Strona 4 z 16

Re: Naoki SATO 2012

: pn wrz 03, 2012 07:46 am
autor: Adam
a ja to bym wolał w dużym kinie historycznym którego praktycznie w ogóle nie robił.

Re: Naoki SATO 2012

: pn wrz 03, 2012 16:54 pm
autor: Koper
To chyba by go Chinole musieli zatrudnić, bo Japońce raczej takich cudów nie kręcą. Chyba, że historyczne anime. :mrgreen:

Re: Naoki SATO 2012

: pn wrz 03, 2012 19:03 pm
autor: Paweł Stroiński
Japończycy planują remake Bez przebaczenia. W roli Eastwooda wystąpi Ken Watanabe. Przenoszą w czasy samurajskie.

Re: Naoki SATO 2012

: pn wrz 03, 2012 20:37 pm
autor: Wawrzyniec
Mam nadzieję, że do tej nowej wersji dodadzą scenę jak Ken Watanabe przemawia do pustego krzesła? :P

Re: Naoki SATO 2012

: pn wrz 03, 2012 21:10 pm
autor: Kaonashi
Paweł Stroiński pisze:Japończycy planują remake Bez przebaczenia. W roli Eastwooda wystąpi Ken Watanabe. Przenoszą w czasy samurajskie.

Remake w tą stronę to chyba rzadko się zdarzał. Lubie japońskie kino, ale Bez Przebaczenia to dla mnie najlepszy western jaki widziałem (naturalność postaci dosłownie fascynuje mnie w tym filmie - nie ma jakiś super odważnych, pewnych siebie i mega szybkich rewolwerowców) i jakoś nie wydaje mi się, żeby go przebili, choć i tak interesuje mnie ten projekt.

Re: Naoki SATO 2012

: pn wrz 03, 2012 21:11 pm
autor: Adam
Kaonashi pisze:to dla mnie najlepszy western jaki widziałem
oj to mało ich widziałeś :(

Re: Naoki SATO 2012

: pn wrz 03, 2012 21:12 pm
autor: Paweł Stroiński
Bo Barry albo Schifrin muzyki nie napisał? :mrgreen:

Re: Naoki SATO 2012

: pn wrz 03, 2012 21:13 pm
autor: Adam
chyba raczej Enjo, Tjomkin, Njuman lub Elmer...

Re: Naoki SATO 2012

: pn wrz 03, 2012 21:20 pm
autor: Kaonashi
Akurat westernów to widziałem sporo, ale jak ktoś ma inny gust to wiadomo - źle :roll: A tak jak napisałem Bez Przebaczenia to western naturalny w większości amerykańskich, a zwłaszcza włoskich jest za dużo takich heroicznych bohaterów z którymi trudno się identyfikować. Zazwyczaj występują albo ewidentnie dobrzy i pewni siebie, albo ewidentnie-źli i pewni siebie - oczywiście każdy z nich jest najlepszym rewolwerowcem na Dzikim zachodzie - czasem pojawia się postać takiego rzezimieszka jak choćby Wallach w "How West Was Won" albo "Dobry, zły i brzydki". Oczywiście generalizuje i z pewnością są wyjątki od tej ruguły. Natomiast w bez przebaczenia nie ma podziału na dobrych i złych plus jeden z moich ulubionych cytatów "Nie zasłużyłem na taką śmierć" (żeby nie spoilerować nie powiem kto) w kontekście sceny zrobiło na mnie niesamowite wrażenie. Najlepszy western i najlepszy Clint. Tyle mam do powiedzenia.

Re: Naoki SATO 2012

: wt wrz 04, 2012 02:40 am
autor: Mefisto
Paweł Stroiński pisze:Japończycy planują remake Bez przebaczenia. W roli Eastwooda wystąpi Ken Watanabe. Przenoszą w czasy samurajskie.
To do epic faila raczej. Czyżby spadkobiercom Kurosawy, którego Hollywood i nie tylko przerabiało i wciąż przerabia skończyły się pomysły?

Re: Naoki SATO 2012

: śr wrz 05, 2012 18:40 pm
autor: Mystery
Paweł Stroiński pisze:Japończycy planują remake Bez przebaczenia. W roli Eastwooda wystąpi Ken Watanabe. Przenoszą w czasy samurajskie.
Zemsta za Siedmiu Wspaniałych :wink:

Re: Naoki SATO 2012

: śr wrz 05, 2012 18:41 pm
autor: Wawrzyniec
Mystery Man pisze:Zemsta za Siedmiu Wspaniałych
Hej, to całkiem fajny tytuł, albo przynajmniej tagline filmu. :P

Re: Naoki SATO 2012

: śr wrz 05, 2012 18:50 pm
autor: Koper
Kaonashi pisze: A tak jak napisałem Bez Przebaczenia to western naturalny w większości amerykańskich, a zwłaszcza włoskich jest za dużo takich heroicznych bohaterów z którymi trudno się identyfikować. Zazwyczaj występują albo ewidentnie dobrzy i pewni siebie, albo ewidentnie-źli i pewni siebie - oczywiście każdy z nich jest najlepszym rewolwerowcem na Dzikim zachodzie
To Ty chyba włoskich nie widziałeś, bo akurat tam to raczej nie ma podziału na kryształowo dobrych i totalnie złych. Toż nawet Eastwood w Trylogii Dolara to cwaniak i kombinator a nie żaden ideał z amerykańskiego westernu. Owszem, zwykle są tam znakomici (Celowo do przesady) strzelcy, ale bez podziału na czarne i białe. Kto niby byłby dobry w takim "Faccia a Faccia" choćby?
A najlepszy western to oczywiście "Dawno temu na Dzikim Zachodzie". :P Choć "Bez przebaczenia" też świetne.

Re: Naoki SATO 2012

: śr wrz 05, 2012 20:01 pm
autor: Kaonashi
Choć gitarowe plumkanie Clinta nie dorównuje ENniowi to całościowo Palmę pierwszeństwa przyznałbym jednak Bez Przebaczenia. Facci nie widziałem, ale wspomniałem że generalizuje. No tak masz rację zazwyczaj Ci dobrzy są do tego bardzo zachłanni (wspomniany Clint w DZB) jak choćby w fatalnym Il Mercenario. W ogóle to offtop.

Re: Naoki SATO 2012

: śr wrz 05, 2012 20:07 pm
autor: Kaonashi
A że nie być całkowicie gołosłownym to jakbyś określił Reynoldsa z "Navajo Joe"