John Barry (1933-2011)
Re: John Barry (1933-2011)
Playing By Heart
Frances
Body Heat
Across The Sea Of Time
My Life
Cry The Beloved Country
To jest mus do przesłuchania w tej kolejności + post Koanashiego
Frances
Body Heat
Across The Sea Of Time
My Life
Cry The Beloved Country
To jest mus do przesłuchania w tej kolejności + post Koanashiego
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13114
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Barry (1933-2011)
A "Robin and Marian"?
Szkoda, że w Hollywood nikt nie wpadł na pomysł realizacji wysokobudżetowych ekranizacji powieści Maya (chociażby Costner, opromieniony sukcesem "Tańczącego z Wilkami", choć może nie czytał książek?), teraz już nie ma takiego kompozytora, który tak idealnie by się nadawał do tego typu kina.
Szkoda, że w Hollywood nikt nie wpadł na pomysł realizacji wysokobudżetowych ekranizacji powieści Maya (chociażby Costner, opromieniony sukcesem "Tańczącego z Wilkami", choć może nie czytał książek?), teraz już nie ma takiego kompozytora, który tak idealnie by się nadawał do tego typu kina.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: John Barry (1933-2011)
Martin Böttcher jeszcze żyje.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13114
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Barry (1933-2011)
Swoją drogą, zacna muza, ale Barry chyba bardziej pasował do Hollywoodzkiej stylistyki.
P.S: Zobaczcie sobie na TVS te stare filmy o Winetou ze Śląskim lektorem
https://www.youtube.com/watch?v=j7uSvUIKNdk
https://www.youtube.com/watch?v=gWXzpkT8eGM
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
-
- Gość od wnoszenia fortepianu
- Posty: 54
- Rejestracja: wt gru 27, 2005 16:53 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: John Barry (1933-2011)
Który "Bond" Barry-ego najlepszy wg was ?
Re: John Barry (1933-2011)
Na pewno nie Dr. No.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: John Barry (1933-2011)
W wersji Expanded w tej kolejności:
The Living Daylights
You Only Live Twice
On Her Majesty's Secret Service
Thunderball
Goldfinger
+ reszta randomowo
The Living Daylights
You Only Live Twice
On Her Majesty's Secret Service
Thunderball
Goldfinger
+ reszta randomowo
#FUCKVINYL
Re: John Barry (1933-2011)
Mistrzunio miałby dziś 84 lata
z tej okazji oficjalny teledysk z MTV radiowej wersji tematu Dunbara, z unikalnymi zdjęciami z sesji nagraniowej:
youtu.be/HJW7WPhKPsg
A tu najlepszy godzinny dokument o nim, z realizowany w jego wyjebanej w kosmos posiadłości:
youtu.be/QI7xPHTmTqw
Aha, Paweł Stroiński, czekam(y), obiecałeś! :
z tej okazji oficjalny teledysk z MTV radiowej wersji tematu Dunbara, z unikalnymi zdjęciami z sesji nagraniowej:
youtu.be/HJW7WPhKPsg
A tu najlepszy godzinny dokument o nim, z realizowany w jego wyjebanej w kosmos posiadłości:
youtu.be/QI7xPHTmTqw
Aha, Paweł Stroiński, czekam(y), obiecałeś! :
#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: John Barry (1933-2011)
A napiszesz Interstellar też?
Re: John Barry (1933-2011)
Adam miał to pisać?
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: John Barry (1933-2011)
Nie napisze. Nie tylko dlatego że od lat nie pisze ale nawet jakbym pisał, to to jest za poważny i wartościowy kompozycyjnie i strukturalnie score, już nie wspominając jego warstwy psycho i metafizycznej z filmem, a do pisania o czymś takim potrzeba wiedzy fachowej, której nie mam
A Paweł obiecał
A Paweł obiecał
#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: John Barry (1933-2011)
Nie, ale czepianie się braku jakiegoś score u nas, gdzie na soundtracks nie ma: prawie całego Golden Age, a Ben Hur ma dziesięć zdań, ciągle męczę Piotrka Sikorskiego o Interstellar i, w sumie, o Man of Steel... tak trochę mało na czasie też. Soundtracks ma dobrze opracowany Silver Age natomiast, bo chciało się Damianowi Sołtysikowi to pisać (a poza Goldsmithem, Bondami pisanymi przez Marka z wyjątkiem mojego OHMSS, u nas SA leży totalnie, tylko tak naprawdę Morricone z tego czasu jest w dobrym stanie).
I czepianie się, że akurat z Barry'ego nie ma TLD, jak sam Adam mógłby pewnie jeszcze trochę score'ów wymienić, to trochę obsesja .
I czepianie się, że akurat z Barry'ego nie ma TLD, jak sam Adam mógłby pewnie jeszcze trochę score'ów wymienić, to trochę obsesja .
Re: John Barry (1933-2011)
ale ja się nie czepiam, a staroci z GA i SA nikt nie czyta poza Turkiem, co po statsach sobie można sprawdzić.
obiecałeś!
obiecałeś!
#FUCKVINYL
Re: John Barry (1933-2011)
Kto robił wokale do Follow Me! ? Bo nigdzie za diabła nie idzie tego znaleźć, co mnie wkurza.