Alexandre Desplat
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Desplat korzysta raczej z kameralnej orkiestry a jego muzyka sama w sobie jest taka dyskretna i pozornie nic sie w niej nie dzieje i w związku z tym dlaczego sie smiejesz z kolegii?Mystery Man pisze:Aaa, to oto chodzi, to może i ja pośmiejeKoper pisze:Śmiejemy się z Wawrzyńca, który nie dosłyszał tematu w "Lust, Caution".
Francuz korzysta z takiego instrumentarium,że w zamian nie otrzymujemy nic bombastycznego.Taka nastrojowa muzyka wymaga maksymalnego skupienia w przeciwnym razie wiele rzeczy nam umknie.
Napewno Desplat to postac nietuzinkowa i dosc nieoczekiwanie stał sie znaczącą postacią w Hollywood.Problem jest tylko taki,że wiele jego kompozycji przypomina nieco muzyke w sam raz pasującą do kina niezależnego czy też nie związanego z Hollywood.
Muzyka do New Moon była naprawde dobra,ale sam film jej w aż tak znaczącym stopniu nie potrzebował,więc to nie było żadne wyzwanie dla francuza.W Golden Compass Desplat udowodnił,że potrafi skomponowac dobrą muzyke akcji i to chyba jeden z nielicznych pierwiastków,ktory utwierdza mnie w przekonaniu,że nadaje sie na kompozytora do ostatniej czesci Pottera.
W Ghost Writer umiejętnie zbudował napięcie,ale w Potterze powinien wzbogacic brzmienie o elektronike.Takie jest moje zdanie.
Elektronika obecna w jego scorze do Twilight New Moon wydaje sie taka uboga i raczej w Potterze bedzie musiał bardziej sie postarac
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Syriane słyszałem i oglądałem wielokrotnie próbując zrozumiec idee tego filmu (na próżno) natomiast Firewall kompletnie nie kojarze.Paweł Stroiński pisze:Dziekan, słyszałeś Syrianę? Ghost Writer akurat ma delikatną elektronikę też. A Firewall?
Wiem,że Desplat napisał troche muzyki do thrillerów i calkiem dobrze sie sprawdzil w tym gatunku filmowym.
Nie zmienia to faktu,że Desplat nie ma w zwyczaju tworzyc takiej bombastycznej typowo hollywoodzkiej muzyki i dlatego nie do końca rozumiem decyzji o jego angażu do Potterka.
Może spisze sie calkiem nieźle,ale odnosze wrażenie,że inni mają większe predyspozycje do tego typu filmów.
A co do wykorzystywania elektroniki przez Desplata to stwierdzam,że w porównaniu z Zimmerem to raczej taka elektronika dla ubogich,ale rozumiem,że francuz przejawia troszke inny styl i jego muzyka niesie ze sobą nieco inne emocje.
Oglądałem z nim kilka wywiadów i doszedłem do wniosku,że nie do końca rozumiem jego ideii.Często mówi o delikatnosci,emocjonalnosci i nieszablonowosci w jego pracach a w szczegolnosci o tym,że w jego kompozycjach jest wiele ukrytych symboli i znaczen,ale ja uważam,że przeciętny słuchacz tego nie dostrzega.
Wydaje mi sie,że jego styl to zaprzeczenie tego co powinnismy otrzymac w ostatniej czesci Potterka bo jego podejscie odbywa sie kosztem atrakcyjnosci.Ostatni Potter od strony muzycznej to powinna byc orkiestracyjna petarda z dużą dawką adrenaliny.Czy Desplata stac na cos takiego?
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
No właśnie w tym problem,że jak sam przyznaje w wywiadach zdecydowanie lepiej mu sie pracuje w mniejszym gronie.Koper pisze:Myślę, że stać, z czysto technicznego punktu widzenia to na pewno nie jest problem; pytanie czy Desplacik nie będzie kombinował iść inną drogą. No ale zobaczymy.
Oglądałem też taki krótki materiał poświęcony tworzeniem muzyki do Złotego Kompasu a tam odziwo tyle osób pracowało przy tej kompozycji,że odnosze wrażenie,że to nie jest tak w 100% jego praca.
Tam było tyle orkiestratorów i dyrygentów,że Desplat w swoim zachowaniu chwilami sprawiał wrażenie człowieka,który nie jest najważniejszy przy tym projekcie.
Wspominam właśnie Kompas bo to jedna z nielicznych jego prac rozpisanych na większą orkiestre.
- Łukasz Wudarski
- + Sergiusz Prokofiew +
- Posty: 1326
- Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt: