
Michael Giacchino
Re: Michael Giacchino
Taki jest punkt wyjściowy filmu, park dopada kryzys, ludziom dinozaury wychodzą już bokiem, a dzieci w parku rozrywki zamiast podziwiać gady ślęczą nad smartfonami, toteż rządni zysku włodarze zamiast tworzyć kolejne nudne dinozaury wymyślają nową atrakcję, jak to w parku rozrywki bywa 

- Krelian
- Ghostwriter znanego twórcy
- Posty: 896
- Rejestracja: pn sty 11, 2010 20:28 pm
- Lokalizacja: Bytom
Re: Michael Giacchino
No dość przykre.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Michael Giacchino
Przykre jest to, że to wygląda jak Jurassic Park dla fanek jakichś Igrzysk śmierci czy innego Zmierzchu. Wszystko cyfrowe i sterylne. Blaaah.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Michael Giacchino
Obejrzałem "Toy Story That Time Forgot" i tak jak sens wydawania kompletnego "Toy Story of Terror" można było uznać za wątpliwy, tak to z chęcią bym przesłuchał. Kilkanaście minut epickiego oldscholowego grania w stylu Cartera i Małp, odnoszącego się do Goldenu jaki i Goldiego, czyli z masywnymi kotłami, dęciakami, użyciem ksylofonów i chóru, plus kilka minut emocjonalnego, jak i świątecznego grania, ciekawe teraz czy i to wrzucą na itunes,.
Re: Michael Giacchino
Obejrzałem "This Is Where I Leave You" i jest to jeden ze słabszych filmów do których muzę zrobił Giacchino. Sam score to takie ciepłe plumkanie na fortepianie pod kilka scen i to nie grające nic konkretnego, także i dobrze, że tego nie wydali, bo nie było i czego, za to kurde "Toy Story That Time Forgot" mogłoby już być!
Do obadania jeden kawałek z TIWILY:
https://www.youtube.com/watch?v=0VCBYf8ZzZY
Do obadania jeden kawałek z TIWILY:
https://www.youtube.com/watch?v=0VCBYf8ZzZY
Dobrze, że się opamiętali w tym Paramouncie, cóż czekamy na nazwisko nowego reżysera.to co, żegnaj Gjaczin ze Star Treka 3 ?
Re: Michael Giacchino
Szybciej bym napisał cały tytuł niż męczył się nad tym skrótem. 

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Krelian
- Ghostwriter znanego twórcy
- Posty: 896
- Rejestracja: pn sty 11, 2010 20:28 pm
- Lokalizacja: Bytom
Re: Michael Giacchino
Nowy zwiastun Inside Out jest prześmieszny chociaż dalej nie wiem o czym jest dokładnie film. Może będzie to w końcu udany film pixara od czasów up no i konkretna muzyka mam nadzieję, że też będzie
.

Re: Michael Giacchino
Również dopiero co zobaczyłem i ta scenka była boska, błyskotliwa i zabawna, a muza w tle jakby już od Giacchino. A sam film zapowiada się na upragniony powrót Pixara do swojej najwyższej formy, no ale od twórcy Odlotu takiego poziomu się oczekuje.
Re: Michael Giacchino
Pixar do tego najwyższego poziomu od 5 lat powraca (Up, 2009) i nie może coś powrócić. Zamiast robić tak jak kiedyś, filmy z unikalnymi fabułami, popadli w sequelomanię. Ten film wygląda bardziej oryginalnie, wątpię jednak w powrót do formy z poprzedniej dekady.

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34960
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Michael Giacchino
Zamiast pisać o zwiastunie wrzućcie go, gdyż wygląda naprawdę fajnie:
https://www.youtube.com/watch?v=_MC3XuMvsDI
Nie wiem tylko co muzycznie z tego wyjdzie.
Gdyż czuję że może być sporo funu i zabawy orkiestrą, ale nie wiem czy wyniknie z tego jakieś mocne tematycznie granie.
Ale jakby co ma co ten Giacchino robić w 2015 roku.
https://www.youtube.com/watch?v=_MC3XuMvsDI
Nie wiem tylko co muzycznie z tego wyjdzie.

Ale jakby co ma co ten Giacchino robić w 2015 roku.

#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Michael Giacchino
Jak już to od 4 lat, od Toy Story 3 i chyba tylko Ty ciągle oczekiwałeś przez te lata powrotu do formy, bo prawie wszyscy najważniejsi twórcy Pixara zrobili sobie wolne albo zajęli się filmami aktorskimi i nikt niczego wielkiego nie oczekiwał w tych ostatnich filmach, z góry było wiadomo, że to produkcje nastawione tylko na kasę. A już od dłuższego czasu wiadomo, że jak ma być ten powrót do formy to dopiero w 2015.Tomek pisze:Pixar do tego najwyższego poziomu od 5 lat powraca (Up, 2009) i nie może coś powrócić.
Re: Michael Giacchino
Templar pisze:Jak już to od 4 lat, od Toy Story 3 i chyba tylko Ty ciągle oczekiwałeś przez te lata powrotu do formy, bo prawie wszyscy najważniejsi twórcy Pixara zrobili sobie wolne albo zajęli się filmami aktorskimi i nikt niczego wielkiego nie oczekiwał w tych ostatnich filmach, z góry było wiadomo, że to produkcje nastawione tylko na kasę.
Tak, bo ja nie mam co robić, i inne kino (w tym animowane) dla mnie nie istnieje, tylko oczekiwać od Pixara powrotu do ich starej formy

To gdzieś oficjalnie zostało ogłoszone czy też podano to w formie przepowiedni kilka lat temu?Templar pisze:A już od dłuższego czasu wiadomo, że jak ma być ten powrót do formy to dopiero w 2015.


Re: Michael Giacchino
Z ferowaniem jaki będzie film i muzyka lepiej poczekać te 7 miesięcy do premiery. Dla Pixara Giacchino zawsze robił tematyczne granie i raczej stronił od zaawansowanej disnejowskiej ilustracyjności w stylu R.Newmana, tak też nie wiem dlaczego tutaj miało by być inaczej, ba mamy film o poszczególnych emocjach i fajnie by było jakby każdej kompozytor przyporządkował inny motyw, ale jak to będzie, czas pokaże. A robić w 2015 to za bardzo nie ma co, bo Tomorrow i Jupitera już nagrywał, a Inside nagrywa, także zostaje mu tylko Park.Wawrzyniec pisze:Zamiast pisać o zwiastunie wrzućcie go, gdyż wygląda naprawdę fajnie:
https://www.youtube.com/watch?v=_MC3XuMvsDI
Nie wiem tylko co muzycznie z tego wyjdzie.Gdyż czuję że może być sporo funu i zabawy orkiestrą, ale nie wiem czy wyniknie z tego jakieś mocne tematycznie granie.
Ale jakby co ma co ten Giacchino robić w 2015 roku.
Najnowszy wywiad:
https://www.youtube.com/watch?v=UK6oNl_Wr6w
Re: Michael Giacchino
No tak, w szczególności Cars, geniusz absolutny, nie to co te Brave czy Monsters University.Tomek pisze:każdym ich przedsięwzięciu.
Pixar to przede wszystkim Bird, Stanton, Docter i jeszcze dorzuciłbym Unkricha, ci dwaj pierwsi zaczęli się bawić w kino aktorskie, a ci drudzy zrobili sobie wolne, a przy każdym dobrym filmie Pixara widniało w roli reżysera albo twórcy historii/scenariusza nazwisko przynajmniej jednego z tych Panów, jedynie właśnie przy Cars i 3 ostatnich filmach żadnego nie uświadczyszTomek pisze:To gdzieś oficjalnie zostało ogłoszone czy też podano to w formie przepowiedni kilka lat temu?

