Alexandre Desplat

[hp_gof]

Zapomnieli drugiego noma dla Reznora? Gówniany film, wyśmiany w usa, a noma za muzę dostał. to gdzie te teorie że dostaje się noma bo i film dostaje? nie dlatego dostał że nazywa się Reznor, tylko dlatego co za muzę zrobił, jak ta muza gra w filmie i jaką jest muzą w kontekście muzyki filmowej.

O jakim Ty filmie mówisz?

Dziewczyna z tatuażem. Ale mnie się film podobał. Może dlatego, że nie czytałem książki, ani nie widziałem oryginalnego filmu. Ale on noma (przynajmniej do Oscara) nie dostał za muzykę, więc Adam coś pomieszał

[Templar]

Zapomnieli drugiego noma dla Reznora? Gówniany film, wyśmiany w usa, a noma za muzę dostał. to gdzie te teorie że dostaje się noma bo i film dostaje? nie dlatego dostał że nazywa się Reznor, tylko dlatego co za muzę zrobił, jak ta muza gra w filmie i jaką jest muzą w kontekście muzyki filmowej.

O jakim Ty filmie mówisz?

Dziewczyna z tatuażem. Ale mnie się film podobał. Może dlatego, że nie czytałem książki, ani nie widziałem oryginalnego filmu. Ale on noma (przynajmniej do Oscara) nie dostał za muzykę, więc Adam coś pomieszał

No jeśli chodziło mu o Dziewczynę z tatuażem, to mocno pomieszał, bo ani to nie był gówniany film, ani też nie był wyśmiany w USA. Przecież ten film ma bardzo dobre recenzje, a najlepsze właśnie w USA, dostał 5 nominacji do Oscara i jedną statuetkę nawet dostał i żadna z tych nominacji nie była wcale za muzykę. Także ja nie wiem co ten Adam tam ćpie

[hp_gof]

Kolejny wywiadzik, tym razem o współpracy z 5 reżyserami: Frears, Clooney, Anderson, Edwards, Polański
http://www.vanityfair.com/vf-hollywood/ ... -interview

Najciekawsze fragmenty:

Philomena: When speaking to his composer, Frears will drop names like Bernard Herrmann or Elmer Bernstein, but as an “object or sound or sensation” rather than specific musical references. He'll also push the hushed Desplat to take risks. “He helps me be less shy, restrained—my tendency. I like the score sometimes to be more restrained that(than?) could be or should be, and he brings me out of my shell.”
Frears, who Desplat will reteam with for an upcoming Lance Armstrong biopic, was quick to pounce on the composer's stirring concept. “When he heard that, he [was] at my studio in Paris, and he went, 'That's it.' ”

GBH: The musical “colors” of The Grand Budapest Hotel, described by audiences of its premiere at the Berlin Film Festival as a throwback to Hollywood’s Euro-centric dramas of the 1930s, should excite anyone with ears: “The zither, the cimbalom, the Gregorian chants, the Alpine horns—we put it all on the canvas,” says Desplat.

MM: Clooney [...] wanted “war music,” or as Desplat describes, “a big symphony orchestra that can go from a solid, masculine, brassy sound to a very intimate, solo flute and harp duet.” Why do classic war movie scores sound the way they do? “They knew the war,” Desplat explains. “They were all symphonists and they had the heritage of military bands—marches and what you'd hear in an army band. And in the 40s, you also had the way big bands played, like Glenn Miller. Brass became very important to the orchestra in these films.” And not just the orchestra—to Clooney, too.

Venus: Though it’ll be the first full score Desplat has provided for a Polanski film, it isn't the first music he's composed for the legendary director. - ktoś tu chyba zapomniał o Ghost Writerze, no heloł!
“When the actors leave reality to go into the story, into the past, into the play, the music switches with them,” he says. “We changed the rhythm of the theme in the melody, and it became like a waltz of the 19th century. Very delicate, Chopin-like, played on piano. It creates a veil around them, like a halo of light.”

Godzilla: Desplat says his score for Godzilla will be filled with big sounds and “a lot of noise.” But he owes much to Edwards for inspiring his direction. “I've never been into monster movies, not my cup of tea. But I watched the original one. It's a very charming movie.” Unlike most of his contemporaries, Desplat is selective in the blockbuster material he works into his schedule—by the time he took on Harry Potter, the series was at its apex of maturity. But Edwards’s approach attracted Desplat to the king of monsters. “The human presence that? makes the beasts even more frightening and likable at the same time. Gareth understands that. Being near the characters helps reflect the fear and danger.”

[hp_gof]

Taki mały odkop, bo wiele wywiadów nie wnosi nic nowego, a ten jest taki fajny, konkretny
http://www.youtube.com/watch?v=AMQR3m_8kWI

[Adam]

HPek ma życiówkę a potem mówią że to ja spamuje o Brajanie

[hp_gof]

Spierdzielaj, ja przynajmniej piszę na temat Nie moja wina, że Olo jest taki zajmujący

[hp_gof]

No bo tu nie ma nic do dyskusji. Ja tu przeklejam różne informacje, suche fakty, tu nie ma o czym dyskutować Aczkolwiek od czasu do czasu ktoś tu coś klapnie By the way, użytkownik Maleficio z FSM podkrada niektóre moje linki z naszego forum, zwłaszcza z wątku GBH, więc jednak na coś się komuś przydaję

[Mystery]

Taki mały odkop, bo wiele wywiadów nie wnosi nic nowego, a ten jest taki fajny, konkretny
http://www.youtube.com/watch?v=AMQR3m_8kWI

Ładny storczyk

[Kaonashi]

Taki mały odkop, bo wiele wywiadów nie wnosi nic nowego, a ten jest taki fajny, konkretny
http://www.youtube.com/watch?v=AMQR3m_8kWI

Ładny storczyk

To taka aluzja, że nie ma tam nic ciekawszego

[hp_gof]

Taki mały odkop, bo wiele wywiadów nie wnosi nic nowego, a ten jest taki fajny, konkretny
http://www.youtube.com/watch?v=AMQR3m_8kWI

Ładny storczyk

Powiem szczerze, że nie zauważyłem Bardziej zwróciłem uwagę na to, że założył smerfiastoniebieską koszulkę i dżinsy, bo zazwyczaj chodzi albo elegancko albo na czarno. Albo oba naraz. W każdym razie ciekawe pytania mu zadawali.

[hp_gof]

O, kurka! Nie wiem czy to jeszcze w tym roku (to by już był rekord!), ale Olo ma kolejne dwa projekty w planach: nowy film Polańskiego o Dreyfusie - "D." oraz kolejna współpraca z Garrone "The Tale of Tales".
http://filmmusicreporter.com/2014/02/24 ... lanskis-d/

[Marek Łach]

Linkowałeś wcześniej wywiad z http://www.hollywoodreporter.com/news/p ... -at-683071 i strasznie mi się podoba ta wypowiedź:

Desplat sounded one ominous note, warning filmmakers not to rely on temp tracks, and instead to emulate Polanski. "He knows music very well," said Desplat, "He doesn't use any temp tracks ever. He says, 'Surprise me.'" Because of Polanski's legal troubles, which struck during the production of The Ghost Writer, the director didn't get to listen to Desplat's brilliant finale and another crucial piece (for the scene of Ewan McGregor on a ferry) until he saw the film. "He never heard two of the big pieces," said Desplat. "He trusts the composer. I think we should go back to that. Composers are handcuffed because of a temp soundtrack. Once you've heard something five times...it's Pavlovian, you want to hear the same sound."

Zważywszy na to, jak genialny efekt Desplat osiągnął w wiadomej scenie z The Ghost Writera, to powyższa anegdotka dodatkowo spotęgowała mój szacunek dla tej ścieżki. To się nazywa totalna muzyka filmowa - pełne zaufanie ze strony reżysera, a kompozytor sam niesie film i w dodatku robi to z takim rezultatem!

[hp_gof]

The Truth about Ruth to najlepszy utwór w jego karierze i nie udało mu się go do tej pory pobić Niech współpracuje dalej z Polańskim, to może mu się uda Chase on the Ferry też świetne Ciekawe jaką Polański miał minę jak już usłyszał efekt końcowy!

[Adam]

tylko że Olo pieprzy 3 po trzy bo Romuś dawał tempy nie raz.. może przestał dawać przy tych 3 filmach z Desplatem bo może już mu się nie chce? i ok. ale prawda jest taka że Romuś juz dawał tempy do swoich filmów jak Olo jeszcze wchodził na baczność pod stół. wystarczy zerknąć do kilku archiwalnych wywiadów choćby z Komedą czy KIlarem.

[hp_gof]

Przestał wrzucać tempy jak go wsadzili do kicia Nie zdążył już podłożyć i tak mu zostało