Ennio Morricone

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Ennio Morricone

#646 Post autor: Tomek » ndz lut 15, 2015 17:37 pm

Adam pisze:wiadomo że nie ma czego żałować - przecież każde koncertowe DVD Ennia wygląda tak jak wczorajszy koncert :D także można się nasłuchać i na oglądać bo on od lat nie zmienia setlisty, czasem jeden czy dwa kawałki inne zagra.. także to nie był niepowtarzalny koncert. niepowtarzalne było tylko to, że działo się to w pl/krakowie :)
Naprawdę ten koncert krakowski wyglądał jak ten z Werony na DVD Arena Concerto? Szczerze wątpię.

Poza tym nie wiem co było w tym niepowtarzalnego pod kątem Polski - tym bardziej, że Morricone występował już i w Krakowie i Gdańsku.
Obrazek

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9348
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Ennio Morricone

#647 Post autor: Paweł Stroiński » ndz lut 15, 2015 17:43 pm

W Krakowie była inna setlista też trochę chyba, nie :)

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Ennio Morricone

#648 Post autor: Tomek » pn lut 16, 2015 07:42 am

Co Wy w ogóle z tą 'setlistą' :) Jakby nie było polskiego słowa na to (program koncertu) :P

Dalej się upieram, że to wydarzenie nie było niczym niepowtarzalnym. Nie w tej scenerii, wykonaniu i za taką chorą cenę.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60028
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Ennio Morricone

#649 Post autor: Adam » pn lut 16, 2015 09:01 am

Tomek pisze:Dalej się upieram, że to wydarzenie nie było niczym niepowtarzalnym. Nie w tej scenerii, wykonaniu i za taką chorą cenę.
Drobna korekta - nie w tej scenerii i za taką chorą cenę.

wykonania czepiać się nie można - fail sopranistki to było 3 sekundy z całego koncertu, a orkiestra nie miała powazniejszych faili, standardowe ze 2 drobne wtopki które wyłapie tylko dobrze zaznajomiony z oryginałem i może raz tam perkusista coś nie wszedł w tempo - Whiplasha nie oglądał :P takie rzeczy to standard.

a odnośnie ascetyczności wydarzenia, scenerii, itp.. celowo poświęciłem czas i poszukałem po necie i co wyszło? cała trasa tak wygląda! to samo było w JHolandii, Londynie i Pradze - z tym że w Pradze Ennio odebrał nagrodę na scenie od tamtejszego ministra kultury i powiedział 3 zdania po włosku i to była jedyna róznica. Może to jest jego życzenie że tak to skromnie miała wyglądać? Weźmy też pod uwagę, że jakby Ennio chciał to mógłby powiedzieć parę słów do mikrofonu na każdym koncercie, już nie róbmy jaj i nie obrażajmy się na rzeczywistosc. Gośc ma to w pupie i tyle bo poprosić o mikrofon na 30 sekund to nie jest filozofia.

co do cen - znam prywatnei osobę która zajmuje się organizacją dużych koncertów ale akurat z muzyki popularnej o którą jest łatwiej, ok bo to komercyjna rzecz, ale pewnie myślenie i postępowania jest podobne... często oni robią tak że dają wysokie ceny, sprzedadzą np tylko 60% biletów ale im to wystarcza bo summa summarum wychodzą na to samo jakby bilety były 50% tańsze i gdyby mieli przez to raz tyle widzów - ale i tak są do przodu bo gdyby mieli raz tyle widzów za taki sam finalny wpływ ze wszystkich biletów, to przekładało się na to że muszą więcej wydać na zaplecze a szczególnie ludzi do obsługi - więcej ochroniarzy i stewartów itd.

Więc nie zwalajmy wszystkiego od strony producensko-organizacyjnej na organizatorów (całą trasę robi ta sama niemiecka agencja).
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13713
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Ennio Morricone

#650 Post autor: Kaonashi » sob lut 21, 2015 13:19 pm

Adam pisze:tych pleców mu niezrecoverowali jeszcze do końca i to było widać. natomiast chód ma dziarski
To po czym poznałeś, że mu pleców niezrecoverowali (jej, co za słowo)? Jeśli chodzi o to, że jak dyryguje to niewiele się rusza i go nie ponoszą emocje, to przecież on tak ma od zawsze, nawet co poniektórzy dziennikarze się o to potrafili przyjebać. Aha, no i przecież sam Ennio powiedział, że terapia już dawno zakończona i jest w pełni zdrów.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13713
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Ennio Morricone

#651 Post autor: Kaonashi » śr kwie 29, 2015 18:38 pm

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34963
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Ennio Morricone

#652 Post autor: Wawrzyniec » pt maja 08, 2015 14:03 pm

Przeczytałem ten wywiad i jednego nie rozumiem: Nie skomponował muzyki do "Django: Unchained" ze względu na brutalne sceny. A przecież nie do takich horrorów Ennio komponował z "The Thing" na czele. :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13713
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Ennio Morricone

#653 Post autor: Kaonashi » wt maja 12, 2015 01:08 am

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Mefisto

Re: Ennio Morricone

#654 Post autor: Mefisto » pt maja 22, 2015 21:29 pm

Deadline is reporting that director Giuseppe Tornatore is teaming up with Mandragora Group (Beyond The Hills) and Piano B Produzioni for a documentary based on the life and work of legendary film composer Ennio Morricone. The movie is is said to feature interviews and a narrative piece alongside, which will “highlight a side of Morricone that has never been revealed, including key moments, anecdotes, and situations which have been essential steps of the artistic and personal path that Morricone’s life has taken.” Morricone and Tornatore have collaborated on such features as Cinema Paradiso, Malena, Baaria, The Best Offer and The Legend of 1900, for which the composer won a Golden Globe Award, as well as the upcoming The Correspondence starring Jeremy Irons & Olga Kurylenko. Bobby Păunescu, Dragoṣ Săvulescu, George Shu and Serena Menarini are producing the project. The documentary is set to start principal photography starts in August.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13713
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Ennio Morricone

#655 Post autor: Kaonashi » pn maja 25, 2015 13:40 pm

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13713
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Ennio Morricone

#656 Post autor: Kaonashi » śr cze 03, 2015 12:04 pm

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13713
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Ennio Morricone

#657 Post autor: Kaonashi » sob cze 13, 2015 20:18 pm

Tarantino was handed the two statuettes by composer Ennio Morricone. Both artists revealed that they met in Rome yesterday and Morricone has agreed to compose music for a Tarantino movie, most probably Tarantino’s upcoming “The Hateful Eight,” for which the Weinstein Company has set a Christmas Day launch in the U.S.
Zobaczymy, do Bękartów też miał pisać, a wyszło jak wyszło. W każdym razie news ciekawy, bo przecież Ennio miał strzelić focha na Tarantino. :P
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34963
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Ennio Morricone

#658 Post autor: Wawrzyniec » ndz cze 14, 2015 03:02 am

Do "Django" też, ale potem wyszło, że film zbyt brutalny itd. Nie ma co się napalać, gdyż i tak pewnie skończy się na tym, że Tarantino weźmie jakieś klasyki Morricone, doda parę piosenek i otrzymamy typowy soundtrack do jego filmów.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26548
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Ennio Morricone

#659 Post autor: Koper » ndz cze 14, 2015 10:42 am

Ja kojarzę, że Ennio się wykręcił brakiem czasu i podejściem QT do muzyki w swoich produkcjach a nie brutalnością filmu, zwłaszcza że jak się ma w karierze pełen zestaw kinematografii z horrorami klasy Z i erotykami włącznie to chyba brutalność przeszkodą nie jest.
Swoją drogą Ennio czy kto inny, ale zdecydowanie przydałoby się, żeby Quentin pokusił się wreszcie o original score w swoim filmie, bo to sięganie po stare tematy, sorry, ale już ostatnio wyglądało na coraz mniej przemyślane.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25184
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Ennio Morricone

#660 Post autor: Mystery » ndz cze 14, 2015 18:21 pm

Zapis z wykonania pracy Ennio poświęconej papieżowi Franciszkowi "Missa Papae Francisci”, samo finale to wariacja na Misję:
https://www.youtube.com/channel/UC1QvQk ... Myg/videos

Tutaj całość w jednym filmie:
http://www.rai5.rai.it/articoli/missa-p ... fault.aspx

87 lat na karku, kto by powiedział :)

ODPOWIEDZ