Ennio Morricone
Re: Ennio Morricone
Muzyka absolutna, czyli muzyka pozbawiona programu lub jakiegoś innego "zewnętrznego" kontekstu - jak np. ścieżki dźwiękowe z filmów. Raczej o to chodziło Ennio w tym nazewnictwie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Muzyka_absolutna
https://pl.wikipedia.org/wiki/Muzyka_absolutna
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33887
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
To też raczej nie powinno dziwić, gdyż kiedyś dane mi było usłyszeć jakiś koncertowy, z muzyki poważnej utwór Akiry Ifukube i nagle słyszę w nim słynny temat Godzilli.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Ennio Morricone
Chyba ciężko będzie znaleźć kompozytora z dużym dorobkiem filmowym i niefilmowym, w przypadku którego te dwie sfery twórczości by się nie przeplatały w przynajmniej niektórych pracach.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: Ennio Morricone
Właśnie miałem o tym pisać, ale dyskutowaliśmy ostatnio o tym z Kao i widzę, że mnie już uprzedził ^^Kaonashi pisze: ↑ndz lip 12, 2020 20:49 pmMuzyka absolutna, czyli muzyka pozbawiona programu lub jakiegoś innego "zewnętrznego" kontekstu - jak np. ścieżki dźwiękowe z filmów. Raczej o to chodziło Ennio w tym nazewnictwie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Muzyka_absolutna
Przykładowo V symfonia Beethovena będzie muzyką absolutną, ale szósta już nie, bo ma odzwierciedlać różne sceny i zjawiska zachodzące w przyrodzie. Jak Ennio naparzał głównie hardkorowe atonalne koncerty, bo jak najbardziej jest to muzyka absolutna, chyba, że ma na koncie jakieś poematy symfoniczne
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26140
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
poematy chyba nie, ale już msze tak, ale to też na zlecenie było i na pewno nie hardkorowo-atonalne.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Ennio Morricone
I jest kolejny - Wróblewski w Polityce chciał błysnąć elokwencją, ale mu nie wyszło... We wstępniaku byk, że Ennio się podpisywał Piovani, pewnie odgapił to od kumpli Latkowskiego z Wprost
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk ... iekny.read
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk ... iekny.read
#FUCKVINYL
Re: Ennio Morricone
Kolejny w pewnym sensie ekspert.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33887
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
Tylko najgorsze jest, że tym w pewnym sensie ekspertom za to płacą, a my co najwyżej możemy liczyć na "lajka" na social media jako zapłatę.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Ennio Morricone
Życie. Shit happens. Dlatego właśnie ja dawno przestałem pisać recki.
#FUCKVINYL
- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1437
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
Wawrzyniec pisze: ↑pt lip 17, 2020 16:51 pmTylko najgorsze jest, że tym w pewnym sensie ekspertom za to płacą, a my co najwyżej możemy liczyć na "lajka" na social media jako zapłatę.
Nie przesadzajcie. Kto z was nie popełnił błędu? Dziennikarze to też ludzie i je popełniają, z pośpiechu, braku czasu, roztargnienia, zmęczenia. Dziennikarz zajmujący się muzyką czy kinem nie musi znać się perfekcyjnie na wszystkim, a pisząc takie artykuły czy bardziej rozbudowane notki, jak ta o Morricone, także sprawdza różne źródła (nie ma w głowie wszystkich biografii, to niemożliwe). I bywa, że się pomyli (chociaż Piovani to laureat Oscara, wypadałoby go jednak pamiętać, nawet jeśli nie nie jest się specjalistą od muzyki filmowej, ale jednak od filmu).
Wróblewski jest w o tyle gorszej sytuacji, że to już poszło do druku - w tekstach pisanych z myślą o necie zawsze można coś poprawić. "Tym w pewnym sensie ekspertom za to płacą", bo to jest ich zawód, taką drogę wybrali i doszli do tego swoją pracą, mniej lub bardziej ciężką, ale jednak. Nikt nikomu nie broni pójść w ślady Wróblewskiego, skoro to takie niesprawiedliwe, że "my co najwyżej możemy liczyć na "lajka" na social media jako zapłatę".
Re: Ennio Morricone
Co nie zmienia faktu, że wtopa o tyle, że właśnie, jak sam napisałeś, Piovani to jest nie byle kto - w końcu laureat Oscara za muzykę do jednego z najpopularniejszych europejskich filmów lat 90. (a może nawet i najpopularniejszego). Jak widać, ten gość jednak nie do końca ogarnia włoskich kompozytorów muzyki filmowej, więc nie powinien się podejmować tematu. Na pewno robił jakiś research - nie wątpię, ale Ci wszyscy, którzy po przeczytaniu kilku wypowiedzi na stronie osesek.pl wiedzą wszystko o szczepionkach, też można powiedzieć zrobili jakiś reasearch, ale to nie znaczy, że powinni pisać o tym artykuły.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Ennio Morricone
A jeszcze chciałbym uściślić jedną rzecz z tego artykułu:
Po pierwsze, to Ennio napisał 100 utworów muzyki poważnej przez całą karierę, a nie do końca lat 50. - przynajmniej tak można zrozumieć to zdanie, choć być może autor nie miał tego na myśli. Po drugie, to nie tak, że wszystkie 100 były w "duchu Schönberga i Weberna". Dodekafonię i serializm Ennio eksplorował głównie na początku kariery.Skomponował ponad 100 utworów w duchu Schönberga i Weberna, ale ponieważ nie mógł się z tego utrzymać pod koniec lat 50. ubiegłego wieku, szybko nawiązał współpracę z radiem, a później z telewizją Rai, zajmując się aranżacją popularnych piosenek.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Ennio Morricone
Wracając do Ennia - okazuje się że pogrzeb odbył się już w dzień śmierci i zagrano Misje na jego życzenie. Czyli chyba jednak to był jego ulubiony score.
Szczegóły w tym wypowiedzi władz kościelnych - https://www.ncregister.com/blog/edward- ... -morricone
Szczegóły w tym wypowiedzi władz kościelnych - https://www.ncregister.com/blog/edward- ... -morricone
#FUCKVINYL
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26140
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
Możliwe, no ale z drugiej strony chyba nie dziwne, że na tę okazję zagrali Misję a nie główny temat z Dobrego, Złego i Brzydkiego na przykład.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński