Strona 19 z 20

Re: John Barry (1933-2011)

: pt lip 16, 2021 12:53 pm
autor: Kaonashi
No chyba nie, skoro zmarł 8 lat po premierze filmu. :D

Re: John Barry (1933-2011)

: pt lip 16, 2021 13:00 pm
autor: lis23
Przyznam, że nawet nie znam daty śmierci ale mówiło się, że muzyka ma być inspirowana Barrym, więc po co, skoro jeszcze żył?
Siedem lat: 2004 film a Barry zmarł w 2011.

Re: John Barry (1933-2011)

: pt lip 16, 2021 13:03 pm
autor: Kaonashi
A to nie można się kimś inspirować jeśli jeszcze żyje? :D

Re: John Barry (1933-2011)

: pt lip 16, 2021 13:11 pm
autor: Mystery
Barry był pierwszym wyborem, Bird chciał muzykę w stylu starszych Bondów, ale sam zainteresowany szybko odpadł, bo nie chciał kopiować siebie sprzed lat. Kamen, który zrobił dla Birda Iron Giant zmarł w 2003, także szukano kogoś nowego, wybrano Giacchino, głównie na podstawie muzyki z Alias i był to jego kinowy debiut.

Re: John Barry (1933-2011)

: pt lip 16, 2021 13:11 pm
autor: lis23
Można ale po co, skoro oryginał jest do dyspozycji? ;)
Ciekawe, jaka była ta muzyka Barrego? Wyciekło coś w ogóle?
Mystery, dzięki za info :)

Re: John Barry (1933-2011)

: pt lip 16, 2021 14:15 pm
autor: Kaonashi
lis23 pisze:
pt lip 16, 2021 13:11 pm
Można ale po co, skoro oryginał jest do dyspozycji? ;)
Do czasu "Iniemamocnych" powstały pewnie setki filmów z muzyką stylizowaną na Bonda. Barry nie musiał każdego obskakiwać. Nawet Enniowi w latach 60. kazali raz papugować po Barry'm. :wink:

Re: John Barry (1933-2011)

: pt lip 16, 2021 19:31 pm
autor: Wawrzyniec
Plus wiele kompozytorów nie lubi wracać do czegoś co zrobili lata temu. Np. Vangelis przy okazji Blade Runner 2049 chyba mówił, że to co on miał do powiedzenia przy tym świecie już powiedział i nie widzi potrzeby do niego wracać.

Re: John Barry (1933-2011)

: pn paź 18, 2021 14:20 pm
autor: Adam
Pierwsze w historii oficjalne wydanie The Tamarind Seed wychodzi 19 listopada na CD w SilvaScreen.
Niestety część płyty jest w mono - jaka nie podano, bo to w ogóle info od Southalla, który napisał o tym, i że jakość dźwięku ogólnie nie jest najlepsza.

Także instant buy'a nie będzie, sorry. Posłucha się i dopiero potem podejmę decyzję. Ogólnie to jest holy grail w dyskografii Barry'ego, ale ja jakoś nigdy nie byłem specjalnym fanbojem tej pracy.

Re: John Barry (1933-2011)

: sob lis 20, 2021 09:40 am
autor: Adam
Score cudowny, a temat główny to arcydzieło. Niestety jakość niektórych utworów ze środka płyty to jest dramat - syczą i trzeszczą jak z przechodzonego winyla. Southall za delikatnie i poprawnie politycznie o tym pisał, ale jak to on przekręciarz... Zimmer by mu gówno dał do zjedzenia, to by powiedział, że to czekolada.

Szkoda, nie kupuję przez to.

Re: John Barry (1933-2011)

: ndz gru 26, 2021 15:37 pm
autor: Wawrzyniec
Oglądając najnowszy odcinek The Grand Toura dowiedziałem się, że John Barry miał w swojej samochodowej kolekcji Citronena SM. Wow, muszę przyznać, że miał John Barry styl i wybierał stylowe samochody.

Obrazek

Re: John Barry (1933-2011)

: wt gru 28, 2021 13:31 pm
autor: Adam
Aut miał wiele :)
Synkowi zostawił z rzeczy materialnych m.in. kolekcję Patków Philippe - każdy po około 100 tys $

Re: John Barry (1933-2011)

: wt gru 28, 2021 18:19 pm
autor: Adam
Unikatowy 12-minutowy video wywiad głównie o Tańczącym - z archiwów telewizji, zgranie z VHS, bdb jakość.

Costner odrzucił parę propozycji :shock: i John musiał na nowo te same tematy pisać :D


youtu.be/ZRLLz_-tR44

Re: John Barry (1933-2011)

: śr lip 13, 2022 09:53 am
autor: Adam
w UK wyszła właśnie na Blu "Mary Queen Of Scots" po raz pierwszy z isolated score mistrzunia, więcej muzy niż na wydaniu Intrady 8)

Obrazek

Re: John Barry (1933-2011)

: pt cze 02, 2023 06:57 am
autor: Adam
Silva Screen wznawia w sierpniu Hammetta - rozszerzony i zremasterowany score w stosunku do 20-letniego wydania Prometheusa.
CD w digipacku z tacką z 16-str bookletem, będzie też LP.

Obrazek

Re: John Barry (1933-2011)

: pt gru 01, 2023 13:50 pm
autor: Adam
O, to ładne, Jane Seymour rok temu o współpracy z Barrym przy megakulcie "Somewhere in time" (od 4:25) :


youtu.be/WrpmMSrlKGY