Hans Zimmer

[Kaonashi]

http://www.youtube.com/watch?v=kyXS0SEi8WM

Kapitalne

[Adam]

Mistrzunio w swoim słynnym kubraczku na premierze Rush na festiwalu w Toronto:

[Wawrzyniec]

Wywiad z Zimmerem, gdzie wypowiada się o "Rush", Oscarach, świetnie zapowiadającym się "Interstellar" i tym nieszczęsnym "Batman & Superman":

http://www.huffingtonpost.com/2013/09/1 ... ertainment

Tradycyjnie przyjemny wywiad i bądź asertywny Hans, nie daj się wciągnąć w w tego Batmsupermana

[DanielosVK]

Pewnie, że da się wciągnąć.

[Paweł Stroiński]

Byłby głupi, będąc asertywnym. Milion za film z przyjaciółmi i fanboje masturbujący się pod każdą nutę niezależnie od jakości score (mówię o braci z youtube, nie o tobie)?

Ja bym w to wszedł.

[Adam]

jaki milion milion to on zaliczki bierze... teraz normalną stawką dla kompozytora klasy a przy dużym filmie tego typu który ma budżet na muzę to jest 4-5 baniek na całośc. chyba że dojdą negocjacje typu profity od wpływów, niesprzedawanie praw kompozytora itp, albo wyjątki po znajomości czy za pół darmo dla funu.. no i czasem też mimo dużego filmu budżetu na muze nie ma w ogóle. to wtedy robią za mniejsze kwoty. Kaczmarek dekadę temu jaki hajs przecież wyciągał na Niewierną czy Marzyciela, to co dopiero teraz taki Zimmer.

[Koper]

jaki milion milion to on zaliczki bierze... teraz normalną stawką dla kompozytora klasy a przy dużym filmie tego typu który ma budżet na muzę to jest 4-5 baniek na całośc.

Za całość w sensie cały budżet na muzykę, licząc koszta nagrania, muzyków, pomocników etc.?

[Adam]

tak. Kaczmarek np. na Niewierną miał 2 mln na wszystkie koszty (oficjalnie w polskim wywiadzie Możdżer to powiedział) a kiedy to było. Elfman np. na Spidermana 2 miał 2,5 mln (to już wg danych serwisów zajmujących się "sallary" celebrytów). wiadomo że do kieszeni z tego im wpada pewnie mniej niz połowę, albo i 1/3, nie zdziwiłbym się. no ale oni zawsze maja potem tantiemy. a cały sztab muzyczno,techniczny już najczęsciej nie.

[Paweł Stroiński]

Nie u Hansa, on czasami wrzuca do cue sheet music editorów, wtedy cała ekipa techniczna dostaje tantiemy.

[Koper]

To ja się potem nie dziwię, ze chłopaki na samplach wszystko jadą - z syntezatorem nie trzeba się podzielić kasą. ;)

[Kaonashi]

No u Hansa to się ten budżet rozkłada też na additionalowców

[Adam]

na wszystko.

a np. Donner w dodatkach Making Of Omena 1 powiedział że Jerry dostał za job 200 tys. WTEDY!

[Kaonashi]

No to nie dziwne, że tak się spiął i napisał muzykę na takim poziomie

[Adam]

i tak najlepszy dil ever zrobił Horner na titaniku - jego agent powinien dostać nobla za to. dostał tylko 800 tys, ale na to konto zażyczył sobie w zamian 1 koma 2 dolara od każdej sprzedanej płyty. no a wiadomo ile ich się sprzedało. nie mówiąc o tantiemach za film, dvd, emisje tv itd.

[Koper]

"Amerika" - mini-serial TV, który w sumie kosztował ogromną jak na swoje czasy (1987) kwotę ponad 40 baniek, miał wygospodarowane na część muzyczną 1,2 miliona. Orkiestra liczyła 80 osób. Także jak w XXIw. Elfman dostaje dwa razy tyle przy kinowym blockbusterze to chyba nie jest to nadto wygórowana kwota. Aczkolwiek pewnie Europie by za to z pięć scorów nagrali z tak samo licznymi orkiestrami.

i tak najlepszy dil ever zrobił Horner na titaniku - jego agent powinien dostać nobla za to. dostał tylko 800 tys, ale na to konto zażyczył sobie w zamian 1 koma 2 dolara od każdej sprzedanej płyty. no a wiadomo ile ich się sprzedało. nie mówiąc o tantiemach za film, dvd, emisje tv itd.

Jak Lucas przy Star Warsach.