1. She Had Your Child
2. The Succession
3. Edward’s Breakdown
4. Hamlet in the Rain
5. Soul of the Age
6. You Stay in England
7. God Save the Queen
8. Play After Play
9. The Voices
10. Arrest Them
11. Edward’s Theme
12. Words Will Prevail
13. Bedding the Queen
14. Bursting In
15. William Shake-Speare
16. It’s a Trap
17. Day of the Play
18. Will’s Triumph
19. The Other One
Mystery Man pisze:Anonymous
Kloser i Wander? Nie Marianelli czy Johnston? Ładna muzyka, dojrzała, stonowana, świetnie wykonana - okazałe solówki wiolonczeli i piękne chóry. Brakuje, nieco jakiegoś mocnego tematu przewodniego, który ładnie spajał by całą ścieżkę, ale i tak słucha się tego wszystkiego z zaciekawieniem, a to trafi się utwór dworski, a to kawałek akcji, a kilka wpadających w ucho motywów da się wyłapać (Hamlet In The Rain). Action score wpada nieco w klimaty Morrisa z historycznych produkcji, ale to stanowi tu tylko urozmaicenie. Nie wiem jak z oryginalnością, ale inspiracje muzyką klasyczną zapewne mają tu swoje miejsce, ale jak na moje ucho jest w porządku.
Jedno z największych pozytywnych zaskoczeń roku, można by było rzec, od zera do bohatera. 3.5 można spokojnie dać, lepiej się tego słucha od Dangerous Method. Sam film ponoć również bardzo udany.
Naprawdę dobry soundtrack Panom z Austrii wyszedł. Muzyka jest ładna, stonowana, posiada parę smaczków odpowiedni klimat, który pasuje do epoki w jakiej dzieje się film. Naprawdę miłe i pozytywne zaskoczenie zważywszy, że na ich dotychczasowe osiągnięcia.Koper pisze:Szału nie ma, ale to solidna muza, czyli jak na duet Kloser + Wanker, faktycznie jak Myster stwierdził, jedno z zaskoczeń roku i chyba opus magnum tych panów. O antymuzie mowy nie ma, można się cieszyć, że murowani pewniacy w tej kategorii zawodzą okrutnie. Mi najbardziej się podobały utwory stylizowane na epokę, w której toczy się akcja filmu.
I dlatego też tworzę osobny temat dla tej ścieżki, gdyż uważam, że zasługuje na trochę więcej uwagi. I mogę ją spokojnie polecić każdemu forumowiczowi. Tym bardziej, że i na długość moim zdaniem soundtrack jest odpowiedni.
A na zakończenie, gdyż Mefisto ciągle uważał, że ktoś taki jak Thomas Wander (Thomas Wanker) nie istnieje. Udało mi się znaleźć jego zdjęcie.