James Horner
Re: James Horner
Tyle, że TTRL, Gladiator, Piraci i Madagaskar nie należą do tego samego "uniwersum". Ścieżki do nich nie powstały na bardzo podobnych koncepcjach, prezentują w większości zupełnie inny język muzyczny, brzmienia itd. LOTR-y i Hobbity to miało być z założenia takie same, jeżeli nie wręcz bardzo podobne "muzyczne uniwersum". Inaczej Jackson nie szukałby pomocy u Shore'a, a Shore został zatrudniony właśnie z tego powodu. I z tego względu różnica jakościowa pomiędzy LOTR-ami a Hobbitami (nie mówię o stronie czysto technicznej muzyki, bo ta jak wiadomo u Shore'a jest zawsze na bardzo wysokim poziomie) jest krótko mówiąc wysoce rozczarowująca... Nie ma takiej różnicy pomiędzy nową a starą trylogią SW. Jeżeli nawet jest, to jest ona raczej kwestią sporną (jedni wolą nieco "współczesny" język Williama, inni wolą jego "oldskul"). Niemniej obie trylogie stoją na wybitnym poziomie.

Re: James Horner
Ale już w czwartym Indianie Dżon rozczarował i poziom pomiędzy tym, a dowolną częścią z oryginalnej trylogii jest dla mnie podobny jak pomiędzy Hobbitami, a LotRami 

Re: James Horner
Dlatego nie podawałem przykładu Indiany
Poza tym Indiana 4 wygląda bardziej jak jakiś spin-off czy też "spotkanie absolwentów gimnazjum po latach" niż jakaś poważna i przemyślana kontynuacja. Stąd być może efekt był taki a nie inny, a jeszcze dochodzi prawie 20-letnia przerwa Williamsa. Hobbit miał być "organicznym" przedłużeniem LOTR-ów, także w swoim muzycznym "słowniku". Indiany to oprócz spajającego ich tematu muzycznie są raczej odmienne, tak jak filmy cechuje epizodyczny charakter. LOTR + Hobbity miały być filmową w założeniu jedną, wielką opowieścią.


Re: James Horner
zejdźcie z Szora. Dżon Indianę 4 zrobił i była cisza bo nie wypadało krytykować co? a teraz się nagle uwzięli nagle na Howarda... róznice czasowe między filmami nie są wytłumaczeniem bo wystarczy zobaczyć np jak Barry (Bondy) czy Williams (Star Warsy) potrafili mieć po 25 lat rozpiętości w jednym uniwersum i jakoś potrafili robić równie doskonałe scory. Do tego żaden z tej dwójki nie miał ćwierćinteligentnych na pkt muzyki rezyserów którzy niemiłosiernie cieli, wyrzucali i szatkowali muzykę.
#FUCKVINYL
Re: James Horner
Co Ty pieprzysz? Była krytyka Indiany swego czasu. Poza tym to był jeden film, a nie 3 trzygodzinneAdam pisze:zejdźcie z Szora. Dżon Indianę 4 zrobił i była cisza bo nie wypadało krytykować co?

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: James Horner
To wracając do Jamesa Hornera, to pozostaje tylko liczyć, że Trylogia Avatara będzie miała równy poziom. 

#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: James Horner
Jest już cały wywiad z Jamesem:
https://soundcloud.com/classic_fm/titan ... nversation
Foto z domu Jamesa

https://soundcloud.com/classic_fm/titan ... nversation
Foto z domu Jamesa


- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: James Horner
Prowadzący wywiad mówił, że cały dom jest zawalony mechanicznymi zabawkami. Co do wywiadu to nic nowego, cała kariera po ważniejszych tytułach i dużo o kolorach
Z ciekawostek, których nie słyszałem, nie lubi Star Treka Goldsmitha, za to bardzo ceni Aliena, to w kontekście sequeli które po nim przejął. W sumie ciekawie się wypowiedział o podejściu jakie miał przy Apollo 13 i Titanicu, a ogólnie, żaden ważniejszy film do którego by nie skomponował by się nie udał, gdyby nie on i jego rady
Nic o dzisiejszych i przyszłych projektach, także tutaj rozczarowanie.


Re: James Horner
co za bufon 
a w tą fotę że to z jego domu to nie wierzę.. przecież to jakiś magazyn amazonu po którym rpzeszło tornado

a w tą fotę że to z jego domu to nie wierzę.. przecież to jakiś magazyn amazonu po którym rpzeszło tornado
#FUCKVINYL