Hans Zimmer
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9350
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Hans Zimmer
Ale on się przyjaźni z Hansem od kilku lat teraz, nawet na perce grał w Man of Steel.
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3230
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Hans Zimmer
Dostaniesz raka hipsterstwa, będziesz chodził w ultra ciasnych rurkach, miał na sobie babciny sweter i taki śmieszny kapelutek. Do tego słuchał disco remiksów, siedział w starbaksie i lajkował na swoim iPadzie Air profil filmmusic.pl na Facebooku.Templar pisze:qnebra pisze:Tak w ogóle, kim jest ten murzyn? Bo go za żadne skarby nie kojarzę z czegokolwiek.Ale z was hipsterzy, mogę was dotknąć?Kaonashi pisze:A kto to wie, pewnie sam Zimmer nie ma pojęcia
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26548
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Hans Zimmer
Najpierw Hans zamiast Hornera, teraz jeszcze jakiś czarny gangsta... no nie... 

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Hans Zimmer
Widzę, że po Junkie XL, Hans wkręca kolejnego artystę do filmówki
Ale poczekajmy jakiej natury ma to być współpraca, bo z tego co kojarzę przygody ze scorem Pharell nie miał, w MOS grał na perkusji, a do Minionek pisał piosenki.

Re: Hans Zimmer
A to on na tym MOSie był jednym z tych 10(?), 12(?), 16(?) perkusistów
Znacząca rola 


Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Hans Zimmer
zacznijmy od tego że ja wiem kto to jest Pharell, a mój koment z Bajberem to nie była ironia tylko konkretne i poważne pytanie.. PH nie raz już pracował z mistrzuniem, ale co z tego. To nie jest kolaboracja typu B.Tyler-Slash, to nie jest kolaboracja typu Desplat-Thibaudet, czy Desplat-Lang Lang, to nie jest kolaboracja typu Reznor-Ross - pierwsze z brzegu przykłady z ostatnich lat znanego solisty, który wniósł coś do scoru co można zapamiętać. Współpraca PW z Hansem nie wnosi i nie wniosła nic do tej pory. Nic. To że kolo jest czarnym perkusistą jakim jest, to ok, tylko co z tego? co z tego, że grał w MOSie - żeby było śmieszniej jako jeden z kiludziesięciu perkusistów (!), skoro te całe 12 czy 22 perkusje to był wyłącznie zabieg marketingowy i w efekcie gówno z tego w scorze słychać? Notabene to jest coś co mnie najbardziej śmieszy i uważam za największą żenadę pr jaką Hans odstawił w ostatnich latach - mając tylu świetnych graczy na raz nie zrobić z tym nic... więc co to za współpraca? co z niej dostaliśmy? Jedynym wkładem w MOSie który słychać i który rzutuje na score to praca o wiele bardziej zasłużonego i doświadczonego solity - geniusza Sklara na basie....
Więc tak, Hansik niech sięga teraz po Bajbera do kolaboracji - z pewnością też wniesie mu coś do scoru... To nie jest tak, że na starcie depresjonuje już score do Spidera 2. Nie. Czekam na niego bardzo. Tylko wważam po prostu że są pewne granice PR i czasem się to robi już nudne i słabe. To jest tak do bólu ograne zagranie pod publiczkę że hej - brakowało tylk ow sumie nagłówka o Jay Z - to by był jeszcze większy wydźwięk i każdy portal poczynając od pudelka na gościu niedzielnym kończąc by wtedy dawał o tym newsa...
Więc tak, Hansik niech sięga teraz po Bajbera do kolaboracji - z pewnością też wniesie mu coś do scoru... To nie jest tak, że na starcie depresjonuje już score do Spidera 2. Nie. Czekam na niego bardzo. Tylko wważam po prostu że są pewne granice PR i czasem się to robi już nudne i słabe. To jest tak do bólu ograne zagranie pod publiczkę że hej - brakowało tylk ow sumie nagłówka o Jay Z - to by był jeszcze większy wydźwięk i każdy portal poczynając od pudelka na gościu niedzielnym kończąc by wtedy dawał o tym newsa...
#FUCKVINYL
Re: Hans Zimmer
A myślałem że:Adam pisze:Tylko wważam po prostu że są pewne granice PR i czasem się to robi już nudne i słabe. To jest tak do bólu ograne zagranie pod publiczkę że hej.
Adam pisze:no jacha. nawija makaron na uszy aż miło. ale za to też go lubię
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Hans Zimmer
Tego chyba też nikt poza Tobą nie dosłyszał.Adam pisze:Jedynym wkładem w MOSie który słychać i który rzutuje na score to praca o wiele bardziej zasłużonego i doświadczonego solity - geniusza Sklara na basie....

Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
Re: Hans Zimmer
bo trzeba słuchać na dobrym sprzęcie i nie z marnych mp3
a news z PH = stracony angaż. tyle. ten kolo mu nic nie zrobi poza napisaniem songu hip hopowego albo gierce na perce.

#FUCKVINYL
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Hans Zimmer
a zmieniając temat - 70-minutowy (!) wideo wywiad z mistrzuniem:
Scott Feinberg chats with the composer Hans Zimmer about his life and career. (Los Angeles, 10/23/13)
http://www.youtube.com/watch?v=5lIkrXdrbEU
i kolejny fail który musze skomentować - będąc w domu na kanapie przed jednym z najbardziej legendarnych kompozytorów ever, i nagrywać wywiad Nokią 3310. <załamka>
Scott Feinberg chats with the composer Hans Zimmer about his life and career. (Los Angeles, 10/23/13)
http://www.youtube.com/watch?v=5lIkrXdrbEU
i kolejny fail który musze skomentować - będąc w domu na kanapie przed jednym z najbardziej legendarnych kompozytorów ever, i nagrywać wywiad Nokią 3310. <załamka>
#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9350
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Hans Zimmer
W dwójce chyba był współautorem tematu.Mystery pisze:Widzę, że po Junkie XL, Hans wkręca kolejnego artystę do filmówkiAle poczekajmy jakiej natury ma to być współpraca, bo z tego co kojarzę przygody ze scorem Pharell nie miał, w MOS grał na perkusji, a do Minionek pisał piosenki.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26548
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Hans Zimmer
To tam był jakiś temat?Paweł Stroiński pisze:W dwójce chyba był współautorem tematu.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Hans Zimmer
Zimmer zaszlachtuje na amen hollywoodzką filmówkę. Niedługo duże projekty będą obsługiwali tylko Zimmer, jego klony i friendsy z branży. Prawdziwi kompozytorzy będą bez pracy. Bo tak będzie taniej, bo tak będzie dla filmowców taniej. Niech żyje McScore!
