mało dzieci rodzą, bądź wcale, lubią koty i studiować lubią jakieś dyrdymały, pieluch nie lubią, nie ma jak pokoleń zastąpić, szczęśliwie można ludzi zaimportować, populację podmienić na nieco ciemniejszą, zależy od geografii w sumie, jakie to ma znaczenie dla KORPORACJI kto w niej pracuje, podmieni się małą syrenkę na czarną syrenkę na ten przykład i już nikt nie będzie pamiętał, ze kiedyś było inaczej, kto inny tu mieszkał, byle się saldo na końcu zgadzało

teraz, co to wszystko ma wspólnego z tym, że w każdym filmie zastępuje się aspirujący archetyp męski, nieistniejącą żeńską fantazją, albo przedstawiciela rasy odchodzącej, przedstawicielem rasy przychodzącej, no nie wiem

Pierdzielisz bzdury.
Też nie mam rodziny i nie zamierzam jej mieć. Każdy ma wolny wybór, nie ma przymusu rodzić dzieci, wchodzić w związek małżeński. Młodzi, prawicowi katolicy też coraz mniej dzieci rodzą i coraz rzadziej chodzą do kościoła, też są lewakami?

teraz, co to wszystko ma wspólnego z tym, że w każdym filmie zastępuje się aspirujący archetyp męski, nieistniejącą żeńską fantazją, albo przedstawiciela rasy odchodzącej, przedstawicielem rasy przychodzącej, no nie wiem

A gdzie w tej przytoczonej "Małej Syrence" Masz zastępowanie "męskiego archetypu" tą "nieistniejącą fantazją"? Tutaj mamy tylko zmianę koloru skóry, żeby dzieci wiedziały, że świat nie składa się z samych białych. Zresztą, Disney jest jedyny? W nowym "Batmanie" Masz czarnoskórego Gordona i Catwoman - był jakiś tam płacz ale film wyszedł, przyjął się i rozeszło się.

Ja wśród rodzinnych prawicowych radykałów mam osobę, która chwali Hitlera za próbę 'wytępienia" całego narodu Żydowskiego - nie byłoby wtedy ani Spielberga, ani tym bardziej Indiany Jonesa.

Najlepiej o istnieniu czarnych ludzi dzieci przekonają się oglądając film o nieistniejącej syrence w nieistniejącym świecie fantasy.