Ennio Morricone
Re: Ennio Morricone
Nie wiem, po prostu mnie nie urzekł seans, zarówno filmowo jak i muzycznie... A w ostatnich 2 msc nadrabialiśmy też inne filmy z muzyką Ennio, które też ostatnio oglądałem z +20 lat temu i w nich okazał się sztos. Szczególnie dolarowa trylogia po rekonstrukcji 4K robi wielkie wrażenie, jakość obrazu jak i jakość muzyki no i fakt że score jest podłożony off-to-Wall.
#FUCKVINYL
- bartex9
- Spec od additional music
- Posty: 690
- Rejestracja: sob gru 25, 2010 00:55 am
- Lokalizacja: Cracovia
Re: Ennio Morricone
Ennio Morricone nie żyje. Niesamowicie smutna wiadomość
https://www.repubblica.it/spettacoli/mu ... 261097180/
https://www.repubblica.it/spettacoli/mu ... 261097180/
- galljaronim
- John Powell
- Posty: 1152
- Rejestracja: czw sty 14, 2010 21:23 pm
- Lokalizacja: Kęty
Re: Ennio Morricone
[emoji26][emoji20]
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13111
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Ennio Morricone
Właczyłem tv i to była pierwsza wiadomość, która się pojawiła ... Myślałem, że Ennio był starszy.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: Ennio Morricone
Jego muzyka zostanie z nami na wieki. Vivaldi, Mozart, Bach, Bethoven, Chopin, Morricone - te nazwiska można wymieniać w nieskończoność jako najważniejsze dla ludzkości. Dziedzictwo kulturowe.
- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1436
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
Strasznie smutna wiadomość. I gadanie, że 91 lat to dużo, wcale mnie nie pociesza. Chciałoby się, by tacy ludzie żyli wiecznie - i w jakiś sposób będą. Z tych największych został już tylko Williams.
Cieszę się, że byłem na trzech koncertach Morricone i miałem raz przyjemność zrobić z nim wywiad. Poniżej wspomnienie.
https://kultura.onet.pl/muzyka/wywiady- ... ia/m46lsks
Cieszę się, że byłem na trzech koncertach Morricone i miałem raz przyjemność zrobić z nim wywiad. Poniżej wspomnienie.
https://kultura.onet.pl/muzyka/wywiady- ... ia/m46lsks
Re: Ennio Morricone
2020...
Zabieram się za oglądanie trzeciego sezonu Dark, Last of Us 2 instaluje się na konsoli, myślę sobie, to będzie dobry dzień, włączam TVN24, a tu taki news
No to z Wielkich ostał się nam już chyba tylko John, po nim skończy się już ta piękna epoka... żegnaj mistrzu!
youtu.be/RMxsKEA-XqU
Zabieram się za oglądanie trzeciego sezonu Dark, Last of Us 2 instaluje się na konsoli, myślę sobie, to będzie dobry dzień, włączam TVN24, a tu taki news
No to z Wielkich ostał się nam już chyba tylko John, po nim skończy się już ta piękna epoka... żegnaj mistrzu!
youtu.be/RMxsKEA-XqU
Re: Ennio Morricone
Nie. Jeszcze Schifrin i Quincy.
A śmierć Ennia niepotrzebna, był świetnego zdrowia psychicznego i fizycznego, 2 tyg temu nagrał z usmiechem video popierające akcję charytatywna w obronie włoskich orkiestr z powodu koronawirusa.
Gdyby nie ten przypadkowy upadek i złamanie tego uda, to by żył. W takim wieku ludziom nie robi się narkozy, bo by sie nie obudzili, więc operacja nie była możliwa. Wypadek tego typu w tym wieku, to wyrok.
Dziwnie się czuję, bo wczoraj (!) prawie cały dzień słuchałem jego wcześniejszych płyt z lat 60 i 70, w poszukiwaniu która jeszcze zasługuje na kupno i postawienie na półce...
#FUCKVINYL
Re: Ennio Morricone
Schifrin jeszcze ok, ale nigdy nie nazwał bym Quincy'ego wielkim kompozytorem muzyki filmowej, ba, widziałem tylko 3 filmy do których skomponował, scorów słyszałem podobną ilość.. ale producentem czy ogólnie artystą wielkim jest, tu zgoda.
Ogromna szkoda Ennio, mógłby jeszcze pociągnąć, ale tak już musiało być, każdy kiedyś odejdzie i to był jego czas. I tak osiągnął piękny wiek, pomyśleć, że chodził do jednej klasy z Sergio Leone, dzisiaj człowiekiem mogło by się wydawać z kompletnie innej epoki.
Ogromna szkoda Ennio, mógłby jeszcze pociągnąć, ale tak już musiało być, każdy kiedyś odejdzie i to był jego czas. I tak osiągnął piękny wiek, pomyśleć, że chodził do jednej klasy z Sergio Leone, dzisiaj człowiekiem mogło by się wydawać z kompletnie innej epoki.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33874
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
Strasznie jestem Tą smutną wiadomością zdewastowany tak, że pewnie nic mądrego nie napiszę, a nawet pewnie lepiej, abym pisał jak najmniej. Najgorsze, że bardzo źle spałem tej nocy i śniły mi się dość dziwne i niepokojące obrazy więdnących róż. Obudziłem się i taką otrzymałem wiadomość na dzień dobry...
I choć umysł podpowiadał, że kiedyś ten smutny dzień przyjdzie, to jednak człowiek nigdy nie jest gotowy. I tak samo niestety z bólem serca wiem, że kiedyś przyjdzie mi się zmierzyć z podobną wiadomością i Johnem Williamsem... W sumie to tylko on został z tych naprawdę wielkich kompozytorów.
Ogromna strata i koniec pewnej epoki, ale muzyka Ennio Morricone będzie żyć wiecznie. I nie możemy zapominać ile nam jej dostarczył.
A teraz raczej muszę gdzieś wyjść na spacer, ruszyć się, oczyścić, pozbierać myśli, gdyż dalej jakoś ciężko mi to sobie wszystko poukładać i pogodzić się z tym, że on odszedł...
I choć umysł podpowiadał, że kiedyś ten smutny dzień przyjdzie, to jednak człowiek nigdy nie jest gotowy. I tak samo niestety z bólem serca wiem, że kiedyś przyjdzie mi się zmierzyć z podobną wiadomością i Johnem Williamsem... W sumie to tylko on został z tych naprawdę wielkich kompozytorów.
Ogromna strata i koniec pewnej epoki, ale muzyka Ennio Morricone będzie żyć wiecznie. I nie możemy zapominać ile nam jej dostarczył.
A teraz raczej muszę gdzieś wyjść na spacer, ruszyć się, oczyścić, pozbierać myśli, gdyż dalej jakoś ciężko mi to sobie wszystko poukładać i pogodzić się z tym, że on odszedł...
Ostatnio zmieniony pn lip 06, 2020 14:31 pm przez Wawrzyniec, łącznie zmieniany 1 raz.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1436
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
To nie na tę dyskusję, ale miałem na myśli największych z muzyki filmowej. Quincy to gigant nad gigantami, ale niekoniecznie kojarzony z muzyką filmową, chociaż ma też takie osiągnięcia. Lalo... cóż. Klasyk niewątpliwie, ale nie ten kaliber. Oczywiście wyrażam tu swoje zdanie.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: Ennio Morricone
Sc hiffrin to chyba jednak nie ten kaliber co Williams czy Morricone. Quincey to z kolei kaliber potężny, ale nie tak kategoria, to przede wszystkim jazzman i producent muzyczny, bo raczej dla większość pierwszym skojarzeniami z tym nazwiskiem będzie Soul Bossa Nova czy współpraca z Jacksonem, pewnie nawet większość nie wie, że ma na koncie jakieś prace filmowe.
Też mam trochę jak Adam, bo ostatnio nadrabiałem spaghetti westerny i katowałem score do Faccia a Faccia. Naprawdę smutne, trudno sobie wyobrazić świata bez Ennia, bo miało się wrażenie, że Ennio był od zawsze i będzie na zawsze, jego produktywność nawet w tak podeszłym wieku była ogromna. Tym bardziej, że miał jeszcze całkiem sporo planów na przyszłosć
Też mam trochę jak Adam, bo ostatnio nadrabiałem spaghetti westerny i katowałem score do Faccia a Faccia. Naprawdę smutne, trudno sobie wyobrazić świata bez Ennia, bo miało się wrażenie, że Ennio był od zawsze i będzie na zawsze, jego produktywność nawet w tak podeszłym wieku była ogromna. Tym bardziej, że miał jeszcze całkiem sporo planów na przyszłosć
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara