Hans Zimmer
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33863
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Hans Zimmer
OK, mnie też nie wszystko się podoba, ale już powoli ten Zimmer-bashing robi się już nudny. Może tak ze względu na święta jakaś pauza, można też się pozachwycać nad Desplatem, czy jest tyle innych możliwości. Pomyślcie o tym...
Plus oczywiście życzę wszystkich Wesołych Świąt!
Plus oczywiście życzę wszystkich Wesołych Świąt!
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Hans Zimmer
Sam go trochę ostatnio hejtujesz, chciałbym zauważyć
Re: Hans Zimmer
A czym Ty się chcesz zachwycać? GBH jest już passé, a Godzilli jeszcze nie ma. Ja na przykład aktualnie słucham Zimmera Spider-man nie jest taki zły A piosenki też są fajne! Wesołych!Wawrzyniec pisze:Może tak ze względu na święta jakaś pauza, można też się pozachwycać nad Desplatem
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33863
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Hans Zimmer
O rety, rety od razu hejtuje. Zawsze zarzut, że zaślepiony fanboj, a jak coś mi się nie podoba to od razu hejtuje. Zresztą jest różnica między krytyką, a hejtem i nabijaniem się. I oto drugie mi w moim poście chodziło, ale z drugiej strony to już róbcie co chcecie.Paweł Stroiński pisze:Sam go trochę ostatnio hejtujesz, chciałbym zauważyć
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10218
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Hans Zimmer
No nie jest. Forum rzygło hejtem, ale po cichaczu pewnie połowa z malkontentów słucha sobie My Enemy w drodze do szkoły/pracyhp_gof pisze:Ja na przykład aktualnie słucham Zimmera Spider-man nie jest taki zły A piosenki też są fajne! Wesołych!
Re: Alexandre Desplat - Godzilla (2014)
Ale przyznaj, że ten PR Hansa robi się już nudny i nie powinien byc przedmiotem dyskusji. Wiem, że to jakiś głupi ghostwriter przekazuje do mediów, wciąż te same anegdotki o szukaniu brzmienia i jestem zaskoczony, że nikt nie interweniuje bo on dostaję za to szmal, żeby kreowac wizerunek kogoś takiego jak Zimmer a ludzie jak sam zauważyłeś śmieją się już pod nosem z tej maskarady.Paweł Stroiński pisze:Hans jednak jak mało kto ma tendencje do strzelania sobie w stopę z powodu swoich eksperymentów brzmieniowych (a bierze się to nie z PR-u , a raczej z tego, że jako samouk nie bardzo jest w stanie myśleć do końca tradycyjnie). Desplat, który osadzony jest bardzo klasycznie takiego problemu nie ma.
I tyle ode mnie w tej kwestii.
Myślec tradycyjnie? Niewiem co masz na myśli Paweł, ale znając cię troszke to chyba masz na myśli warsztat kompozytorski
Niewiem.Nie mnie to oceniac, ale skoro bardzo często inspiruje się Morriconem to chyba nie do końca tak jest. Wiem, że jego wędrówki międzygatunkowe w muzyce i eksperymenty brzmieniowe są ostatnimi czasy fasadą do struktury jego kompozycji, ale bynajmniej nie jest ignorantem tradycyjnych rozwiązań.
Według mnie jest hybrydowy.
Re: Hans Zimmer
Paweł Stroiński pisze:Jakie dowody? Kompozytorzy się nie udzielają u Clemmensena.
Oliver pisze:Jest ironiczny jak diabli.Perhaps the most celebrated film composer of all time, five-time Oscar winner John Williams expressed his support.
“I would like to congratulate Hans,” said Williams.“I am unfamiliar with his music, but I am sure he will represent the medium well. Can anyone recommend some of his concert works for me to study?”
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7853
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Hans Zimmer
Ty w ogóle nie wyczułeś, że cały ten tekst to satyra?
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
Re: Hans Zimmer
Przyznaję się nie wyczułem bo nie czytałem ze zrozumieniem, ale przyznasz chyba, że John Williams z Zimmerem wcale nie muszą się kochac.
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7853
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Hans Zimmer
Nikt nie musi. Choć z tego co słyszałem, że to Williams i Zimmer chyba darzą się wzajemnym szacunkiem. Jak jest naprawdę to nie wiem i szczerze mi to zwisa.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Hans Zimmer
No nie wiem, może to Williams zwrócił Spielbergowi uwagę na Crimson Tide?
Re: Hans Zimmer
A mi właśnie nie zwisa bo czekam na moment jak Williams z Zimmerem sobie skoczą do gardła na zdrowie przynajmniej nam sir.John dużej pożyje!!
Wątpie. Nie wierze, że Williams by chciał sam siebie zdetronizowac. Według mnie zadziałał zmysł producencki Spielberga i jego pasja kinem wojennym.Paweł Stroiński pisze:No nie wiem, może to Williams zwrócił Spielbergowi uwagę na Crimson Tide?
Re: Hans Zimmer
Trudno mi powiedzieć czy to jest powszechnie wiadome, niemniej chyba warto zlinkować i obczaić podobieństwa:
http://www.kimbawlion.com/kimbawlion/rant2.htm
http://www.kimbawlion.com/kimbawlion/rant2.htm
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.