
Brian Tyler
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
gry mają większe budżety na muzę i zarobki. a że na tym forum parę osób uważa że dobry kompozytor to taki który marzy żeby napisać do Listy Schindlera i do tego dąży, a jak tego nie dostaje, to znaczy że się skończył, to już problem tych osób. Brajan sobie bardzo dobrze radzi i nie martwcie się o niego. przyjdzie za jakiś czas hambitny projekt to będziecie wtedy lać żółcią 

Ostatnio zmieniony pn lip 30, 2012 13:04 pm przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34967
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
Tylko między tymi gniotami, trafiały mu się dobre projekty.Adam pisze:Jerry pół kariery pisał do totalnych gniotów i co?
Co daje więcej? Pieniędzy może, ale nie słyszę jakiegoś wielkiego rozwoju.Adam pisze: ważne że muzycznie Brajan jest coraz lepszy. a romans z grami daje mu więcej niż z filmami.
Nie jest. Gdyż komponuje tylko do filmów Scotta, lub przez niego wyprodukowanych. Nikt inny z branży raczej nie jest nim zainteresowany.Adam pisze:przecież szofer Scotta już jest 1ligowcem i co to zmienia? nic
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9350
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
Dla mnie dobry kompozytor to taki, który albo myśli w sposób bardzo filmowy i interpretacyjny (często Zimmer, Williams, ostatnio głównie Desplat - to niekoniecznie "hambitność", tylko najprostsze myślenie o filmie, np. stosowanie dwóch tematów na raz, no chyba że uznamy Indianę Jonesa i Gwiezdne wojny za muzykę do hambitnych dramatów psychologicznych), albo który jest świetnym tematykiem piszącym bardzo dobre melodie do kina czysto rozrywkowego (HGW np. potrafi), a najlepiej, oczywiście, jedno i drugie.Adam pisze:gry mają większe budżety na muzę i zarobki. a że na tym forum parę osób uważa że dobry kompozytor to taki który marzy żeby napisać do Listy Schindlera i do tego dąży, a jak tego nie dostaje, to znaczy że się skończył, to już problem tych osób. Brajan sobie bardzo dobrze radzi i nie martwcie się o niego. przyjdzie za jakiś czas hambitny projekt to będziecie wtedy lać żółcią
Tyler nie ma ani jednego, ani drugiego.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9350
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
Ten, kto twierdzi, że to jeden z największych talentów w ostatniej dekadzie. Tyler to porządny rzemieślnik i świetny instrumentalista, ale talentu kompozytorskiego moim zdaniem nie ma za grosz. To byłby idealny orkiestrator, ale jako kompozytor nie osiągnął nic.
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
nie wiem kto tak twierdzi. ja wiem tyle, że mnie nie obchodzi czy ktoś ma talent, czy nie, i jakie ma nazwisko, tylko to - jak mi się słucha danej muzy na płytach. dla jednych "porządny rzemieślnik i świetny instrumentalista" to już będzie talent (mi to wystarcza np choć nigdy nie powiem że ktoś jest mega utalentowany bo nie znam się na tym i nie mi oceniać). dla drugich nie. ale to dalej nic nie zmienia bo to rozmowa o niczym. dziś co innego decyduje o sukcesie kompozytora.
#FUCKVINYL
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
Jak nie słyszysz to chyba czas się wybrać do laryngolgaWawrzyniec pisze:Co daje więcej? Pieniędzy może, ale nie słyszę jakiegoś wielkiego rozwoju


- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
Wawrzek to miał na myśli raczej rozwój muzyczny Tylera. 

Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34967
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
Tak, tak, a jakby Tyler chciał to by był drugim GoldsmithemPaweł Stroiński pisze:Jakby dostał takie zlecenie i takie wymogi, muzykę na poziomie Tylera napisałby nawet (wykształcony przecież formalnie) Ramin.

Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
Gry to przyszłość, za kilkadziesiąt lat to filmów już robić nie będą, no może jacyś hipsterzy będą się w to bawić
Najlepsi kompozytorzy komponują do filmów, sprawa zamknięta i nawet nie wiem, ile było by tam kasy, prędko się to nie zmieni. Giacchino zapytany czy zrobi jeszcze kiedyś jakąś grę, odpowiedział, że ten okres życia ma już za sobą i idzie naprzód. Każdy kompozytor w zamiarze filmowy, chce robić filmy, dlatego zostaje się kompozytorem. Oglądał filmy, miał swoich mistrzów, na to się kształcił, taka była jego pasja i marzenie. Muzyka z gier nie ma żadnych takich przesłanek, a pozycja kompozytora gier video jest znikoma. Są wyjątki i pojedyncze przygody, ale lądują tam najczęściej wyrobnicy, twórcy poszukujący pracy oraz ludzie, którzy jak raz już tam weszli, utkwili tam na zawsze, najczęściej jednak ze względów, że się im tam spodobało i odnosili tam sukcesy (Hannigan, Kyd, Soule). Dlatego normalną sytuacją jest podział kompozytorów na tych robiących filmy i gry, bo jednocześnie robić obie rzeczy to sprawa niewdzięczna i później wychodzi takie nie wiadomo co jak Lennartz, któremu przecież talentu odmówić nie można, ale przez te przeskoki karierę ma popsutą, bo jeszcze jak w światku gier jest poważany, to w filmie jest spalony i boję się, żeby i Tylera nie spotkał podobny losgry mają większe budżety na muzę i zarobki.

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34967
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
Amen Mystery.
Co do kompozytorów do gier, to kiedyś czytałem wywiad z Soulem, gdzie się go zapytano, czy marzy mu się skomponowanie do filmu. Na co odpowiedział, że mimo wielkiego wpływu jaki wywarła na nim muzyka Johna Williamsa, to jednak dobrze czuję się w grach i nie czuje potrzeby komponowania do filmów. Rzeczywiście, pewnie z Kydem, czy Hanninganem jest tak samo. Ale z drugiej strony będąc kompozytorem filmowym i skoncentrować się głównie na muzyce do grach, to jest dla mnie jednak pewien krok wstecz.

Co do kompozytorów do gier, to kiedyś czytałem wywiad z Soulem, gdzie się go zapytano, czy marzy mu się skomponowanie do filmu. Na co odpowiedział, że mimo wielkiego wpływu jaki wywarła na nim muzyka Johna Williamsa, to jednak dobrze czuję się w grach i nie czuje potrzeby komponowania do filmów. Rzeczywiście, pewnie z Kydem, czy Hanninganem jest tak samo. Ale z drugiej strony będąc kompozytorem filmowym i skoncentrować się głównie na muzyce do grach, to jest dla mnie jednak pewien krok wstecz.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
Inon Zur za to, mimo że skomponował do paru filmów czy seriali, stwierdził, że dużo bardziej woli komponować muzykę do gier, gdyż tam otrzymuje dużo większe możliwości (artystyczne, nie budżetowe) i swobodę twórczą. Warto się nad tym zastanowić.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
Nieprawda. To jest mega pożądany rynek, tylko że w nim jest taki sam problem jak w hollywood - jest powiedzmy 10 stałych nazwisk i nikt z zewnątrz nie ma szans. Ba, więcej, jest to rynek jeszcze bardziej hermetyczny i zamknięty niż hollywood. Gjaczin ma prawo do takiej opinii, ale ma też to szczęście że coś osiągnął i może wybierać. Tylko że teraz nie tak łatwo było by mu dostać jakiś projekt w grach. Zresztą wystarczyło np. pogadać trochę ze Scorpikiem i Wierzą na przedostatnim fmf - nawet nie wiecie jakie duże nazwiska składały przez swoje agencje swoje aplikacje do takiego Bulletstorma i Wiedźmina 2. Wiem naprawdę sporo zza kulis growego biznesu, lata temu już wywiady z kompozytorami do gier robiłem. Budżety na muzę do gier z reguły są ogromne - już sam fakt tego że z gier czymś normalnym są piękne wydania np 4cd. a w muzie filmowej co mamy? cięcia kosztów i przechodzenie na sam itunes. kto teraz by wydał complit na np. 3cd z jakiegoś nowego filmu!? nikt. a w grach są na to budżety, a kompozytorzy jeżdżą po całym świecie nagrywać z najlepszymi orkiestrami, a pełno orkiestrowe symfoniczne partytury kilkugodzinne (!) są w grach na porządku dziennym, tak samo jak o wiele większy potencjał w historii i artystycznym wyżyciu się.. a w hollywood co jest? raz że z powodu cięć odchodzi się od symfoniki, to jeszcze każdy producent wykłóca się z kompozytorami o każdą jedną dodatkową skrzypaczkę np.Mystery Man pisze:Najlepsi kompozytorzy komponują do filmów, sprawa zamknięta i nawet nie wiem, ile było by tam kasy, prędko się to nie zmieni.
i tak - fakt że Brajan się w ogóle załapał do dwóch tytułów z jednych z kilku największych growych serii - to jest jego wielki sukces i fart. i jego agencji.
#FUCKVINYL
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6088
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: BRIAN TYLER - CO NOWEGO?
Och nowa robota, bo już myślałem, że miał wypadek w garażu i stąd odświeżony wątek 
