Ennio Morricone
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26132
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
Generalnie Ennio to chyba jak i Kilar bardziej cenił swoje pozafilmowe prace.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Ennio Morricone
Utwory niefilmowe na pewno były mu bardzo bliskie, ale czy generalnie cenił je bardziej od swojej filmówki? Hm, pewnie od jakiegoś "Come un Delfino" czy "Tesoro Delle 4 Corone" pewnie tak, ale w przypadku tych głośnych ścieżek dźwiękowych miałbym wątpliwości. Zresztą w przypadku Kilara utwory koncertowe były istotną częścią jego twórczości, pod koniec życia w zasadzie ją zdominowały, do tego przyniosły mu uznanie. U Morricone koncertówki to zawsze była pewna nisza, pozostająca zupełnie w cieniu jego muzyki filmowej - pod względem ilości kompozycji i popularności.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13081
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Ennio Morricone
Posiada Ktoś ten box, który kiedyś wychwalał Adam? - 18 płyt CD, na Allegro za niecałe 600 zł, warto?
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: Ennio Morricone
Jak nie zamierzasz kupować pełnych scorów, i prawie ich nie masz na półce, to tak. To najciekawsza kompilacja i pięknie wydana przez uznaną wytwórnie, choć płyty nie maja, co logiczne, swoich pudełek, a są wsunięte w kartonowe strony.
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13081
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Ennio Morricone
Widziałem jak to wyglada w środku, coś a la wydanie wszystkich części Star Wars na BD i 4K.
Mam tylko cztery albumy i dwie składanki, więc takie coś byłoby ok.
Mam tylko cztery albumy i dwie składanki, więc takie coś byłoby ok.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: Ennio Morricone
Nie wiem czy cena nie jest za duża, nie interesuje mnie to wydanie wiec nie patrzyłem - sprawdź sobie po ile to chodzi na Amazonię bo może być taniej.
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13081
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Ennio Morricone
90 funtów i temponary out of stock na UK.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: Ennio Morricone
To raczej wyjdzie taniej niż z alledrogo, a czasowo nie ma, bo takie boxy są tłoczone małymi nakładami i dotłaczane sukcesywnie. To nie był limit.
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13081
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Ennio Morricone
https://filmozercy.com/wpis/przemoc-eks ... -morricone
Można się dowiedzieć ciekawych rzeczy, min, że Yo Yo Ma to słynny skrzypek
youtu.be/GwQ8iHX3dyU
Najlepsze prace Morricone według Mojo.
Można się dowiedzieć ciekawych rzeczy, min, że Yo Yo Ma to słynny skrzypek
youtu.be/GwQ8iHX3dyU
Najlepsze prace Morricone według Mojo.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33788
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
Ja też, tym bardziej że nie spotkałem się z wypowiedziami Morricone, gdzie traktowałby filmówkę, jak muzykę drugiej kategorii. A u Kilara niestety często odnosiłem wrażenie, że chociaż komponował muzykę filmową, to patrzył na nią trochę z góry.Kaonashi pisze: ↑ndz lip 12, 2020 04:21 amUtwory niefilmowe na pewno były mu bardzo bliskie, ale czy generalnie cenił je bardziej od swojej filmówki? Hm, pewnie od jakiegoś "Come un Delfino" czy "Tesoro Delle 4 Corone" pewnie tak, ale w przypadku tych głośnych ścieżek dźwiękowych miałbym wątpliwości.
Co do listy WatchMojo to "Misja" tylko na Honorable Mentions to trochę za mało. Ale według mnie ciężko ograniczyć filmografię Morricone tylko do 10 tytułów. Dlatego od listy WatchMojo wolałbym mieć listę od Hansa Zimmera, gdyż jak się popatrzy na jego artykuły z przeszłości to ciekawie analizuje muzykę Ennio:
https://www.gramophone.co.uk/features/a ... ans-zimmer
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1436
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
Tak, Ennio, chociaż opowiadał muzyce w sposób bardzo intelektualny i rozróżniał filmową od niefilmowej, nigdy nie mówił o tej pierwszej, że jest dla niego gorsza czy mniej ważna, w przeciwieństwie do Kilara (który zresztą się w tym względzie moim zdaniem mylił, bo soundtracki pisał świetne).
Wracam w ostatnich dniach do wszystkich płyt Ennio, jakie posiadam - nie za wiele, bo około 40 - i właściwie każda mnie czymś pozytywnie zaskakuje i wydaje się nawet lepsza niż sądziłem kiedyś. Może to przez emocje związane z jego śmiercią. Na przykład to jest absolutnie cudowna moim zdaniem płyta (poza koszmarną elektroniką z utworu And Afterwards?), chociaż wiem, że ta muzyka ma też swoich licznych krytyków.
Wracam w ostatnich dniach do wszystkich płyt Ennio, jakie posiadam - nie za wiele, bo około 40 - i właściwie każda mnie czymś pozytywnie zaskakuje i wydaje się nawet lepsza niż sądziłem kiedyś. Może to przez emocje związane z jego śmiercią. Na przykład to jest absolutnie cudowna moim zdaniem płyta (poza koszmarną elektroniką z utworu And Afterwards?), chociaż wiem, że ta muzyka ma też swoich licznych krytyków.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33788
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
U Kilara mogła przemawiać pewna gorycz, gdyż chciał on być postrzegany jako klasyczny kompozytor, a większość kojarzyła go przez jego prace filmowe.
A co do Mission to Mars to rok temu pracowałem przy wystawie, gdzie jeden artysta miał video-instalację o Marsie składającą się z wycinków scen z filmów o Marsie, jak właśnie Mission to Mars, Red Planet, Total Recall, Ghost of Mars połączonymi z jego twórczością. Plus jako podkład leciała właśnie muzyka Morricone. I jak normalnie nie cierpię, kiedy artyści robią instalację z dźwiękiem w loopie, gdyż potem słyszę to na okrągło do zmęczenia, tak w tym przypadku, nie narzekałem, a wręcz przeciwnie.
A co do Mission to Mars to rok temu pracowałem przy wystawie, gdzie jeden artysta miał video-instalację o Marsie składającą się z wycinków scen z filmów o Marsie, jak właśnie Mission to Mars, Red Planet, Total Recall, Ghost of Mars połączonymi z jego twórczością. Plus jako podkład leciała właśnie muzyka Morricone. I jak normalnie nie cierpię, kiedy artyści robią instalację z dźwiękiem w loopie, gdyż potem słyszę to na okrągło do zmęczenia, tak w tym przypadku, nie narzekałem, a wręcz przeciwnie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Ennio Morricone
jakby ta płyta była połowę krótsza, to by się tego dało słuchać po 2, 3 pierwszych utworach zawsze wyłączałem.
#FUCKVINYL
Re: Ennio Morricone
Kilar rzeczywiście traktował priorytetowo przede wszystkim swoją twórczość koncertową, niemniej to nie było tak, że tylko psioczył na filmówkę. Wielokrotnie podkreślał, że tworzenie muzyki filmowej pozwalało mu komponować utwory na jakie nie mógłby sobie pozwolić pisząc "poważną".Pawel P. pisze: ↑ndz lip 12, 2020 19:26 pmTak, Ennio, chociaż opowiadał muzyce w sposób bardzo intelektualny i rozróżniał filmową od niefilmowej, nigdy nie mówił o tej pierwszej, że jest dla niego gorsza czy mniej ważna, w przeciwieństwie do Kilara (który zresztą się w tym względzie moim zdaniem mylił, bo soundtracki pisał świetne).
To jest absolutnie znakomita płyta, jeden z moich ulubionych Enniów. "Kosmiczna" muzyka, chciałoby się rzecz. Chciałbym o niej kiedyś napisać coś więcej.Pawel P. pisze: ↑ndz lip 12, 2020 19:26 pmWracam w ostatnich dniach do wszystkich płyt Ennio, jakie posiadam - nie za wiele, bo około 40 - i właściwie każda mnie czymś pozytywnie zaskakuje i wydaje się nawet lepsza niż sądziłem kiedyś. Może to przez emocje związane z jego śmiercią. Na przykład to jest absolutnie cudowna moim zdaniem płyta (poza koszmarną elektroniką z utworu And Afterwards?), chociaż wiem, że ta muzyka ma też swoich licznych krytyków.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26132
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
OK, Ennio nie mówił, że filmówka jest tą gorszą (a przecież pisał i aranżował też pop-songi), niemniej to o poważnej mówił "absolutna" i że może tam pisać, co chce. Zresztą chyba dla niejednego kompozytora tak to trochę wygląda: że ok, i w filmówce ma zarówno prace, które lubi i ceni, jak i takie robione "bo mu kazali", ale w 100% jego jest ta twórczość oderwana od jakichkolwiek mediów i wizji innych osób.Kaonashi pisze: ↑ndz lip 12, 2020 20:32 pmKilar rzeczywiście traktował priorytetowo przede wszystkim swoją twórczość koncertową, niemniej to nie było tak, że tylko psioczył na filmówkę. Wielokrotnie podkreślał, że tworzenie muzyki filmowej pozwalało mu komponować utwory na jakie nie mógłby się odważyć pisząc "poważną".Pawel P. pisze: ↑ndz lip 12, 2020 19:26 pmTak, Ennio, chociaż opowiadał muzyce w sposób bardzo intelektualny i rozróżniał filmową od niefilmowej, nigdy nie mówił o tej pierwszej, że jest dla niego gorsza czy mniej ważna, w przeciwieństwie do Kilara (który zresztą się w tym względzie moim zdaniem mylił, bo soundtracki pisał świetne).
Swoją drogą chyba trudno u Ennia o taki podział filmowa/niefilmowa skoro sam (choćby i na prośby reżyserów) wtłaczał do filmówki swoje pomysły z dzieł niefilmowych, ot np. przy pierwszej współpracy z Leone.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński