youtu.be/ZbsiKjVAV28
Jeff Russo
Re: Jeff Russo
Długi zwiastun wygląda bardzo obiecująco, szkoda tylko, że znów laska główną bohaterką
youtu.be/ZbsiKjVAV28
youtu.be/ZbsiKjVAV28
NO CD = NO SALE
Re: Jeff Russo
Dobrze to wygląda, choć obsada trochę nie przekonuje, ale zobaczymy, ekipa Romulusa na papierze też nie zachwycała. In Noah Hawley we trust, mimo, iż Ridley z napisów trochę straszy 
Re: Jeff Russo
NO CD = NO SALE
Re: Jeff Russo
serial zbiera świetne recenzje , na 30 ma 90% na RT
rozpiska odcinków:

rozpiska odcinków:

NO CD = NO SALE
Re: Jeff Russo

1. Zaveri (3:40)
2. Weyland-Yutani (6:21)
3. Wendy (5:05)
4. Tipping Point (5:47)
5. Alien – Earth (2:38)
6. The Orchid (3:56)
7. The Apartments (4:33)
8. Siblings (2:57)
9. Alien – Earth Pt. 2 (4:57)
10. Crew Status (2:59)
11. Move Your Ass (5:23)
12. Evolution (1:10)
13. Hermit Enters (1:23)
14. Procession (5:06)
15. Xenomorph (3:27)
16. To Be an Animal (4:02)
17. Big Ass Bug (1:49)
18. Xeno (Quintet) (3:22)
19. Voices (1:45)
20. Opening (0:46)
21. Wendy’s Transition (4:38)
22. Lost Boys (2:15)
23. Crew Dead Pt. 2 (0:45)
24. Gear UP (1:36)
25. All Aboard (2:06)
26. Transition (Quintet) (4:41)
27. Wendy (Quintet) (4:40)
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10527
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Jeff Russo
Pierwsze dwa odcinki świetne. Klimat jest, choć historia trochę kuleje - może się rozkręci. Podoba mnie się ten retrofuturystyczny design technologii i scenografii. Czuć klimat pierwszych filmów i to się chwali. Ten klimat przemawia również przez muzykę, która robi w tym serialu świetną robotę. Soundtrack już mniej interesujący, ale na pewno intrygujący. Po pierwszym odsłuchu mieszanka zaciekawienia stylami i formą ze znużeniem długim czasem trwania. Ale pewnie po łyknięciu całego serialu to wszystko nabierze dodatkowego sensu.

Re: Jeff Russo
Czy ja wiem... Świetnie w pierwszej połowie E1 na pewno kopiują 1:1 scenografię Nostromo, łącznie z całym wyposażeniem elektronicznym, korytarzami i kriokomorami - dawno nie oglądałem Aliena jedynki, ale ten statek z serialu wygląda we wnętrzach dosłownie identycznie. Plus te same kostiumy załogi nawet kolory bielizny.. W drugiej połowie E1 natomiast świetnie kopiują sceny z Aliena 2...
Tylko czy ktoś mi wytłumaczy głupotę scenariusza, bo to jest prequel - akcja dzieje się PRZED pierwszym filmem franczyzy bo jest to podane - a po galaktyce latają już sobie wtedy w serialu przenośne sklepy zoologiczne korporacji W-Y, w których trzymają po klatkach nie tylko zwykłych alienów, ale i zdążyli już sobie przez lata zrobić ich różne hybrydy z innymi gatunkami skorupiaków i płazów - a przecież w pierwszym filmie serii korporacja W-Y nie wiedziała, co to jest alien i dopiero wtedy to odnaleźli...
Temat z klonowaniem ludzi też już był przerabiany, plus zrobione jest to że tak powiem mało finezyjnie - "ej weź się połóż, zaśnij, zaświecą się na łóżku diody i 5 sekund później będziesz już sklonowany, cały proces potrwa 30 sekund"... No debilne.
Nie podoba mi się też obsada, mało wyrazista, jakby łapanka z ulicy widząca się pierwszy raz na oczy, a główna laska jest sztuczna - kolejne nepo baby bo to przecież córka Kyla Chandlera. W "Sugarze" była świetna, ale tutaj gra bez emocji i wygląda przez tą idiotyczną fryzurę jak... Amelia.
Na pewno pierwsze dwa odcinki są zrobione porządnie, mają klimat, ale w całości jest to jedno wielkie jechanie na nostalgii. Nie dostaliśmy ani minuty czegoś nowatorskiego, nic nowego, wszystko przeróbki znanych scen. Budżet musiał byc katastrofalnie ogromny, bo wszystko wygląda jak film kinowy, a nie serial i za to mega szacun.. Także kredyt zaufania otwarty, zawodu nie ma, ale po dwóch odcinkach oceny w mediach uważam za mocno przesadzone. Może się rozwiną w kolejnych odcinkach?
Russo rżnie każdą frazę z Goldsmitha i Hornera przepisując co do nuty... Tu prawie nie ma innej muzyki.. Albumu nie słuchałem.
NO CD = NO SALE
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1202
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Jeff Russo
Tak, wizualnie i owszem jest na co popatrzec, no ale glupoty scenariuszowe i lenistwo w wymyslaniu historii i wlasnie takie proste, bezrefleksyjne kopiowanie z pierwszego Aliena zabija dla mie radosc ogladania.
jest obslugiwana przez bande prostakow, ktorzy nawet nie maja pojecia o sytuacji politycznej na Ziemi. I te nieszczesne 60 lat - skad oni biora te pomysly - mamy rok 2120 i ten statek juz lata sobie od 60 lat po kosmosie i zbiera te rozne obce organizmy.
Caly pomysl pierwszego Aliena zasadzal sie na kontakcie z obcym, z ktorym jeszcze sie nigdy ludzie nie spotkali - obca inteligencja/obca biologia - nowe odkrycie, kompletny brak kontroli i zrozumienia. Sugestia jest, ze kosmos generalnie jest pustym, zimnym i malo przystepnym miejscem. Owszem mamy korporacje - ale w glebokim kosmosie nawet one maja ograniczone mozliwosci, dlatego kiedy Weyland-Yutani wykrywa ten sygnal z malej planetoidy, logistycznie nie jest tak prosto wyslac sobie jakis statek, zeby to sprawdzil, wiec wymieniaja lekarza Nostromo na Asha (androida) i wprowadzaja dodatkowe rozkazy do komputera, zeby wychwycil ten sygnal jak Nostromo bedzie przelatywal w rejonie.
W tym serialu nawet nie wiem, czy beda probowac w jakis sposob wytlumaczyc, w jaki sposob zaloga byla w stanie zdobyc jaja obcych i z jakiego zrodla - kilkanascie lat przed wydarzeniami w pierwszym Alienie. I oryginalny obcy przestaje byc unikatem, tylko jest jednym z wielu roznych zabojczych organizmow.
Cala katastrofa statku na Ziemi wyglada fajnie, ale znowu - typowo statek musial sie rozbic dokladnie w centrum miasta i dokladnie kilka ulic od kwatery ekipy ratunkowej, gdzie przypadkiem pracuje tez brat, glownej bohaterki
, Jezu. Wytlumacza to jakos, czy po prostu wzrusza ramionami - a bo tak.
Z tego wszystkiego to najbardziej jednak podoba mi sie pomysl na rozne hybrydy i ich potencjalne zastosowanie - typowe androidy jak Ash, Bishop, cyborgi, czyli w sumie ludzie z dodatkowymi funkcjami i hybrydy, czyli sztuczne ciala, ale z ludzka osobowoscia. Pomysl, ze tylko dzieci moga byc w ten sposob zaadaptowane jest naciagany, ale daje mozliwosci, zeby sie tym troche pobawic jezeli chodzi o ich zachowanie i reakcje.
Nie przekreslam jeszcze tego serialu, ale jak nie odpowiedza sensownie na te wszystkie niedopowiedzenia z dwoch pierwszych odcinkow, tylko zrobia z tego znowy prymitywnego slashera, to nie bedzie o czym gadac.
Dokladnie jak Adam pisze - scenografia, jakby wykorzystali projekty z pierwszego Aliena i nawet nie probowali nic zmieniac - a co razi to wyglad i zachowanie zalogi tego statku - zupelny brak zrozumienia co Scott chcial pokazac. Tutaj to wyglada jakby to byla parodia - przerysowane i znowu mam uwierzyc, ze misja badawcza zaplanowana na 60 latAdam pisze: ↑czw sie 14, 2025 09:11 amCzy ja wiem... Świetnie w pierwszej połowie E1 na pewno kopiują 1:1 scenografię Nostromo, łącznie z całym wyposażeniem elektronicznym, korytarzami i kriokomorami - dawno nie oglądałem Aliena jedynki, ale ten statek z serialu wygląda we wnętrzach dosłownie identycznie. Plus te same kostiumy załogi nawet kolory bielizny.. W drugiej połowie E1 natomiast świetnie kopiują sceny z Aliena 2...
Tylko czy ktoś mi wytłumaczy głupotę scenariusza, bo to jest prequel - akcja dzieje się PRZED pierwszym filmem franczyzy bo jest to podane - a po galaktyce latają już sobie wtedy w serialu przenośne sklepy zoologiczne korporacji W-Y, w których trzymają po klatkach nie tylko zwykłych alienów, ale i zdążyli już sobie przez lata zrobić ich różne hybrydy z innymi gatunkami skorupiaków i płazów - a przecież w pierwszym filmie serii korporacja W-Y nie wiedziała, co to jest alien i dopiero wtedy to odnaleźli...
Caly pomysl pierwszego Aliena zasadzal sie na kontakcie z obcym, z ktorym jeszcze sie nigdy ludzie nie spotkali - obca inteligencja/obca biologia - nowe odkrycie, kompletny brak kontroli i zrozumienia. Sugestia jest, ze kosmos generalnie jest pustym, zimnym i malo przystepnym miejscem. Owszem mamy korporacje - ale w glebokim kosmosie nawet one maja ograniczone mozliwosci, dlatego kiedy Weyland-Yutani wykrywa ten sygnal z malej planetoidy, logistycznie nie jest tak prosto wyslac sobie jakis statek, zeby to sprawdzil, wiec wymieniaja lekarza Nostromo na Asha (androida) i wprowadzaja dodatkowe rozkazy do komputera, zeby wychwycil ten sygnal jak Nostromo bedzie przelatywal w rejonie.
W tym serialu nawet nie wiem, czy beda probowac w jakis sposob wytlumaczyc, w jaki sposob zaloga byla w stanie zdobyc jaja obcych i z jakiego zrodla - kilkanascie lat przed wydarzeniami w pierwszym Alienie. I oryginalny obcy przestaje byc unikatem, tylko jest jednym z wielu roznych zabojczych organizmow.
Cala katastrofa statku na Ziemi wyglada fajnie, ale znowu - typowo statek musial sie rozbic dokladnie w centrum miasta i dokladnie kilka ulic od kwatery ekipy ratunkowej, gdzie przypadkiem pracuje tez brat, glownej bohaterki
Z tego wszystkiego to najbardziej jednak podoba mi sie pomysl na rozne hybrydy i ich potencjalne zastosowanie - typowe androidy jak Ash, Bishop, cyborgi, czyli w sumie ludzie z dodatkowymi funkcjami i hybrydy, czyli sztuczne ciala, ale z ludzka osobowoscia. Pomysl, ze tylko dzieci moga byc w ten sposob zaadaptowane jest naciagany, ale daje mozliwosci, zeby sie tym troche pobawic jezeli chodzi o ich zachowanie i reakcje.
Nie przekreslam jeszcze tego serialu, ale jak nie odpowiedza sensownie na te wszystkie niedopowiedzenia z dwoch pierwszych odcinkow, tylko zrobia z tego znowy prymitywnego slashera, to nie bedzie o czym gadac.
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3276
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Jeff Russo
Reakcja na rozbicie się statku kosmicznego w środku miasta taka, jakby teściowa przyjechała. O czym mówię, przyjazd teściowej wywołuje większe emocje. Tu była bardziej irytacja z tego, że znowu trzeba gruz wywieźć.
Aktorstwo w scenie gdy aktorka dobija się do drzwi, bo tuż za nią znajduje się ksenomorf, coś pięknego. Teatr szkolny gdzie dziecko tego samego dnia musiało się nauczyć roli, bo poprzednik połamał się na w-f, a dyrektorka nie odwołała przedstawienia.
Aktorstwo w scenie gdy aktorka dobija się do drzwi, bo tuż za nią znajduje się ksenomorf, coś pięknego. Teatr szkolny gdzie dziecko tego samego dnia musiało się nauczyć roli, bo poprzednik połamał się na w-f, a dyrektorka nie odwołała przedstawienia.
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1202
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Jeff Russo
Zawsze mi sie marzylo, zeby zamiast probowac upychac kolejne byle jakie prequele do Aliena - na kilkanascie lat przed wydarzeniami (Prometeusz), na 2 lata przed wydarzeniami - jak zdecyduja sie na nastepny sezon to co bedzie na miesiac przed wydarzeniami Aliena - niech zrobia jakas sensowna kontynuacje i wybiegna iles tam lat do przodu - wtedy moga pokazac i lepsza technologie i inna scenografie i wiecej statkow i planet i mozliwosci z odkryciem kolejnych miejsc gdzie obcy, czy rasa inzynierow mogla egzystowac - i nikt by zlego slowa nie powiedzial.
Tego ostaniego Aliena kinowego - Romulus - ignoruje, bo wizualnie to zrobili fan serwis, a scenariuszowo to ta historyjka nie ma dla mnie zadnego sensu. Ot taka glupotka.
Tego ostaniego Aliena kinowego - Romulus - ignoruje, bo wizualnie to zrobili fan serwis, a scenariuszowo to ta historyjka nie ma dla mnie zadnego sensu. Ot taka glupotka.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Jeff Russo
Na razie obejrzałem e1 - taki se.
Scenografia fajna, ale to w sumie ino rzetelne powielanie pomysłów z serii. O muzyce mógłbym napisać podobnie.
Efekty różne. CGI alien w scenie gdy pojawia się po raz pierwszy wyglądał sztucznie, jak z gry komputerowej.
Scenariusz pełen nonsensów i "a-bo-tak"ów.
Aktorsko najlepiej wypadli dorośli odgrywający duże dzieci, tyle że średnio mi to pasuje do filmu o obcym.
A ten co gra "opiekuna" głównej bohaterki to przypadkiem wygląda jak młody Malcolm McDowell, czy celowo tak ucharakteryzowany?
Scenografia fajna, ale to w sumie ino rzetelne powielanie pomysłów z serii. O muzyce mógłbym napisać podobnie.
Efekty różne. CGI alien w scenie gdy pojawia się po raz pierwszy wyglądał sztucznie, jak z gry komputerowej.
Scenariusz pełen nonsensów i "a-bo-tak"ów.
Aktorsko najlepiej wypadli dorośli odgrywający duże dzieci, tyle że średnio mi to pasuje do filmu o obcym.
A ten co gra "opiekuna" głównej bohaterki to przypadkiem wygląda jak młody Malcolm McDowell, czy celowo tak ucharakteryzowany?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1202
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Jeff Russo
Tego porownania jeszcze nie slyszalem. Na razie byla wersja, ze podobny do Billy Idola, a druga najbardziej prawdopodobna, ze chcieli go upodobnić do Rutgara Hauera z Blade Runnera. Wszystko wskazuje na to, ze to tez jest android.
Re: Jeff Russo
Jest nim. W E2 przecież otwiera sobie klapkę w przedramieniu i wpina się żyłami pod kompa w rozbitym statku. I tak - to młody Billy Idol, nie Hauer 
Logika zachowania Aliena jak dotąd też scenariuszowo dobra inaczej - wyrżnął w E2 chyba ze 30 osób ale akurat biednego braciszka Wendy postanowił przytulić i zabrać sobie nienaruszonego jako maskotkę, plus jeszcze uciec z miejsca pilnowania jaj
WTF 
Logika zachowania Aliena jak dotąd też scenariuszowo dobra inaczej - wyrżnął w E2 chyba ze 30 osób ale akurat biednego braciszka Wendy postanowił przytulić i zabrać sobie nienaruszonego jako maskotkę, plus jeszcze uciec z miejsca pilnowania jaj
NO CD = NO SALE
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14615
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Jeff Russo
"Romulus" jest znacznie lepszy od trzech ostatnich filmów, łącznie z "Obcym 4".
Ja jednak myślałem, że to będzie coś po trójce a nie, kolejny prequel ale sam serial jest bardzo fajny, choć na początku obawiałem się, że Obcych tam szybko nie będzie
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1202
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Jeff Russo
Jak zacznie spiewac, to moze sie przychyle to tej opinii, ale na razie jezeli chodzi o mimike i sposob filozofowania to wzoruja go na Roy Batty z Blade Runnera.Adam pisze: ↑pt sie 15, 2025 08:31 amJest nim. W E2 przecież otwiera sobie klapkę w przedramieniu i wpina się żyłami pod kompa w rozbitym statku. I tak - to młody Billy Idol, nie Hauer
Logika zachowania Aliena jak dotąd też scenariuszowo dobra inaczej - wyrżnął w E2 chyba ze 30 osób ale akurat biednego braciszka Wendy postanowił przytulić i zabrać sobie nienaruszonego jako maskotkę, plus jeszcze uciec z miejsca pilnowania jajWTF
![]()
Scenariuszowo, to na razie jedna glupota goni druga glupote - chyba zaczeli wzorowac sie na JJ Abramsie. Ma fajnie wygladac, a jak logika kiksuje to tym gorzej dla logiki. Tyle, ze jak namnoza za duzo takich pierdol to sie cala historia rozjedzie i juz nic sie kupy nie bedzie trzymac. Juz sam pomysl na ten serial jest tak z dupy, ze chyba niczego lepszego sie nie ma co oczekiwac od tworcow.