Harry Gregson-Williams
- Radosław Rozbicki
- Asystent orkiestratora
- Posty: 369
- Rejestracja: pt lis 12, 2010 17:25 pm
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33889
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Harry Gregson-Williams
Ale wygląda bardziej jak film od tego czegoś do czego Lorne komponuje.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Harry Gregson-Williams
1. The End of All Things (1:49)
2. The Blacksmith (1:24)
3. The Last Life (2:38)
4. Interrrogation (3:14)
5. Resurrection (1:51)
6. The Samurai Sword (2:38)
7. Hold Tight (4:40)
8. 10,000 Hours (3:12)
9. It’s Not My Memories (4:07)
10. Enemy Territory (1:47)
11. Never Enough (2:41)
12. The Hub (2:40)
13. Roll the Plane (3:14)
14. Cain and Abel (4:41)
15. Meet at the Beginning (3:40)
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Harry Gregson-Williams
Po jednym odsłuchu:
infinite boring
infinite boring
Re: Harry Gregson-Williams
To jeden z tych score'ów, które odpuszczasz po samej okładce.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Harry Gregson-Williams
Nie odpuściłem. Posłuchałem jeszcze i opisałem:
https://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=3115
https://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=3115
Re: Harry Gregson-Williams
Fajna recenzja. Poprawiłbym tylko zwrot "dosyć optymalny", bo to błąd - albo coś jest optymalne (czyli najlepsze z możliwych wg jakichś kryteriów), albo nie, nie może być "dosyć najlepsze"Ghostek pisze: ↑śr cze 16, 2021 08:24 amNie odpuściłem. Posłuchałem jeszcze i opisałem:
https://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=3115
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Harry Gregson-Williams
Słuszna uwaga
Re: Harry Gregson-Williams
No i to jest dopiero głupi film, poziom Old Guard tylko bez Netflixowej propagandy... czy ci decydenci nie widzą na co dają kasę?... a score w filmie równie anonimowy co soundtrack.Mystery pisze: ↑czw cze 10, 2021 20:11 pm
1. The End of All Things (1:49)
2. The Blacksmith (1:24)
3. The Last Life (2:38)
4. Interrrogation (3:14)
5. Resurrection (1:51)
6. The Samurai Sword (2:38)
7. Hold Tight (4:40)
8. 10,000 Hours (3:12)
9. It’s Not My Memories (4:07)
10. Enemy Territory (1:47)
11. Never Enough (2:41)
12. The Hub (2:40)
13. Roll the Plane (3:14)
14. Cain and Abel (4:41)
15. Meet at the Beginning (3:40)
Re: Harry Gregson-Williams
Właśnie też miałem pisać, że ten film to jakaś jedna wielka kupa. Old Guard od netflixa był nieco lepszy bo bardziej spójny, ale tak samo nudny i nijaki. A to to jest jakaś masakra. Szkoda tracić na to czas. A Mark W. w tym filmie jest pierwszoligowym drewnem, którego się niesamowicie nieprzyjemnie ogląda na ekranie. Szkoda czasu ogólnie. A co do muzyki to w filmie niby jest, ale tak jakby jej nie było. Po album jeszcze nie sięgałem, ale nie wiem czy jest sens wgl.
No właśnie ostatnio też sobie coraz częściej zadaje to pytanie i szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia co ci producenci mają czasami w głowach bo poziom tych filmów ostatnio jest coraz gorszy.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33889
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Harry Gregson-Williams
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Harry Gregson-Williams
Damon wygląda karykaturalnie w tych włosach - jakby występował w polskim filmie z początku lat 90 o początkach disko polo , a Affleck w tym balejażu również wygląda komicznie - ktoś tam miał oczy w ogóle, żeby tak ich dobrać i z taką charakteryzacją Tylko Kylo Ren pasuje i ta blondi...
#FUCKVINYL
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1046
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Harry Gregson-Williams
Eeee tam, cala trojka wyglada zajebiscie aczkolwiek troche dziwnie w tej stylizacji. Mi sie podoba, szczegolnie, ze ani Damona ani Afflecka jeszcze w takim wydaniu nie widzialem.
Sama historia to dla mnie jest to typowy sredniowieczny What A Fuck. Film o niczym, ale wizualnie to sie fajnie bedzie ogladac. No mam tez nadzieje, ze Gregson Williams cos upichci smakowitego i ze go Ridlej nie wypierdzieli na ostatnia chwile i nie wsadzi tam Balfa albo jakiegos Kurzela.
Sama historia to dla mnie jest to typowy sredniowieczny What A Fuck. Film o niczym, ale wizualnie to sie fajnie bedzie ogladac. No mam tez nadzieje, ze Gregson Williams cos upichci smakowitego i ze go Ridlej nie wypierdzieli na ostatnia chwile i nie wsadzi tam Balfa albo jakiegos Kurzela.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13114
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Harry Gregson-Williams
Może to w końcu będzie jakiś fajny Scott, bo te filmy "historyczne' dobrze Mu wychodzą - no może poza "Robin Hoodem", który był ok ale miał tyle głupot, że głowa boli
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John