Ennio Morricone

[Wojteł]

Poczułem się staro

[Adam]

I jakoś w internecie odpowiedzi znaleźć mi było ciężko, to od czego jest forum i uczeni w muzyce Ennio. Może ktoś pomoże?

Ten chór śpiewa "You can't stop this motherfucker" - Bates nie mógł sam tego wymyślić
A scorek zacny, jeden z moich ulubionych Enjów w rozszerzonej wersji na półce
Szkoda tylko, że wydanie projektował jakiś daltonista rozróżniający wyłącznie kolor różowy, a projekt wykonał w Windowsie 3.11 na Paincie 1.0. <rzygi>

[Wawrzyniec]

Po pierwsze: Zajebiste to

Po drugie: mamy już reckę Kao od tego?

Po trzecie: ten chór jest tak schowany w tle, że słabo to słychać, ale wydaje mi się, że oni śpiewają to samo, co w Chi l'ha vista morire? czyli po prostu nazywa solmizacyjne dźwięków: do re mi re do si, do re mi fa mi re do si, do si do si do si. I tak musi być w istocie, bo dźwięki się zgadzają (w h-moll)

Dziękuję bardzo za wytłumaczenie i zapewne masz rację. Wprost kocham ten utwór, od kiedy usłyszałem go na jakiejś składance. Gdyż są też krótsze o połowę wersje, a nawet wersja disco. W sumie potajemnie trochę liczyłem, że może Ennio Morricone zagra to na swojej trasie, ale jednak nie. Chociaż grywał to już nie raz na żywo, jak chociażby dwa lata temu w Wenecji:

youtu.be/wDNmCpqbSLQ

Recenzja Maddaleny z jedynie słuszną oceną i jedynie słusznymi ocenami w komentarzach:
https://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=1133

[Kaonashi]

Nie 2, tylko 12 lat temu. "Come Maddalena" ostatni raz grał w 2015 roku.

[Kaonashi]

No to najlepszego.



Lolita: https://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2895



youtu.be/zTlN6ZIjKDk
_____________________




Za garść dolarów: https://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2896



youtu.be/Iui3ZV5NAQk

[Adam]

Top10 albumów Ennia by Koanashi
Ewentualnie Top20

[Kaonashi]

A z której dekady?

[Adam]

ze wszystkich łącznie :>

[Adam]

Koanashi, czekamy! Długi weekend się kończy

[Kaonashi]

Właśnie dopiero po weekendzie będę miał czas sklecić coś sensownego.

[Kaonashi]

Taki mi wyszedł TOP, miejsca oczywiście zmienne zależnie od dnia i nastroju, sporo musiałem wywalić i walka o ostatnie miejsca była zacięta. Parę rzeczy pewnie może dziwić, ale generalnie nie starałem się hipsterzyć na siłę, dlatego sporo tu tytułów raczej dobrze znanych. No to enjoy i zachęcam do dyskusji


1. Pewnego razu na Dzikim Zachodzie
2. Sekrety Sahary
3. Marco Polo
4. Misja
5. Misja na Marsa
6. Dawno temu w Ameryce
7. Dobry, Zły i Brzydki
8. Sacco i Vanzetti
9. Maddalena
10. Nietykalni
11. Karol
12. Malena
13. Czerwona Sonja
14. Wenecjanka
15. Quiemada
16. Cinema Paradiso
17. Klan Sycylijczyków
18. Strzelby dla San Sebastian
19. Łąka
20. Los utracony

[Adam]

o to chodziło, chciałem wiedzieć co jeszcze zeksplorować
8, 14, 18,19 pełnych scorów nie słyszałem, trzeba nadrobić
resztę znam, ale z połową listy się nie zgadzam w takiej kolejności

[Mystery]

Buuu, gdzie Awanturnik, Czerwony namiot, Vatel, Narzeczeni, Bankierka, Garść dynamitu, Nostromo, Mojżesz, Ofiary Wojny.... A tak na serio to jak na Ennio to sporo "nowości", ciekawe

[Adam]

Możecie pisać oryginalne tytuły? (Bankierka,Narzeczeni,Awanturnik - nie znam całych scorów) będzie łatwiej odnaleźć Red Ten ma genialny temat, ale tam nie ma kompletnie nic więcej. Same aranże i powtórki no i kilka sfx w tym najdłuższym traku. Także składak z tematem wystarczy, a nie cały scory. Reszta znam i większośc mam, ale to wszystko ze starych lat. Trzeba pouzupełniać kolekcje, bo jak to zwykle bywa, gdy kogoś zabraknie, to nakłady teraz dostępne poznikają błyskawicznie. Już sie tak na Jerrym przyjechałem raz.

[Marcin]

Buuu, gdzie Awanturnik, Czerwony namiot, Vatel, Narzeczeni, Bankierka, Garść dynamitu, Nostromo, Mojżesz, Ofiary Wojny....

Ja jeszcze bym wymienił takie zacne tytuły jak Il Grande Silenzio, El Greco, La Califfa, Le Casse, My Name is Nobody, Il Sorriso del Grande Tentatore, Days of Heaven, La Resa dei Conti, Occhio Alla Penna, Mosca Addio a z "nowości" E Ridendo L'Uccise czy La Sconosciuta. Jednak najbardziej doskwiera na liście Kaonashiego brak chyba jednej z najbardziej niedocenianych ścieżek Ennio a mianowicie muzyki do serialu Il Principe del Deserto z 1990r. Jak dla mnie w kategorii muzyki "pustynnej" jest to najlepsza rzecz jaką Morricone napisał, zresztą wystarczy posłuchać:


youtu.be/54Wsp7h_-_k


youtu.be/VWQXh8jJCiQ