#207
Post
autor: Koper » czw maja 24, 2018 23:05 pm
Tyle ochów i achów wokół tego filmu a mamy produkcję ledwie przyzwoitą, z dobrym pomysłem wyjściowym rujnowanym przez masę idiotyzmów i durnym finałem. Szkoda.
A muza... Beltrami stanów średnich, jeśli można takie coś wyodrębnić. Żenady nie było, ilustracyjnie jest ok, pod względem muzycznego rzemiosła również, ale żeby ta muza była jakąś wielce wartość dodaną do filmu, coś oryginalnego albo zapadającego w pamięć to niestety nic z tych rzeczy. Do zapomnienia.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński