Alexandre Desplat

[Adam]

tak, tylko potem i tak wychodzą normalne scory. a Anderson sobie więcej muzy po prostu nie zyczy by pisać

[Templar]

Nawet jak będzie 10 minut, to jak będzie na poziomie poprzednich prac u Andersona to przebija nawet i 100 minut u wielu innych popularnych kompozytorów na tym forum

Temat z Moonrise Kingdom megakult, przydałoby się coś w tym stylu

[Adam]

przecież ja i tak wiem, że Alexandre Desplat's all time high

[Wawrzyniec]

Jakby były tak samo fajne napisy końcowe jak w "Kochankach..." to już będę zadowolony. Jedyny mój problem to taki, ze właśnie boję się, aby Anderson nie nadwyrężył tego stylu, aż się stanie on nudny i powtarzalny. I miejmy też nadzieję, że taka muzyka nie będzie.

[Mystery]

Znakomity zwiastun, będzie się działo, Ralph Fiennes miażdży, a dystyngowany Desplat będzie tu pasować jak ulał

[Marek Łach]

http://filmmusicreporter.com/2013/10/17 ... the-beast/

Desplat wbrew plotkom jednak nie robi "Pięknej i bestii" z Seydoux i Casselem.

[hp_gof]

Może planował, ale jako że chyba przesunęli premierę filmu to już potem nie miał czasu? Trudno. Wolę Godzillę

[Marek Łach]

Pewnie tak było. Choć akurat tego projektu mi troszkę szkoda. Nikt go wprawdzie jakoś nie wyczekiwał, ale w sumie Desplat ostatnio miał dużo mniej okazji niż kiedyś, żeby napisać coś do kostiumowego romansu, i liczyłem na jakieś ładne, romantyczne uniesienia. Trudno, c'est la vie.

[hp_gof]

To też prawda. Przydałby się kostiumowy romans. No ale Olo jest młodym wciąż człowiekiem i jeszcze zdąży niejeden taki score napisać

[hp_gof]

Na forum FSM napisali, że London Voices potwierdziło, że w zwiastunie jest użyta muzyka Desplata. Pytanie czy całość, czy fragment. Jestem na 100% przekonany, że kawałek 00:50-1:36 to na pewno Olo, być może kolejny kawałek (po 1:36) też - bo brzmi w stylu Pana Lisa. Ponoć nagrywali we wrześniu z LSO, więc jest to jak najbardziej możliwe, że użyli muzy do zwiastuna. Premiera w marcu
PS. O kurka! Tilda Swinton - nie poznałem jej I Owena Wilsona również. Wow.

[Marek Łach]

Ten utwór w środku zwiastunu od razu brzmi andersonowym Desplatem, więc nie ma tu żadnych wątpliwości - ta sama filuterna, wesoła i lekko schizowa zgrywa, co w Lisie i Moonrise Kingdom (ten chóralny akompaniament na koniec ). Fajne jest to, że ten kawałek tak naprawdę wcale nie jest jakiś wtórny, ale jednocześnie w 100% zachowuje ciągłość brzmienia filmów Andersona.

[Templar]

Już nie mogę się doczekać, tylko pewnie u nas film znowu wejdzie do kin kilka miesięcy później i będę musiał przez jakiś czas zadowolić się tylko samą muzyką.

[hp_gof]

Cieszmy się, że przynajmniej nowy Polański wchodzi u nas jako premiera światowa Już za 3 tygodnie!
PS. Przypominam, że jutro koncert w Ghent

[Templar]

A na Warsaw Film Festival już w tę niedzielę będzie "Wenus w futrze", ale nie udało mi się biletów zdobyć Szukam od tygodnia na rynku wtórnym, ale jakoś nikt nie odsprzedaje.

[Marek Łach]

Cieszmy się, że przynajmniej nowy Polański wchodzi u nas jako premiera światowa Już za 3 tygodnie!

No, niestety wygląda na to, że to jedyny film z muzyką Desplata, jaki u nas w kinach będzie można w tym roku kalendarzowym obejrzeć.