Lorne Balfe

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25111
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Lorne Balfe

#451 Post autor: Mystery » czw sie 15, 2019 10:42 am

hp_gof pisze:
śr sie 14, 2019 23:22 pm
Ciężko mi się oglądało ten zwiastun mając w pamięci Złoty kompas...
I co ciekawe pierwsze dwa odcinki reżyseruje Tom Hooper :wink:

Bogaty świat fantasy i Balfe :roll: No ciekawym... :wink:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59964
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Lorne Balfe

#452 Post autor: Adam » pt sie 23, 2019 20:39 pm

Lol, Richtera nie zdążyli zrejectować do końca i Balfe wskoczył na współkredyt (sytuacja jak z Ghost in the shell) :roll: - http://filmmusicreporter.com/2019/08/23 ... rne-balfe/
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25111
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Lorne Balfe

#453 Post autor: Mystery » pt sie 23, 2019 20:43 pm

jprdl

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59964
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Lorne Balfe

#454 Post autor: Adam » pt sie 23, 2019 20:49 pm

Za <2 tyg Wenecja, stąd się Richterowi przyfarciło i tantiemy jakieś będą, ale pewnie jak z Mansellem, z 1/4 filmu max, bo też za późno Balfe wskoczył na podmianę.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10435
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Lorne Balfe

#455 Post autor: Ghostek » pt sie 23, 2019 20:58 pm

Bohater Balfe znów przybył w ostatniej chwili uratować filmówkę przed przerostem treści nad formą.

Brawo!

:roll:
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59964
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Lorne Balfe

#456 Post autor: Adam » pt sie 23, 2019 20:59 pm

Adam pisze:
czw sie 15, 2019 09:24 am
Przeraża, że dziś łatwiej napisać do czego Balfe NIE robi muzyki, niż do czego robi...
I told ya!
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
dougan
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1028
Rejestracja: pt paź 14, 2016 15:31 pm

Re: Lorne Balfe

#457 Post autor: dougan » pt sie 23, 2019 21:06 pm

Bez sensu. Jeszcze na trailerze sprzed 2 dni mieliśmy samego Maxa...
Został miesiąc do premiery, a w przyszłym tygodniu Wenecja. Oby nie było go dużo...
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame

It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59964
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Lorne Balfe

#458 Post autor: Adam » pt sie 23, 2019 21:08 pm

Będzie dużo bo ma wspolkredyt a na stronie festiwalu już jest podany też - https://www.labiennale.org/en/cinema/20 ... 8-29-22-00
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3221
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Lorne Balfe

#459 Post autor: qnebra » pt sie 23, 2019 21:27 pm

Czyli Richterowi zostanie z piętnaście sekund scoru na pocieszenie, tak w strategicznym momencie filmu. :evil:

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13708
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Lorne Balfe

#460 Post autor: Kaonashi » ndz sie 25, 2019 22:27 pm

qnebra pisze:
pt sie 23, 2019 21:27 pm
Czyli Richterowi zostanie z piętnaście sekund scoru na pocieszenie, tak w strategicznym momencie filmu. :evil:
I to będzie 15 sekund z "On the Nature of Daylight". :P
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34942
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Lorne Balfe

#461 Post autor: Wawrzyniec » wt sie 27, 2019 00:48 am

Rozmyślam nad tą sytuacją i zastanawiam się co tam dokładnie się rozgrywa za kulisami.

Nie chodzi tylko o samą jakość muzyki, ale podobną sytuację mieliśmy już przy Ghost in the Shell, gdzie kompozytorem był Clint Mansell, a potem do niego dołączył też Lorne Balfe. Jak wiemy oznacza to zwykle następujące scenariusze, gdyż nie jest normalnym, że w trakcie postprodukcji, nagle zatrudniony kompozytor otrzymuje drugiego kompozytora do "pomocy".
- Producenci nie są zadowoleni z muzyki Richtera, który jest bardziej klasycznym kompozytorem. Balfe jest kojarzony jako bardziej "współczesny" kompozytor, a więc możemy wyjść z założenia, że twórcy chcą trochę "unowoczesnić" "uwspółcześnić" ścieżkę dźwiękową przez angaż Balfe.
- Często kompozytorzy są zwalniani i zastępowani innymi. Chociażby w przypadkach, że właśnie reżyser, producenci nie są zadowoleni z muzyką jaką otrzymali. Zważywszy, że jednak Richter dalej widnieje jako jeden z kompozytorów może oznaczać znowu oznaczać wiele. Może w niektórych miejscach wedle twórców muzyki Richtera się sprawdza, a w innych nie? Może trochę się obawiają zwalniać tak znane i szanowane w branży nazwisko. Albo co jest dla mnie prawdopodobne, film zmieniany i montowany na nowo. Richter nagrał muzykę pod pierwszą wersję filmu i zakończył swoją robotę. Producenci nie byli zadowoleni z tej wersji filmu i teraz zmieniają ją po raz kolejny. A to oznacza też, że oprawa dźwiękowa musi być inaczej dopasowana. Możliwe więc, że Richter jest związany innymi terminami i dlatego teraz Balfe to robi?

To wiadomo wszystko domysły, ale z doświadczenia wiemy, że taka sytuacja nie wróży nic dobrego, jeżeli chodzi o soundtrack, ale przede wszystkim sam film.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59964
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Lorne Balfe

#462 Post autor: Adam » wt sie 27, 2019 08:57 am

sytuacja jest prosta - NIE MIELI czasu by zrejectować całego Richtera, dokładnie tak samo jak przy Ghost... z Mansellem, dlatego jest współkredyt, a Richtera będzie tyle co kot napłakał (i jak przy Mansellu, Richter też jakoś nie promuje filmu - przynajmniej na chwilę obecną). Zwróćmy też uwagę, że przy Ghoście to były 3 msc, a w tym przypadku Balfe nagrywa score na 14 dni przed premierą w Wenecji, więc czasu mieli jeszcze mniej (przecież jeszcze musza zrobić mix do filmu i do dolby!). Richter był od początku ryzykownym pacjentem do takiego kina, patrząc na producentów tego filmu, nie dziwne że zalali film temp trakiem z Interstellar (chłop na FMS pisał że był na pokazach focusowych niecałe 3 msc temu i tylko Interstellar grało w filmie), więc kogo mogli wziąć żeby im napisał Interstellar, jak Hansa się nie dało? Tylko Balfa.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25111
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Lorne Balfe

#463 Post autor: Mystery » wt sie 27, 2019 10:08 am

Poczekajmy na film, albo soundtrack, to że było tak z Ghostem to nie znaczy, że na 100% będzie tu tak samo, Lorne miał tu naprawdę niewiele czasu, może wzięli go do zrobienia sekwencji akcji, których i tak ma być tu mało, nie wiem, zobaczymy, ale rzeczywiście nie za dobrze może to świadczyć o samym filmie, coś nie gra?, zmienimy muzę! Wierzę natomiast w Jamesa Gray'a, który jest dobrym i ambitnym twórcą, ale jego wizja mogła nie leżeć w gustach producentów, toteż mogli zmienić to co mogli i zmienili muzę.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59964
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Lorne Balfe

#464 Post autor: Adam » wt sie 27, 2019 10:37 am

tak w ogóle to ten film jest sequelem Kosmicznych Kowboi :mrgreen: pozdro dla kumatych ;-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34942
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Lorne Balfe

#465 Post autor: Wawrzyniec » wt sie 27, 2019 16:18 pm

A tak się cieszyłem, że w przeciwieństwie do Inception Interstellar nie zalało współczesnych temp-trackow.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ