Strona 227 z 387

Re: John Williams

: ndz kwie 19, 2015 12:14 pm
autor: Tomek
Pawel P. pisze: Nie ma chyba sensu się teraz bać czy przewidywać, jaki ten film będzie czy nie będzie. Możliwe jest wszystko, a prawdopodobne - połączenie pewnej nostalgii z nowinkami.


Wawrzek od razu już to wie. Po dwóch 1-2 minutowych teaserach. I nic tej opinii już nie zmieni, nawet jeżeli końcowy film okaże się np. bardzo fajny. Tak samo było z innym, kosmicznym filmem - ten w odróżnieniu od samego początku miał się okazać arcydziełem bez skazy, z miejsca filmem roku. Oczywiście wszystko to w duchu tolerancji, otwartości i braku uprzedzeń ;-)
Pawel P. pisze:Z innej beczki, niedawno prezentowany w TVP Kultura koncert doczeka się oficjalnego wydania :)
http://naxosusa.com/2015/john-williams/
Ale to będzie CD czy DVD? Naxos i Williams. Ciekawe, ciekawe :)

Re: John Williams

: ndz kwie 19, 2015 12:41 pm
autor: Adam
okładka wskazuje na dvd.

Re: John Williams

: ndz kwie 19, 2015 13:14 pm
autor: Tomek
Tak też wnioskuję, ale jest też zapowiedź wydania cyfrowego. Więc?

Re: John Williams

: pn kwie 20, 2015 15:49 pm
autor: Wawrzyniec
Tomek pisze:Wawrzek od razu już to wie. Po dwóch 1-2 minutowych teaserach. I nic tej opinii już nie zmieni, nawet jeżeli końcowy film okaże się np. bardzo fajny. Tak samo było z innym, kosmicznym filmem - ten w odróżnieniu od samego początku miał się okazać arcydziełem bez skazy, z miejsca filmem roku. Oczywiście wszystko to w duchu tolerancji, otwartości i braku uprzedzeń ;-)
Ale co jest w tym złego, że podchodzę z pewną rezerwą do tego filmu? Po prostu uważam, że historia była dla mnie zamknięta i mam pewne wątpliwości odnośnie tej fabuły. I możliwe, że powstanie dobry film, ale ja sam czuję, że powstanie bardziej taki ukłon w stronę fanów niż coś wnosząca do Sagi historia, ale oczywiście mogę się mylić.

Re: John Williams

: pn kwie 20, 2015 22:05 pm
autor: Tomek
Zabawne, a dla kogo w pierwszej kolejności powstają takie kontynuacje? :) Nie dla fanów/fanatyków?

Tak, historia - pewna historia - została zamknięta w epizodach IV-VI. Tu będzie ciąg dalszy, inna, nowa historia, więc nie rozumiem Twoich utyskiwań. Jak zatem nie ma się odnosić do poprzednich wydarzeń, przecież to jest oczywiste, że powinna. A nawet musi. I, przecież oni nie robią jakiegoś rebootu czy remake'u albo spin-offu.

Re: John Williams

: pn kwie 20, 2015 22:17 pm
autor: Wawrzyniec
Tomek pisze:Zabawne, a dla kogo w pierwszej kolejności powstają takie kontynuacje? :) Nie dla fanów/fanatyków?
Nie zrozumiałeś mnie. Obawiam się, żeby twórcy nie skoncentrowali się na wyłącznie ciągłym puszczaniem oczka do miłośników Starej Trylogii, zapominając przy tym o fabule.
Tomek pisze:Tak, historia - pewna historia - została zamknięta w epizodach IV-VI. Tu będzie ciąg dalszy, inna, nowa historia, więc nie rozumiem Twoich utyskiwań. Jak zatem nie ma się odnosić do poprzednich wydarzeń, przecież to jest oczywiste, że powinna. A nawet musi. I, przecież oni nie robią jakiegoś rebootu czy remake'u albo spin-offu.
Tylko czy się komuś nie podoba to ta historia zaczyna się od Epizodu I, a kończy na VI. To tak naprawdę historia Wybrańca Anakina Skywalkera, który ma przynieść równowagę w Mocy. To jego historia tym jak zostaje rycerzem Jedi, jego upadku, przejścia na Ciemną Stronę Mocy i w końcu odkupienia ze strony swojego syna. Czego w efekcie przepowiednia się sprawdza, gdyż Anakin zabijając Imperatora, pokonuje Sithów. Koniec historii. Wszystko co się dzieje dalej oczywiście musi i ma jakiś związek, ale dla mnie jest dorabianiem historii na zasadzie, a co się stało po tym jak Frodo wypełnił swoją misję, czy też co się stało po tym jak Harry pokonał Voldemorta itd.

Re: John Williams

: pn kwie 20, 2015 22:25 pm
autor: Wojteł
Wawrzyniec pisze:
Tomek pisze:Zabawne, a dla kogo w pierwszej kolejności powstają takie kontynuacje? :) Nie dla fanów/fanatyków?
Nie zrozumiałeś mnie. Obawiam się, żeby twórcy nie skoncentrowali się na wyłącznie ciągłym puszczaniem oczka do miłośników Starej Trylogii, zapominając przy tym o fabule.

Ludziom nie dogodzisz - Olaboga, będą ciągle puszczać oczka, no masakra, najlepiej, żeby luke'a, hana i lei nie było (serio takiego głosy słyszałem - bo oni mają sto lat i będzie nudna akcja z nimi) LUB Olaboga, oni w ogóle nie mają poszanowania dla starych filmów, to w ogóle nie są gwiezdne wojny, murzyn-szturmowiec głównym bohaterem? Nie o takie galaktyke walczyłem :P

Re: John Williams

: pn kwie 20, 2015 22:30 pm
autor: Tomek
Wawrzyniec pisze:zapominając przy tym o fabule.
Chyba nie po to zatrudnili do napisania scenariusza Lawrence'a Kasdana i nie po to były te opóźnienia z realizacją, skoro nie było konsensusu co do ostatecznej wersji scenariusza pomiędzy Abramsem, Lucasem i producentami (jak dobrze kojarzę)? ;)
Wawrzyniec pisze:Tylko czy się komuś nie podoba to ta historia zaczyna się od Epizodu I, a kończy na VI. To tak naprawdę historia Wybrańca Anakina Skywalkera, który ma przynieść równowagę w Mocy. To jego historia tym jak zostaje rycerzem Jedi, jego upadku, przejścia na Ciemną Stronę Mocy i w końcu odkupienia ze strony swojego syna. Czego w efekcie przepowiednia się sprawdza, gdyż Anakin zabijając Imperatora, pokonuje Sithów. Koniec historii. Wszystko co się dzieje dalej oczywiście musi i ma jakiś związek, ale dla mnie jest dorabianiem historii na zasadzie, a co się stało po tym jak Frodo wypełnił swoją misję, czy też co się stało po tym jak Harry pokonał Voldemorta itd.
Hmm...Tak samo mógłbym powiedzieć, że pierwotne epizody IV-VI to była zamknięta historia Luke'a (i dajmy na to Leii), a potem Lucas zdecydował, że zrobi prequele i zmieni się to w historię Anakina/Vadera (który w starej trylogii przecież był postacią 2-planową). Wg mnie można też powiedzieć, że części I-III to pewne dorabianie historii. Epizody I-VI to była przede wszystkim saga rodzinna Skylwalkerów. I nowe epizody najprawdopodobniej dalej będą o tym opowiadały (no bo o czym innym by miały opowiadać? :) .

W ogóle dla mnie to kosmos, że fanatyk SW jakim się określasz, krzywi się, że powstaje nowy film :P
Niedługo dowiemy się pewnie, że jako fanatyk Williamsa którym się określasz, krzywisz się na to, że pisze kolejne SW...

Re: John Williams

: pn kwie 20, 2015 22:34 pm
autor: Wojteł
No przecież Wawrzek jest hipsterem i mu się nie podobają dobrze przyjęte prace Hansa, za to man of steel to geniusz :P z SW jest podobnie :wink:

Re: John Williams

: pn kwie 20, 2015 22:35 pm
autor: bartex9
Tymczasem Kennedy zdradziła, że muzykę zaczną nagrywać w czerwcu.

http://www.bbc.com/news/entertainment-arts-32382844

Re: John Williams

: wt kwie 21, 2015 00:12 am
autor: Wawrzyniec
Wojtek pisze:No przecież Wawrzek jest hipsterem i mu się nie podobają dobrze przyjęte prace Hansa, za to man of steel to geniusz :P z SW jest podobnie :wink:
Znowu jestem pomawiany i później takie nieprawdy stają się w oczach niektórych "prawdami". Gdzie ja pisałem, że "Man of Steel" to geniusz? Nie wiem kiedy ostatni raz do tego score'u wracałem? :? A niby jakie dobrze przyjęte prace Hansa mi się nie podobają? To ja raczej pamiętam, że w 2010 taka jedna dobrze przyjęta praca, tutaj została średnio przyjęta. Koniec offtopa, albo możemy go kontynuować w wątku niemieckiego kompozytora.

Aha i w ogóle wedle tej logiki to nie lubię "Imperium kontratakuje" i nie cierpię finałowego pojedynku Luke'a z Vaderem, kiedy muzyka Williamsa w połączeniu z obrazem osiąga dosłownie audiowizualny orgazm. :roll:
Tomek pisze:Hmm...Tak samo mógłbym powiedzieć, że pierwotne epizody IV-VI to była zamknięta historia Luke'a (i dajmy na to Leii), a potem Lucas zdecydował, że zrobi prequele i zmieni się to w historię Anakina/Vadera (który w starej trylogii przecież był postacią 2-planową). Wg mnie można też powiedzieć, że części I-III to pewne dorabianie historii. Epizody I-VI to była przede wszystkim saga rodzinna Skylwalkerów. I nowe epizody najprawdopodobniej dalej będą o tym opowiadały (no bo o czym innym by miały opowiadać? :) .
Już sam fakt, że w 1980 roku ukazał się EpizodV a trzy lata później Epizod VI świadczy, że to prequele były od początku planowane. To bardziej po sukcesie pierwszym Gwiezdnych wojen pojawił się plan, aby jednak były też i prequele. To nie jest tak jak z "Dziadami" Mickiewicza, gdzie na początku powstały części IV i II, potem III, a części I nigdy się nie doczekaliśmy. Czy jak z Kordianem Słowackiego, który miał być trylogią, ale coś z tego nie wyszło. Ale właśnie postać Anakina Skywalkera/Dartha Vadera ma najwięcej z romantyzmem i typowym bohaterem romantycznym. I nie jest on do końca postacią drugoplanową w Starej Trylogii. Np. w takim Imperium Kontratakuje prawie wszystkie sceny z Lukiem i Hanem i Leią przerywane są scenami z Vaderem. Otrzymuje on bardzo dużo czasu ekranowego. I oglądając Epiozdy od I do VI widać można też spokojnie zobaczyć, że to jest też i jego historia.

Z tego co kojarzę to co prawda pierwotne pomysły Lucasa zaczynały się od pojedynku Anakina z Obi-Wanem na wulkanicznej planecie/przy wulkanie. Ale wraz z pojawieniem się Imperium kontratakuje, które otrzymuje numer 5 nie uważałbym, że prequele to jakiś późniejszy wymysł Lucasa. Przy czym z tego co wiem, to i we wcześniejszych planach Lucasa było niby 9 części.
Tomek pisze:W ogóle dla mnie to kosmos, że fanatyk SW jakim się określasz, krzywi się, że powstaje nowy film :P
Z tego co wiem Koper jest wielkim fanbojem Jamesa Camerona i nie wiem czy się jakoś wielce cieszy, że powstaje kolejny "Terminator", czy kontynuacja "Aliens"? :wink:

Re: John Williams

: wt kwie 21, 2015 00:36 am
autor: Paweł Stroiński
Niedokończone Dziady I istnieją, nawet je chyba wystawiano razem z całością ;)

Lucas początkowo planował faktycznie 9 epizodów, potem "zeszło" do sześciu, a stara trylogia powstała, kiedy Lucas stwierdził, że pozwolił na to rozwój technologiczny, znana wszystkim chyba historia :) . Może nie dość precyzyjnie ją jednak przedstawiam.

Re: John Williams

: wt kwie 21, 2015 01:36 am
autor: Wawrzyniec
Paweł Stroiński pisze:Niedokończone Dziady I istnieją, nawet je chyba wystawiano razem z całością ;)
Ale są one autorstwa Mickiewicza, czy mamy do czynienia z czymś jak XIII. Księgą Pana Tadeusza? :wink:
Paweł Stroiński pisze:Lucas początkowo planował faktycznie 9 epizodów, potem "zeszło" do sześciu, a stara trylogia powstała, kiedy Lucas stwierdził, że pozwolił na to rozwój technologiczny, znana wszystkim chyba historia :) . Może nie dość precyzyjnie ją jednak przedstawiam.
Mniej więcej tak to było. :) Przy czym naturalnie historii powstania jest mnóstwo jak i też pierwszych wersji scenariusza. Ja np. znam, że jednym z pierwszych pomysłów i jakby początkiem historii to była właśnie walka ucznia z mistrzem w otoczeniu ognia i lawy.

Re: John Williams

: wt kwie 21, 2015 01:50 am
autor: Templar
Planowanych to było 12 epizodów, a nie tylko 9 :P Później Lucas zjechał do 9, następnie do 6, no to teraz jak wróciliśmy do 9 to pewnie za jakiś czas zobaczymy też i ten 12. epizod :mrgreen:

Re: John Williams

: wt kwie 21, 2015 02:04 am
autor: Wawrzyniec
Ale czy przy tych 12 to wtedy nie był to pomysł na bardziej serię telewizyjną, coś jak dawny "Flash Gordon"? Ten dawny jeszcze czarno-biały Flash Gordon, a nie ten kolorowy, no wiecie "Flash aaaaaaaaaaaaaaaa coś tam coś tam of the Universe"! :)