John Williams
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13114
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams
Gdzie w słowach Williamsa mamy potwierdzenie chorych fantazji fanów?
Być może Williamsowi chodziło o to, że nie nagrali jeszcze muzyki pod zakończenie filmu? Może jest kilka zakończeń, żeby to prawdziwe nie wyciekło do sieci? Takie przypadki już były. Reżyser mówił, że żaden jego film nie miał dokrętek i ten też ich nie będzie miał, ja mam zaufanie do Spielberga ( producent ), Forda ( pewnie też zamieszany w produkcję bo to On najbardziej zabiegał o ten film ) i Mangoldowi.
Być może Williamsowi chodziło o to, że nie nagrali jeszcze muzyki pod zakończenie filmu? Może jest kilka zakończeń, żeby to prawdziwe nie wyciekło do sieci? Takie przypadki już były. Reżyser mówił, że żaden jego film nie miał dokrętek i ten też ich nie będzie miał, ja mam zaufanie do Spielberga ( producent ), Forda ( pewnie też zamieszany w produkcję bo to On najbardziej zabiegał o ten film ) i Mangoldowi.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2999
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: John Williams
Spielberg i Lucas nie mają z tym filmem nic wspólnego, a jeśli są producentami to wyłącznie z nazwy. Papa John wyraźnie mówił o tym, że będzie robić muzykę do nowego, właśnie powstającego zakończenia.
Teraz powiem czemu. Załóżmy, że poszli z oryginalnym pomysłem i informacje o dokrętkach są fałszywe. Oczywiście w trakcie kampanii reklamowej zero informacji o tym zakończeniu, film wypromowany i mamy premierę. Otwarcie w kinach świetne, to w końcu Indiana Jones, bohater dzieciństwa i ikona kultury. Oglądacie film i kończycie seans. Zaskoczeni, smutni, rozczarowani i źli. Rozpowiadacie w mediach społecznościowych informacje o zakończeniu, początkowo nikt nie chce wierzyć, lecz ilość jednoznacznych i jednakowych informacji potwierdza to. Drugi weekend wyświetlania filmu, nagle mamy spadek widowni rzędu 80%. Nie byłby to problem, gdyby otwarcie filmu wyniosło półtora miliarda, niestety jest to wręcz niemożliwe, nawet "No Way Home" i "Endgame" nie miały aż takich wyników.
Tydzień trzeci, zostały wyłącznie osoby będące prawdziwie zatwardziałymi fanami i osoby które pomyliły filmy. Film staje się jedną z największych bomb w historii kina.
Teraz powiem czemu. Załóżmy, że poszli z oryginalnym pomysłem i informacje o dokrętkach są fałszywe. Oczywiście w trakcie kampanii reklamowej zero informacji o tym zakończeniu, film wypromowany i mamy premierę. Otwarcie w kinach świetne, to w końcu Indiana Jones, bohater dzieciństwa i ikona kultury. Oglądacie film i kończycie seans. Zaskoczeni, smutni, rozczarowani i źli. Rozpowiadacie w mediach społecznościowych informacje o zakończeniu, początkowo nikt nie chce wierzyć, lecz ilość jednoznacznych i jednakowych informacji potwierdza to. Drugi weekend wyświetlania filmu, nagle mamy spadek widowni rzędu 80%. Nie byłby to problem, gdyby otwarcie filmu wyniosło półtora miliarda, niestety jest to wręcz niemożliwe, nawet "No Way Home" i "Endgame" nie miały aż takich wyników.
Tydzień trzeci, zostały wyłącznie osoby będące prawdziwie zatwardziałymi fanami i osoby które pomyliły filmy. Film staje się jedną z największych bomb w historii kina.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13114
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams
Może były pokazy testowe i walnęli zakończenie a la "Logan" ze śmiercią Indiego? Ja mam jednak wrażenie, że po prostu nie nagrali jeszcze muzyki pod finał, czas pokaże bo i tak jest to jeden z może czterech najbardziej oczekiwanych przeze mnie filmów roku:
- Indiana Jones i Tarcza Przeznaczenia
- Strażnicy Galaktyki vol 3
- Trzej Muszkieterowie: D'artagnan i Milady
- Indiana Jones i Tarcza Przeznaczenia
- Strażnicy Galaktyki vol 3
- Trzej Muszkieterowie: D'artagnan i Milady
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams
To uczucie, kiedy razem z Wawrzkiem i Bartkiem stałeś metr od typa i słyszałeś jak Williams mówi, że muszą jeszcze nakręcić zakończenie piątej części, ale nieznający angielskiego lis, którego tam nie było, wie lepiej co Papa John powiedziałlis23 pisze: ↑śr gru 21, 2022 09:52 amGdzie w słowach Williamsa mamy potwierdzenie chorych fantazji fanów?
Być może Williamsowi chodziło o to, że nie nagrali jeszcze muzyki pod zakończenie filmu? Może jest kilka zakończeń, żeby to prawdziwe nie wyciekło do sieci? Takie przypadki już były. Reżyser mówił, że żaden jego film nie miał dokrętek i ten też ich nie będzie miał, ja mam zaufanie do Spielberga ( producent ), Forda ( pewnie też zamieszany w produkcję bo to On najbardziej zabiegał o ten film ) i Mangoldowi.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13114
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams
Ja w te teorie tzw. "fanów" po prostu nie wierze, nie zgodziłby się na to Spielberg ani Ford i nawet Disney nie poszedłby na coś takiego. Dla mnie, opcje są dwie; Indy zginie lub przeżyje i tylko to jest brane pod uwagę, choć Ford mówił kiedyś, iż ma gwarancję, że Indiana przeżyje.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams
Fakt, nie ma co wierzyć w takie fanowskie dyrdmały Johna Williamsa mówiącego o jakichś dokrętkach
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13114
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams
Ja mówią o wymazywaniu Indiany z historii i o przekazywaniu pałeczki kobiecej bohaterce.
Zakończenie mogli zmienić, jeśli, np. na pokazach testowych śmierć bohatera została źle odebrana przez widzów.
Zakończenie mogli zmienić, jeśli, np. na pokazach testowych śmierć bohatera została źle odebrana przez widzów.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: John Williams
ale bierzecie pod uwagę sytuację, że John mówił o dokrętkach, które są/były, to prawda, ale nie koniecznie dokrętki były konkretnie tego, co powiedział ?
Zresztą who cares, na ten film nikt nie czeka, gdyby nie score Williamsa.
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13114
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams
Uważam, że wszyscy nadinterpretują słowa Williamsa żeby je dopasować do swojej, chorej wizji filmu - a sam film jest dosyć wysoko w najbardziej oczekiwanych produkcjach 2023.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: John Williams
Wg użytkowników filmwebu jest obecnie na pierwszym miejscu najbardziej wyczekiwanych premier 2023.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams
Czyli co, że Williams powiedział, że kręcą nowe zakończenie, a tak naprawdę nie kręcą? Słuchaj stary, nie wiem, ale koleś mi wygląda na takiego, który jest w miarę zorientowany do jakich scen musi jeszcze napisać muzykę
Williams dosłownie powiedział, że muszą nakręcić nowe zakończenie. Nie ma tu nic do nadinterpretacji ani teorii spiskowych - jak macie jakiś inny pomysł, jak to inaczej interpretować niż to, że kręcą nowe zakończenie, mimo, że Mangold zarzeka się, że nie kręcą, to jestem otwarty na propozycje, tylko że wtedy to nie ja będę tu stroną dokonująca nadinterpretacji i mentalnej gimnastyki xD
normalnie rozmowa jak z wyborcami Korwina - pan prezes wcale nie miał tego na myśli, to zostało wyjęte z konstekstu, to był skrót myślowy itd :p
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: John Williams
po prostu odkrętki mogą dotyczyć czego innego, a on się pomylił. zresztą ponad 2 godziny muzyki jest już nagrane, nie będzie za pół roku wracał na sesję by dograć trzy minuty na krzyż, logiczne.
i przypomne, że ten sam Williams nie pamiętał w Berlinie jak się nazywa Sean Connery.
nie mówię, że tak jest na pewno, ale może tak być, a wy nie bierzecie tego pod uwagę.
zresztą dziś sie nie da niczego ukryć, jak będą konkretne dokrętki, to za chwilę wypłyną spy foty na neta, tak jak z każdym Marvelem.
I kogo w ogóle obchodzi, czy dokrętki będą dotyczyły sceny X czy Y ?
nie ma to żadnego znaczenia, oceni się końcowy produkt w kinie i tyle.
Ostatniego Strange'a robili od nowa 3/4 filmu i jakoś im wyszedł.
#FUCKVINYL
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams
*Laughs in Rise of Skywalker*
Tam jakoś im nie przeszkadzało brać Williamsa na dogrywki jeszcze na miesiąc przed premierą
Wiesz Adam, to, że Ty masz w domu ołtarzyk z każdym możliwym Bondem, to nie znaczy, że dla każdego to taka sama świętość - śmiem twierdzić, że Williams jest lepiej zorientowany w kwestii filmu, nad którym pracuje od roku z hakiem, niż w temacie aktora, nawet bardzo znanego, z którym zrobił jeden film 35 lat temu, tym bardziej, że ów aktor był na emeryturze od 20 lat.
Biorę pod uwagę to, że Williams powiedział, że robią nowe zakończenie, podczas gdy reżyser, objęty NDA i promujący swój nowy film, twierdzi w internecie, że wszystko idzie świetnie - jak wiadomo, gwiazdy i twórcy mający umowy dotyczące poufności są bardzo wiarygodnym źródłem informacji, zwłaszcza w okolicach premiery, tym bardziej na twitterze :p
Pewnie że się nie da, jak geriatria kabluje na swoich koncertach :p
Powiedziałbym raczej, że w trochę innej sytuacji jest film, w którym muszą poprawić scenę akcji czy dialogów, a w innej film, który ma być finałem 40letniej franczyzy i trzeba od nowa kręcic jego zakończenie :p
No jakos nie bardzo, bo miał bardzo wiele negatywnych opinii od widzów i krytyków. Mi się nawet podobał, ale dlatego, że miałem w dupie fabułę i oglądałem dla samego stylu Raimiego. Jednak ci bardziej wkręceni w Marvela słusznie punktowali film za rozwalanie linii fabularnych róznych postaci.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: John Williams
chodziło mi o to, że da się nakręcić 3/4 filmu od nowa w ekspresowym tempie (Benedict u Kimmela powiedział że kręcą od godziny 8 do 21 od 3 tygodni jakieś 70% scen od nowa) tak, by coś z niego finalnie wycisnąć - żadne dzieło, ale oglądać się da. więc nawet jeśli tutaj zmieniają tylko samo zakończenie, to pryszcz.
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13114
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams
Z trzech tegorocznych filmów Marvela to Strange 2 miał najlepsze opinie wśród widzów ( pomijając te, że Wanda zniszczyła Strange'a bo przecież jest kobietą, więc nie mogła Go pokonać ) bo u krytyków to chyba wygrała Pantera 2. W każdym razie, Raimi zaliczył udany powrót i największy kasowy sukces od lat.No jakos nie bardzo, bo miał bardzo wiele negatywnych opinii od widzów i krytyków. Mi się nawet podobał, ale dlatego, że miałem w dupie fabułę i oglądałem dla samego stylu Raimiego. Jednak ci bardziej wkręceni w Marvela słusznie punktowali film za rozwalanie linii fabularnych róznych postaci.
Co do Indiany to jak mówiłem, mogli testować zakończenie ze śmiercią głównego bohatera, nie podobało się, więc je zmieniają, nic jednak nie potwierdza żadnych skoków w czasie i wymazywania postaci Indiego z historii.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John