01. Blazing Samurai (1:27)
02. The Coolest Cat (2:34)
03. Samurai for Dummies (2:51)
04. Kakamucho Under Attack (2:20)
05. Ikachu (1:37)
06. The Shogun (2:03)
07. Hank’s Escape (2:52)
08. Hank Meets Jimbo (2:58)
09. Signing the Contract (4:03)
10. Fireside Flashback (1:14)
11. Enter the Sumo (3:08)
12. Sumo Fight (1:47)
13. Origami (2:49)
14. Torn Contract (2:24)
15. Jimbo’s Sacrifice (4:08)
16. The Battle of Kakamucho (5:38)
17. Showdown on the Super Bowl (2:41)
18. Samurai Hank (7:40)
Re: Bear McCreary
: pt lip 15, 2022 09:36 am
autor: Mystery
No i McCreary nie mijał się z prawdą, sporo Schifrina, jest i Morricone, ale ogólnie chyba najbardziej jest to muza w duchu Powella i Kung Fu Panda, gdzie również inspirowano się podobnymi rzeczami. Bear w formie z "Masters of the Universe", lepsze od “The Bad Guys” Pembertona czy poprzedniej jego wycieczki w animacje "Animal Crackers" - mocne symfoniczne brzmienie z chórem i całą masą azjatyckich elementów, świetna zabawa i przebojowy score, z dobrze skrojonym albumem, także mocna czwóreczka należy się jak nic.
Re: Bear McCreary
: pt lip 15, 2022 09:44 am
autor: Ghostek
Popieram. Świetna rozrywka, choć do tych wyliczanek inspiracji dorzuciłbym Smoka, którym mocno ciągnie temat główny
Re: Bear McCreary
: pt lip 15, 2022 09:49 am
autor: Mystery
No, smok mógł być tu na tempie, też o nim pomyślałem słuchając "The Battle of Kakamucho", szczególnie pod koniec.
Re: Bear McCreary
: sob lip 16, 2022 12:12 pm
autor: lis23
Raczej nie podzielam zachwytów.
Zacząłem od ostatniego utworu,"Samurai Hank" licząc na zgrabną suitę ale przywitał mnie chaos, bałagan i jazgot Do czwartej minuty niewiele się dzieje, potem jest ciut lepiej a na koniec wchodzi współczesna aranżacja i ma się wrażenie, że to są trzy różne utwory zszyte w jeden.
Potem jest ciut lepiej, bo mamy świetną piosenkę "Blazing Samurai" i wersję instrumentalną jej tematu, "Samurai for Dummies", poza tym jest ok ale moim zdaniem, do Pandy to jednak daleko a w "Animal Crackers" od razu rzucał się w uszy świetny temat, tutaj jest po prostu ok ale na razie przesłuchałem do siódmego utworu, no i ten ostatni mocno mnie rozczarował.
Re: Bear McCreary
: czw lip 21, 2022 16:20 pm
autor: Adam
Bear oficjalnie potwierdzony w LOTR.
Shore zrobił tylko czołówkę, nic więcej.
Warto się zainteresować "Outlanderem"? Wszystkie sześć płyt jest do kupienia.
Re: Bear McCreary
: śr sie 24, 2022 19:49 pm
autor: lis23
Widzę, że w sumie płyt jest nawet siedem bo do pierwszego sezonu jest takie wydanie:
Spoiler:
Re: Bear McCreary
: czw sie 25, 2022 10:16 am
autor: Mystery
To wydania raczej dla fanów serialu, bez niego raczej nie ma co sięgać, są recki, spotify, sprawdź pierwszy sezon i zobacz czy podpasi Ci ten klimat, ja coś tam słuchałem i się nawet podobało, ale nie na tyle by do tego wracać i posiadać, serial porzuciłem po pierwszym sezonie.
Re: Bear McCreary
: czw sie 25, 2022 11:59 am
autor: lis23
Przesłuchałem pierwszy sezon i podoba mi się bo ogólnie bardzo lubię Szkockie klimaty, więc będzie jako prezent na urodziny ;P
Na Allegro chcą za trzy płyty ( dwie z pierwszego i jedną z drugiego sezonu ) ponad 300 zł a na Amazonie - 104 zł z wysyłką