John Williams

[Mefisto]

Gdyz przeciez Howard nie pisze tak na orkiestre jak Williams

Ile Howardów słyszałeś, że takie bzdury piszesz?

[swordfish]

Zimmerowi brakuje lekkości To radzę przesłuchać score'ów do komedii z lat 90tych, jak też wymienione "As Good As It Gets".

A temat przewodni do "Driving Mrs. Daisy"? Mamy melodię, możemy zanucić i zupełnie nas nie przytłacza elektronika. 100% lekkości orkiestrowej!

[muaddib_dw]

Gdyz przeciez Howard nie pisze tak na orkiestre jak Williams

Ile Howardów słyszałeś, że takie bzdury piszesz?

Tak dla przykładu.
Dinozaur - scena - Podróż jaja- zwłaszcza gdy pterodaktyl pikuje wzdłuż wodospadu.
King Kong - -Zęby i pazury- pojedynek Konga z Rexami
Hidalgo - Początek wyścigu.

Nie bez kozery Howard jest u mnie na trzecim miejscu po Johnnym i Jerrym

[muaddib_dw]

Zimmerowi brakuje lekkości To radzę przesłuchać score'ów do komedii z lat 90tych, jak też wymienione "As Good As It Gets".

A temat przewodni do "Driving Mrs. Daisy"? Mamy melodię, możemy zanucić i zupełnie nas nie przytłacza elektronika. 100% lekkości orkiestrowej!

Mam nadzieję, że to wydadzą - takiego Zimmera uwielbiam http://www.youtube.com/watch?v=2T1jlDu686U

[Paweł Stroiński]

Zimmerowi brakuje lekkości To radzę przesłuchać score'ów do komedii z lat 90tych, jak też wymienione "As Good As It Gets".

A temat przewodni do "Driving Mrs. Daisy"? Mamy melodię, możemy zanucić i zupełnie nas nie przytłacza elektronika. 100% lekkości orkiestrowej!

Tylko że Driving Miss Daisy jest w stu procentach elektroniczne.

[Koper]

Mam nadzieję, że to wydadzą - takiego Zimmera uwielbiam http://www.youtube.com/watch?v=2T1jlDu686U

Oglądałem ten film ze 3 razy i ani razu nie zwróciłem uwagi na muzykę. Chyba zabrakło jakiegoś wyrazistego motywu... (?)

[Mefisto]

Najlepszy motyw jest na samym końcu Ale muzyka generalnie daje radę.

[Bucholc Krok]

Mam nadzieję, że to wydadzą - takiego Zimmera uwielbiam http://www.youtube.com/watch?v=2T1jlDu686U

Gdzieś do 1:50 nawet fajne, ale później już regularna łupanina. Poza tym ten kawałek jest chyba poklejony? W ogóle tam są prawdziwe instrumenty? W przypadku Zimmera nigdy nie mam pewności.

[muaddib_dw]

Tak jest poklejony, słuchałem bootlega i muza jest naprawdę fajna. Obok Fools of Fortune jest to jeden z wyczekiwanych wczesnych soundtracków tego kompozytora. Oby tylko nie zrobili takiej kupy jak z Rain Manem. Ale co tam o Zimmerze będę się rozpisywał, liczy się tylko Williams reszta jest milczeniem

[Bucholc Krok]

Na YT ktoś zamieścił pocięte kawałki. Trochę krótkie. Zanim się zacznie już się kończy.
Trochę lepsza wersja:
http://www.youtube.com/watch?v=onDpWb3InrQ&NR=1

[Paweł Stroiński]

Mam nadzieję, że to wydadzą - takiego Zimmera uwielbiam http://www.youtube.com/watch?v=2T1jlDu686U

Gdzieś do 1:50 nawet fajne, ale później już regularna łupanina. Poza tym ten kawałek jest chyba poklejony? W ogóle tam są prawdziwe instrumenty? W przypadku Zimmera nigdy nie mam pewności.

Żywa orkiestra, koło stu osób. Beznadziejny score, moim zdaniem. Pokazuje, ile Hans się nauczył przez 10 lat.

[Koper]

No. Pretensjonalności i przedramatyzowywania

Gitarki i saksofon fajny. Orkiestra w sumie zbyteczna tu była.

Ale nie offtopujmy, w temacie jest WILLIAMS a nie Zimmer.

[Wawrzyniec]

Ale nie offtopujmy, w temacie jest WILLIAMS a nie Zimmer.

A podobno to ja wszędzie wtryniam Zimmera Chociaż akurat jego obecność w temacie o Williamsie nie jest przypadkowa. W końcu rozmawiamy o tych największych i najważniejszych kompozytorach muzyki filmowej na świecie.

[Mystery]

Ostatni komentarz i wszystko jasne
http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=354

[Bucholc Krok]

Spokojnie, niedługo Williams też będzie milczeniem i zobaczymy co wówczas Krycha będzie pisać.