Strona 99 z 115
Re: Ennio Morricone
: ndz lip 12, 2020 20:49 pm
autor: Kaonashi
Muzyka absolutna, czyli muzyka pozbawiona programu lub jakiegoś innego "zewnętrznego" kontekstu - jak np. ścieżki dźwiękowe z filmów. Raczej o to chodziło Ennio w tym nazewnictwie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Muzyka_absolutna
Re: Ennio Morricone
: ndz lip 12, 2020 20:53 pm
autor: Wawrzyniec
Koper pisze: ↑ndz lip 12, 2020 20:41 pm
Swoją drogą chyba trudno u Ennia o taki podział filmowa/niefilmowa skoro sam (choćby i na prośby reżyserów) wtłaczał do filmówki swoje pomysły z dzieł niefilmowych, ot np. przy pierwszej współpracy z Leone.
To też raczej nie powinno dziwić, gdyż kiedyś dane mi było usłyszeć jakiś koncertowy, z muzyki poważnej utwór Akiry Ifukube i nagle słyszę w nim słynny temat Godzilli.
Re: Ennio Morricone
: ndz lip 12, 2020 20:55 pm
autor: Kaonashi
Chyba ciężko będzie znaleźć kompozytora z dużym dorobkiem filmowym i niefilmowym, w przypadku którego te dwie sfery twórczości by się nie przeplatały w przynajmniej niektórych pracach.
Re: Ennio Morricone
: pn lip 13, 2020 22:17 pm
autor: Wojteł
Właśnie miałem o tym pisać, ale dyskutowaliśmy ostatnio o tym z Kao i widzę, że mnie już uprzedził ^^
Przykładowo V symfonia Beethovena będzie muzyką absolutną, ale szósta już nie, bo ma odzwierciedlać różne sceny i zjawiska zachodzące w przyrodzie. Jak Ennio naparzał głównie hardkorowe atonalne koncerty, bo jak najbardziej jest to muzyka absolutna, chyba, że ma na koncie jakieś poematy symfoniczne
Re: Ennio Morricone
: pn lip 13, 2020 22:20 pm
autor: Koper
poematy chyba nie, ale już msze tak, ale to też na zlecenie było i na pewno nie hardkorowo-atonalne.
Re: Ennio Morricone
: pt lip 17, 2020 15:12 pm
autor: Adam
I jest kolejny - Wróblewski w Polityce chciał błysnąć elokwencją, ale mu nie wyszło...
We wstępniaku byk, że Ennio się podpisywał Piovani, pewnie odgapił to od kumpli Latkowskiego z Wprost
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk ... iekny.read
Re: Ennio Morricone
: pt lip 17, 2020 15:45 pm
autor: Kaonashi
Kolejny w pewnym sensie ekspert.
Re: Ennio Morricone
: pt lip 17, 2020 16:51 pm
autor: Wawrzyniec
Tylko najgorsze jest, że tym w pewnym sensie ekspertom za to płacą, a my co najwyżej możemy liczyć na "lajka" na social media jako zapłatę.
Re: Ennio Morricone
: pt lip 17, 2020 22:36 pm
autor: Adam
Życie. Shit happens. Dlatego właśnie ja dawno przestałem pisać recki.
Re: Ennio Morricone
: pt lip 17, 2020 22:54 pm
autor: Pawel P.
Wawrzyniec pisze: ↑pt lip 17, 2020 16:51 pm
Tylko najgorsze jest, że tym w pewnym sensie ekspertom za to płacą, a my co najwyżej możemy liczyć na "lajka" na social media jako zapłatę.
Adam pisze: ↑pt lip 17, 2020 22:36 pm
Życie. Shit happens. Dlatego właśnie ja dawno przestałem pisać recki.
Nie przesadzajcie. Kto z was nie popełnił błędu? Dziennikarze to też ludzie i je popełniają, z pośpiechu, braku czasu, roztargnienia, zmęczenia. Dziennikarz zajmujący się muzyką czy kinem nie musi znać się perfekcyjnie na wszystkim, a pisząc takie artykuły czy bardziej rozbudowane notki, jak ta o Morricone, także sprawdza różne źródła (nie ma w głowie wszystkich biografii, to niemożliwe). I bywa, że się pomyli (chociaż Piovani to laureat Oscara, wypadałoby go jednak pamiętać, nawet jeśli nie nie jest się specjalistą od muzyki filmowej, ale jednak od filmu).
Wróblewski jest w o tyle gorszej sytuacji, że to już poszło do druku - w tekstach pisanych z myślą o necie zawsze można coś poprawić. "Tym w pewnym sensie ekspertom za to płacą", bo to jest ich zawód, taką drogę wybrali i doszli do tego swoją pracą, mniej lub bardziej ciężką, ale jednak. Nikt nikomu nie broni pójść w ślady Wróblewskiego, skoro to takie niesprawiedliwe, że "my co najwyżej możemy liczyć na "lajka" na social media jako zapłatę".
Re: Ennio Morricone
: pt lip 17, 2020 23:16 pm
autor: Kaonashi
Co nie zmienia faktu, że wtopa o tyle, że właśnie, jak sam napisałeś, Piovani to jest nie byle kto - w końcu laureat Oscara za muzykę do jednego z najpopularniejszych europejskich filmów lat 90. (a może nawet i najpopularniejszego). Jak widać, ten gość jednak nie do końca ogarnia włoskich kompozytorów muzyki filmowej, więc nie powinien się podejmować tematu. Na pewno robił jakiś research - nie wątpię, ale Ci wszyscy, którzy po przeczytaniu kilku wypowiedzi na stronie osesek.pl wiedzą wszystko o szczepionkach, też można powiedzieć zrobili jakiś reasearch, ale to nie znaczy, że powinni pisać o tym artykuły.
Re: Ennio Morricone
: pt lip 17, 2020 23:22 pm
autor: Adam
Antyszczepy
Re: Ennio Morricone
: pt lip 17, 2020 23:25 pm
autor: Kaonashi
A jeszcze chciałbym uściślić jedną rzecz z tego artykułu:
Skomponował ponad 100 utworów w duchu Schönberga i Weberna, ale ponieważ nie mógł się z tego utrzymać pod koniec lat 50. ubiegłego wieku, szybko nawiązał współpracę z radiem, a później z telewizją Rai, zajmując się aranżacją popularnych piosenek.
Po pierwsze, to Ennio napisał 100 utworów muzyki poważnej przez całą karierę, a nie do końca lat 50. - przynajmniej tak można zrozumieć to zdanie, choć być może autor nie miał tego na myśli. Po drugie, to nie tak, że wszystkie 100 były w "duchu Schönberga i Weberna". Dodekafonię i serializm Ennio eksplorował głównie na początku kariery.
Re: Ennio Morricone
: pt lip 17, 2020 23:37 pm
autor: Adam
Wracając do Ennia - okazuje się że pogrzeb odbył się już w dzień śmierci i zagrano Misje na jego życzenie. Czyli chyba jednak to był jego ulubiony score.
Szczegóły w tym wypowiedzi władz kościelnych -
https://www.ncregister.com/blog/edward- ... -morricone
Re: Ennio Morricone
: sob lip 18, 2020 10:27 am
autor: Koper
Adam pisze: ↑pt lip 17, 2020 23:37 pm
Wracając do Ennia - okazuje się że pogrzeb odbył się już w dzień śmierci i zagrano Misje na jego życzenie. Czyli chyba jednak to był jego ulubiony score.
Możliwe, no ale z drugiej strony chyba nie dziwne, że na tę okazję zagrali Misję a nie główny temat z Dobrego, Złego i Brzydkiego na przykład.