I dajmy już faktycznie na razie spokój z tą Godzillą, bo chyba całe forum trochę poniosło
Alexandre Desplat
-
hp_gof
Re: Alexandre Desplat
Już dajcie Wawrzyńcowi spokój, zwłaszcza, że to niepotrzebny offtop
Bo z drobnych, "uroczych" prztyczków w nos robi się znowu z tego jakaś dzika nagonka. A to, że Wawrzyńca Godzilla ani ziębi ani parzy to normalka, ja bym tym filmem się w ogóle nie interesował gdyby nie Desplat. A gdyby to był inny z pierwszoligowych kompozytorów, to pewnie bym też do tematu podszedł neutralnie, poczekałbym, przesłuchał i już. A co do uwielbiania przez Wawrzka wszystkiego co zimmerowskie, to nie do końca prawda. Pamiętam dobrze, że Wawrzek nie był zainteresowany za bardzo Man of Steel (filmem). Za to zupełnie zrozumiałe jest oczekiwanie na Interstellar gdyż jak wiadomo są tam Nolan+Zimmer+Hathaway.
I dajmy już faktycznie na razie spokój z tą Godzillą, bo chyba całe forum trochę poniosło
Dawno nie było takiej sytuacji, żeby Desplat miał tylu zwolenników i takie poparcie, ostatnio jakoś wszyscy się do niego nagle przekonali, nie wiem z czego to wynika, widocznie w końcu udowodnił ostatecznie swoją pozycję. No i taki entuzjazm nie dziwi, bo to ciekawy angaż w tym przypadku, taka mała sensacja, ale tak jak Wawrzek mówi, nie ma sensu nakręcać sytuacji i nadmuchiwać nadmiernie tego balona, bo to się skończy tak, że w maju wszyscy będą rozczarowani. Trzymajmy kciuki za Desplata i generalnie za producentów hollywoodzkich, żeby częściej robili takie eksperymenty i pozytywne niespodzianki. Amen.
I dajmy już faktycznie na razie spokój z tą Godzillą, bo chyba całe forum trochę poniosło
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35122
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat
Dziękuję Drogi hp_gofie. Rzeczywiście ostatnio często padam ofiarą jakiejś niezrozumiałej nagonki na mnie. I tym bardziej miło, że w tak trudnych czasach, choć jedna osoba jest gotowa stanąć w obronie uciśnionego.

Fragment z recenzji "Philomeny" z Festiwalu w Wenecji z "Variety":
+Fantastyka.hp_gof pisze:Pamiętam dobrze, że Wawrzek nie był zainteresowany za bardzo Man of Steel (filmem). Za to zupełnie zrozumiałe jest oczekiwanie na Interstellar gdyż jak wiadomo są tam Nolan+Zimmer+Hathaway.
Tym bardziej, że to dopiero za rok, a w 2013 roku Desplat też nie próżnuje.hp_gof pisze:I dajmy już faktycznie na razie spokój z tą Godzillą, bo chyba całe forum trochę poniosło
Fragment z recenzji "Philomeny" z Festiwalu w Wenecji z "Variety":
http://variety.com/2013/film/reviews/ph ... 200594214/Alexandre Desplat’s churning score is expectedly overactive.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
hp_gof
Re: Alexandre Desplat
Och och och! Peace & hug 
Przez to wszystko zapomniałem sprawdzić tych recenzji Philomeny, dzięki Wawrzek za przypomnienie!
Druga recenzja: Alexandre Desplat’s musical commentary is mellow and listenable.
http://www.hollywoodreporter.com/review ... iew-618825
No ale nie było co się tym scorem podniecać; jeśli na coś w tym roku czekać to tylko na Wenus i Monuments Men.
PS. Dobrze, że film jest dobry (Philomena). PS2. Kocham Judi Dench - może będzie pierwszoplanowy Oscar w końcu
Chociaż pewnie Naomi za Lady Di będzie faworytką znając życie...
A poza tym są kompozytorzy którzy wydają jeden score na rok albo na parę lat, więc nie marudzę już.
Przez to wszystko zapomniałem sprawdzić tych recenzji Philomeny, dzięki Wawrzek za przypomnienie!
Druga recenzja: Alexandre Desplat’s musical commentary is mellow and listenable.
http://www.hollywoodreporter.com/review ... iew-618825
No ale nie było co się tym scorem podniecać; jeśli na coś w tym roku czekać to tylko na Wenus i Monuments Men.
PS. Dobrze, że film jest dobry (Philomena). PS2. Kocham Judi Dench - może będzie pierwszoplanowy Oscar w końcu
A ja uważam, że jak na siebie, to bardzo próżnuje. 4 score'y na rok? Co to w ogóle ma być? I to jeszcze wszystkie na kupę wydane jesienią. A ja się cały rok nudzę. Natomiast 2014 rok szykuje się jak trzeba - Godzilla, nowy Wes Anderson, Suita francuska, kto wie kiedy Romek nakręci tego Dreyfusa i masa innych projektów zapewne. Chociaż Desplat nawet jak nie wydaje aż tak wielu płyt, to i tak coś tam po cichu nagrywa i potem wyskakują niusy, że zdążył skomponować muzę do kolejnych 10 projektów w międzyczasieWawrzyniec pisze:w 2013 roku Desplat też nie próżnuje.
-
hp_gof
Re: Alexandre Desplat
Wiecie, że Wenus w Futrze będzie na festiwalu w Gdyni?
No nic, ja poczekam do listopada, w sumie nie tak długo 
http://www.fpff.pl/program/filmy/42,6,, ... utrze.html
PS. Ale seans tylko dla akredytowanych gości i dziennikarzy...
http://www.fpff.pl/program/filmy/42,6,, ... utrze.html
PS. Ale seans tylko dla akredytowanych gości i dziennikarzy...
-
hp_gof
Re: Alexandre Desplat
Kolejne recenzje Philomeny:
There certainly aren’t any being provided by Alexandre Desplat’s dismayingly terrible score, which underwrites the film’s every more subtly expressed emotion with twee, tinkly Oirishisms and sickly arpeggios that might best be described as aural human interest. That Frears could pair Ryan’s lovely imagery – more subdued in the film’s latter-day stretches, but still lit with delicate acuity – with a score of such pile-driving lilt suggests he, too, wasn’t quite sure how to play the script’s searching personal narrative with its blandly reductive comic relief.
http://www.hitfix.com/in-contention/ven ... hilomena/2
“Philomena” is essentially a tearjerker, complete with a cloying score from Alexandre Desplat.
http://www.france24.com/en/20130902-ven ... -palo-alto
The class of the actors really contributes to the story unlike the recycled music by Alexandre Desplat, which sometimes brings an overenthusiastic emotional polish.
http://www.cineuropa.org/nw.aspx?t=news ... did=243388
And while some of the creative team are top-tier, the contributions of composer Alexandre Desplat's overbearing score and the great Robbie Ryan's handsome, but atypically anonymous photography are a bit disappointing.
http://blogs.indiewire.com/theplaylist/ ... n-20130831
Uuuuuuuuu, Desplat po raz pierwszy tak dostał po uszach! Dodając wcześniejsze dwie recki do kupy:
Alexandre Desplat’s musical commentary is mellow and listenable.
http://www.hollywoodreporter.com/review ... iew-618825
Alexandre Desplat’s churning score is expectedly overactive.
http://variety.com/2013/film/reviews/ph ... 200594214/
wychodzi na to, że oszczędny dotychczas w środkach kompozytor, wielokrotnie nie wychodzący na pierwszy plan z muzyką, przegiął tym razem w drugą stronę i stworzył score... jakie by tu pasowało słowo?... CKLIWY?
No bo użycie w tylu recenzjach określeń typu: przerażająco okropny, podkreślający nawet najsubtelniejsze emocje, przesycony, wtórny, nadmiernie rozentuzjazmowany/przedobrzony, apodyktyczny, kipiący, nadczynny nie wyglądają raczej na pozytywy
I ciekawe z czego to wynika - czy recenzenci przyzwyczajeni do "minimalizmu" Desplata w dramatach mają mu za złe inne podejście, czy może faktycznie muzyka dubluje, a nawet zasłania emocje, które wyrażane są przez aktorów (przed czym zawsze się wzbraniał). Oczywiście te recenzje nie mówią ani słowa o tym, czy ta muzyka sama w sobie jest dobra, mówią tylko o narzucaniu się w filmie. Ciekaw jestem swojej reakcji, bo ja na przykład bardzo lubię dużo muzyki w filmie. Poza tym jest wiele przykładów dobrych score'ów, które się z filmem nieco gryzą, również w filmografii Desplata: Twilight. New Moon, ale to wina tandetnego filmu; Benjamin Button - muzyka świetna, film niezły, choć drętwy; tutaj w Philomenie film genialny (ponoć), muzyka - nie wiemy jaka, ale wiemy, że może być lekko irytująca
Wow. Przynajmniej nie da się przejść obok niej obojętnie 
Swoją drogą tak sobie myślę, że score'y Desplata do filmów Frearsa są oceniane tak dosyć średniawo - Królowa nie powala (mnie się akurat bardzo podoba), Tamara Drewe oparta na jednym motywie, do Philomeny też jakieś wąty ludzie mają... Jestem tylko ciekaw na ile wtórny będzie to score.
There certainly aren’t any being provided by Alexandre Desplat’s dismayingly terrible score, which underwrites the film’s every more subtly expressed emotion with twee, tinkly Oirishisms and sickly arpeggios that might best be described as aural human interest. That Frears could pair Ryan’s lovely imagery – more subdued in the film’s latter-day stretches, but still lit with delicate acuity – with a score of such pile-driving lilt suggests he, too, wasn’t quite sure how to play the script’s searching personal narrative with its blandly reductive comic relief.
http://www.hitfix.com/in-contention/ven ... hilomena/2
“Philomena” is essentially a tearjerker, complete with a cloying score from Alexandre Desplat.
http://www.france24.com/en/20130902-ven ... -palo-alto
The class of the actors really contributes to the story unlike the recycled music by Alexandre Desplat, which sometimes brings an overenthusiastic emotional polish.
http://www.cineuropa.org/nw.aspx?t=news ... did=243388
And while some of the creative team are top-tier, the contributions of composer Alexandre Desplat's overbearing score and the great Robbie Ryan's handsome, but atypically anonymous photography are a bit disappointing.
http://blogs.indiewire.com/theplaylist/ ... n-20130831
Uuuuuuuuu, Desplat po raz pierwszy tak dostał po uszach! Dodając wcześniejsze dwie recki do kupy:
Alexandre Desplat’s musical commentary is mellow and listenable.
http://www.hollywoodreporter.com/review ... iew-618825
Alexandre Desplat’s churning score is expectedly overactive.
http://variety.com/2013/film/reviews/ph ... 200594214/
wychodzi na to, że oszczędny dotychczas w środkach kompozytor, wielokrotnie nie wychodzący na pierwszy plan z muzyką, przegiął tym razem w drugą stronę i stworzył score... jakie by tu pasowało słowo?... CKLIWY?
No bo użycie w tylu recenzjach określeń typu: przerażająco okropny, podkreślający nawet najsubtelniejsze emocje, przesycony, wtórny, nadmiernie rozentuzjazmowany/przedobrzony, apodyktyczny, kipiący, nadczynny nie wyglądają raczej na pozytywy
Swoją drogą tak sobie myślę, że score'y Desplata do filmów Frearsa są oceniane tak dosyć średniawo - Królowa nie powala (mnie się akurat bardzo podoba), Tamara Drewe oparta na jednym motywie, do Philomeny też jakieś wąty ludzie mają... Jestem tylko ciekaw na ile wtórny będzie to score.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26606
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat
Jak się narzuca w filmie to może dla odmiany mi się spodoba. 
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Alexandre Desplat
Mało to ciekawe, pierwsza połowa to Desplat na autopilocie, a druga to taka imitacja Erika Satie z paroma desplatowymi znakami firmowymi - klimatyczna, ale niczego świeżego nie wnosi. I tym sposobem, nie wydając albumu, Francuz uniknął surowych ocen.
-
hp_gof
Re: Alexandre Desplat
Z tego też średnio widziałbym okładkę... Teraz to już nie tylko trailer, ale i plakat zapowiada komedię, a to typowa komedia NIE JEST!
PS. Jeśli 3 filmy (Zulu, Wenus, Philo) wchodzą na początku listopada do kin, to kiedy mniej więcej średnio powinny pojawić się okładki, tracklisty i klipy? Bo to już za 2 miesiące!
Tyle że Zulu to tylko we Francji, Philo tylko w UK & IE, a Wenus w IT/FR/PL
/Hong Kong
Nic w Stanach nie startuje, ale mam nadzieję, że nie wpłynie to na datę premiery płyty, bo ile można czekać na Olo...

PS. Jeśli 3 filmy (Zulu, Wenus, Philo) wchodzą na początku listopada do kin, to kiedy mniej więcej średnio powinny pojawić się okładki, tracklisty i klipy? Bo to już za 2 miesiące!
Tyle że Zulu to tylko we Francji, Philo tylko w UK & IE, a Wenus w IT/FR/PL

-
hp_gof
Re: Alexandre Desplat
W sumie jak się podliczy tegoroczne projekty (choć dużo o nich nie słychać) to nie będzie ich 4, tylko 6, tyle że dużo drobnicy i zdecydowana większość europejska.
Dodaję 2 ciekawe plakaty, trzeci film z trylogii - "Cesar" - jest w produkcji. Ciekawe jaki to będzie typ muzyki, czy normalny pełny score czy jeden motyw na jedną postać (czyli film) jakoś powiązane ze sobą
W sumie w poprzednim projekcie dla tego reżysera (Córka studniarza) jakichś kokosów nie było. Tu też zapewne nie ma się co fajerwerków spodziewać. Ale przynajmniej na plakaty można se popatrzeć. Kto wie, może muzyki będzie tak mało, że wrzucą wszystko z 3 filmów na jeden krążek?
PS. Jest i zwiastun: https://www.youtube.com/watch?v=KCf7gkTdvSk Tytułowy Marius ma desplatowską apaszkę! Jak słodko
To był chyba klucz do wyboru kompozytora 
PS2. Tam w pewnym momencie zwiastuna wkrada się desplatowskie instrumentarium (fujarki/świstawki
), więc ciekawe czy to kawałek score'u.
PS3. Dopiero 13 listopada oba filmy wychodzą we Francji na DVD. Przydałoby się obadać, bo może nie będzie innej opcji poznania score'u... http://www.amazon.fr/Marius-fanny-coffr ... =8-2-fkmr0
PS4. Z regulaminu nijak nie wynika czy w wątku kompozytorskim można wklejać plakaty, jak nie można to mam to gdzieś, nie będę ich już kasował, niech to się kwalifikuje jako "informacja o angażu kompozytora", bo na każdym z nim nazwisko Desplata jest
Niedługo będzie zakaz używania avatarów i zdjęć w podpisach, ale co tam...

Dodaję 2 ciekawe plakaty, trzeci film z trylogii - "Cesar" - jest w produkcji. Ciekawe jaki to będzie typ muzyki, czy normalny pełny score czy jeden motyw na jedną postać (czyli film) jakoś powiązane ze sobą
PS. Jest i zwiastun: https://www.youtube.com/watch?v=KCf7gkTdvSk Tytułowy Marius ma desplatowską apaszkę! Jak słodko
PS2. Tam w pewnym momencie zwiastuna wkrada się desplatowskie instrumentarium (fujarki/świstawki
PS3. Dopiero 13 listopada oba filmy wychodzą we Francji na DVD. Przydałoby się obadać, bo może nie będzie innej opcji poznania score'u... http://www.amazon.fr/Marius-fanny-coffr ... =8-2-fkmr0
PS4. Z regulaminu nijak nie wynika czy w wątku kompozytorskim można wklejać plakaty, jak nie można to mam to gdzieś, nie będę ich już kasował, niech to się kwalifikuje jako "informacja o angażu kompozytora", bo na każdym z nim nazwisko Desplata jest

-
hp_gof
Re: Alexandre Desplat
O, Romek był w Gdyni!
To jak to jest, gdzie on może podróżować,a gdzie nie? http://www.fpff.pl/aktualnosci/wiadomos ... lmowy.html
Swoją drogą chciałbym, żeby ktoś kurde nagrał ten główny motyw z filmu, bo jestem cholernie ciekaw jak brzmi
Nie chce mi się czekać do przecieków z Ghent w połowie października, gdzie premierowo go zagrają
Już nie mówię o premierze w listopadzie 
Swoją drogą chciałbym, żeby ktoś kurde nagrał ten główny motyw z filmu, bo jestem cholernie ciekaw jak brzmi
-
Templar
Re: Alexandre Desplat
W 100% bezpieczny jest tylko we Francji, Polsce i Szwajcarii, w tych krajach nie grozi mu żadne zatrzymanie i tym bardziej ekstradycja do USA.hp_gof pisze:O, Romek był w Gdyni!To jak to jest, gdzie on może podróżować,a gdzie nie?
Re: Alexandre Desplat
Zwiastun "Zulu":
http://www.youtube.com/watch?v=OWPoIO4msvY
http://www.youtube.com/watch?v=OWPoIO4msvY
-
hp_gof
Re: Alexandre Desplat
No nareszcie! Jest akcja, są golasy, muzyka Ola to to nie jest. Recenzje z Cannes pamiętam, że nie były jakieś zajebiste, ani muzyka chyba się na arcydzieło nie zapowiadała, ale czekamy, czekamy...Mystery pisze:Zwiastun "Zulu":
http://www.youtube.com/watch?v=OWPoIO4msvY
Re: Alexandre Desplat
czy są jakieś wieści o najbliższych scorach Ola? odkąd poszedł w mainstream, coraz lepiej się gościa słucha. cóz, kolejny dowód na to, że popkorn wszystkim wychodzi na dobre 
NO CD = NO SALE
-
hp_gof
Re: Alexandre Desplat
2013: Zulu, Venus in Fur, Philomena, Monuments Men
2014: Grand Budapest Hotel, Godzilla, Suite Francaise - cdn.
Tyle mi przychodzi do głowy. A myślę, że w przyszłym roku znowu będziemy mieli wysyp tytułów w porównaniu do tegorocznej posuchy.
2014: Grand Budapest Hotel, Godzilla, Suite Francaise - cdn.
Tyle mi przychodzi do głowy. A myślę, że w przyszłym roku znowu będziemy mieli wysyp tytułów w porównaniu do tegorocznej posuchy.