Brian Tyler
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10233
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Brian Tyler
Niby najbardziej płodny i różnorodny i w ogóle fajnie urozmaicający karierę Tylera, ale żeby co postawić na półce w formacie CD, to nędza. Zobaczymy jak będzie w tym przypadku...
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10233
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Brian Tyler
No właśnie, choć jest cień szansy że Silva złapie, skoro poprzedni score też wydawali.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Brian Tyler
No, jakby Rambo dostał PG-13 to by fani zrobili mu włam na chatę i zrzucili w Wietnamie.
Re: Brian Tyler
A poprzedni miał? Bo nie pamietam ale chyba ta wersja rozszerzona której nie było w kinach dostała R ?
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10233
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Brian Tyler
John Rambo miał Rkę. Przecież tam mięcho latało co kilka sekund.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Brian Tyler
Pomyliłeś Rambo z Expendables 3, które owszem, było PG-13 i R-kę dostała wersja rozszerzona.
Czwarty Rambo miał tak bardzo dobre dla dzieci sceny, jak wypatroszenie złoczyńcy przez Rambo, ludzi biegnących przez pole minowe (i wybuchających po drodze), czy strzał ze snajperki, w którym dosłownie mózg został w powietrzu, a reszta ciała odleciała.
Re: Brian Tyler
najlepsza i tak była końcówka jedyny film, który pokazuje prawdę, co się dzieje z ciałem gdy dostanie z działka przeciwlotniczego..
#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Brian Tyler
Czytałem, że żołnierze chwalili. Ale tak "operacja galareta" była super.
Re: Brian Tyler
SWAMP THING.
Obejrzałem 9 odcinków - za 2 dni 10-ty, ostatni. Włodarze DC to jednak idioci...
Serial bardzo dobry, ze świetnymi zdjęciami, scenografią i CGI. Piękna czołówka. Jeden z najlepszych komiksowych seriali ever. Szczegółowa geneza postaci, dobrze prowadzona historia i wątek poboczny równie ważny, Klimat grozy jak przystało na horror z kategorią R. Momentami obrzydliwy. Nie ogarniam jak można było to skasować, przy tak dobrych (słusznie) recenzjach - ponad 90% na RT ! Nie lubię horrorów i obrzydliwych scen z trupami, więc to nie jest to mój klimat, nie obejrzałbym go ponownie, ale jedyny wyraźny minus jaki znalazłem to wolno budowana narracja, która jednak wspiera klimat strachu, oraz fakt, że 70% serialu kręcono w nocy.
Muzyka głośno podłożona, w większości orkiestrowa, jest jej sporo, ale to też Brian jakiego nie lubię - horrory z początków jego kariery są tu dobrym wyznacznikiem. Muzyka się sprawdza w obrazie, straszy, buduje napięcie i nastrój. Czołówka muzycznie jest taka "trailerowa", więc bez szału, ale też bez wstydu. Ogólnie kolejny projekt, który nie przynosi wstydu, zarówno filmowo jak i muzycznie, ale nie jest to score do którego płytowo bym chciał wracać, tak jak i nie wracam i nie mam scorów z jego pierwszych filmów w tym klimacie.
Cała czołówka video+score:
youtu.be/FbpcZYAwAXc
Obejrzałem 9 odcinków - za 2 dni 10-ty, ostatni. Włodarze DC to jednak idioci...
Serial bardzo dobry, ze świetnymi zdjęciami, scenografią i CGI. Piękna czołówka. Jeden z najlepszych komiksowych seriali ever. Szczegółowa geneza postaci, dobrze prowadzona historia i wątek poboczny równie ważny, Klimat grozy jak przystało na horror z kategorią R. Momentami obrzydliwy. Nie ogarniam jak można było to skasować, przy tak dobrych (słusznie) recenzjach - ponad 90% na RT ! Nie lubię horrorów i obrzydliwych scen z trupami, więc to nie jest to mój klimat, nie obejrzałbym go ponownie, ale jedyny wyraźny minus jaki znalazłem to wolno budowana narracja, która jednak wspiera klimat strachu, oraz fakt, że 70% serialu kręcono w nocy.
Muzyka głośno podłożona, w większości orkiestrowa, jest jej sporo, ale to też Brian jakiego nie lubię - horrory z początków jego kariery są tu dobrym wyznacznikiem. Muzyka się sprawdza w obrazie, straszy, buduje napięcie i nastrój. Czołówka muzycznie jest taka "trailerowa", więc bez szału, ale też bez wstydu. Ogólnie kolejny projekt, który nie przynosi wstydu, zarówno filmowo jak i muzycznie, ale nie jest to score do którego płytowo bym chciał wracać, tak jak i nie wracam i nie mam scorów z jego pierwszych filmów w tym klimacie.
Cała czołówka video+score:
youtu.be/FbpcZYAwAXc
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10233
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Brian Tyler
Przecież horrorowe początki kariery Tylera to pełen sztos. Dopiero później jakiś koń go chbya z kopyta w głowę uderzył i zaczął jechać na pumpinie.
W każdym razie ja tej sieki z serialu nie porówywałbym do błyskotliwych prac z początków kariery. To dwa różne światy - tak kompozycyjnie, jak i wykonawczo (ordynarne sample które kłują w uszy w tym serialu).
W każdym razie ja tej sieki z serialu nie porówywałbym do błyskotliwych prac z początków kariery. To dwa różne światy - tak kompozycyjnie, jak i wykonawczo (ordynarne sample które kłują w uszy w tym serialu).
Re: Brian Tyler
nie jestem fanem takiego grania i nigdy nie byłem. dlatego po seansie serialu nie specjalnie mi zależy na wydaniu scoru.
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10233
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Brian Tyler
No kiepawa to mało powiedziane. W morzu fajnych pomysłów, jakie obecnie wcielane są w życie w analogicznych serialach, to ta tapeta jest wręcz mizerią.