Alan Silvestri

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25216
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Alan Silvestri

#436 Post autor: Mystery » sob paź 26, 2024 18:04 pm

Dlaczego dwa? Here w 2024, The Electric State w 2025. Później Avengers: Doomsday w 2026 i Avengers: Secret Wars w 2027. Co do Here to widzę, że w USA już 15 listopada, u nas niestety dopiero 27 grudnia...

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25216
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Alan Silvestri

#437 Post autor: Mystery » czw paź 31, 2024 19:23 pm

Obrazek

1. Opening (1:43)
2. Why Am I Here? (2:31)
3. Extinction (2:08)
4. This is Here (3:44)
5. Necklace of Shells (1:32)
6. Mammoth (1:40)
7. Circle of Life (2:13)
8. God Help Me (1:54)
9. The Necklace (1:30)
10. I Think She’s Going to Leave Me (1:28)
11. Sell the House (2:50)
12. The Great Flood (3:16)
13. I’m Going to Sell the House (2:12)
14. I Love It Here (2:43)
15. End Credits (8:30)

40 minut

Na RT 36 % przy 44 reckach, także eksperyment raczej nieudany. Szkoda, bo jakby film porwał krytyków była by Oscarowa szansa dla Alana, bo jak nie teraz to kiedy...

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60049
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alan Silvestri

#438 Post autor: Adam » czw paź 31, 2024 20:30 pm

Mystery pisze:
czw paź 31, 2024 19:23 pm
Na RT 36 % przy 44 reckach, także eksperyment raczej nieudany.
Zemekis się dawno skończył jak Ridley Scott. Każdy film równia pochyła. Przykro patrzeć na to.
Szkoda Hanksa i Robin, ale wiadomo, że zagrali tu, bo było źle odmówić.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25216
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Alan Silvestri

#439 Post autor: Mystery » sob lis 02, 2024 15:47 pm

Ostatnie filmy Boba czyli Pinokio i Wiedźmy to rzeczywiście nieporozumienia, ale Flight, The Walk, a nawet Welcome to Marwen były spoko, ale fakt, od 2000 roku nie nakręcił nic na miarę Cast Away i What Lies Beneath z tegoż to roku. Here na papierze zapowiadał się fajnie, w sumie nadal liczę, że taki będzie, ale akurat score wyszedł tu dla Alana nad wyraz rzetelny, trochę tacy Fabelmanowie Silvestriego, tylko z większym przytupem :wink:


youtu.be/lzKIcNDKZ8M

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14372
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Alan Silvestri

#440 Post autor: lis23 » sob lis 02, 2024 16:16 pm

Mi się tam "Pinokio" podobał bardziej niż inne tego typu filmy Zemeckisa + muzyka Silvestriego była bardzo fajna a CGI Lisa i Kota daje nadzieję na takowego "Robin Hoda" na D+ ;) Ostatnio Zemeckis narzekał, że Disney nie nakręci 'Kto Wrobił Królika Rogera 2' bo boi się cycków ale zapomniał, że od pierwszej części minęło 36 lat i to by było ryzykowne, może na D+ ale w kinie to by było duże ryzyko. Podobnie zresztą jak "Tron", który ma chyba wrócić do kin?
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60049
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alan Silvestri

#441 Post autor: Adam » sob lis 02, 2024 19:24 pm

Flight jest mega, jego najlepszy film od lat.
Wciąż liczę ze Here będzie dobre, trailery są spoko.
Może dziennikarzyny przesadzają… :(
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25216
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Alan Silvestri

#442 Post autor: Mystery » sob lis 02, 2024 20:08 pm

Na cinemascore od widzów B-, taka sama ocena jak dla nowego Venoma...

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10454
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Alan Silvestri

#443 Post autor: Ghostek » sob lis 02, 2024 20:26 pm

Niech sobie gadają co chcą, ale muzyka naprawdę fajna.
Świetnie słucha się takiego pełnoorkiestrowego Alana z wyraźną tematyką i dramaturgią. Z chęcią brałbym to na CD.
Obrazek

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1164
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Alan Silvestri

#444 Post autor: MichalP » sob lis 02, 2024 22:05 pm

Muza jest mega. Chwytliwa tematyka, typowe dla Silvestriego, ale fajne aranzacje. Wyglada na fajnie skrojony album. W filmie pewnie kupa piosenek jest. No i duza niespodzianka, ze nie jest to anonimowe plumkadlo ale ma muza kopa.

Troche jak jego The Walk, ktory tez sugerowal, ze bedzie plumkadelkiem, prawie w stylu Desplata z jakimis francuskimi wtretami a okazal sie pelnoprawnym Silvestrim z muza akcji rodem z Predatora :D

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60049
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alan Silvestri

#445 Post autor: Adam » ndz lis 03, 2024 21:27 pm

Właśnie mi wpadło info z wywiadu z CBS, które może być odpowiedzią na to, dlaczego Amerykańcom się nie podoba :P

Cały film jest nakręcony z jednego, nieruchomego ujęcia i tego samego kąta jednej kamery, czyli tak jakbyśmy oglądali zapis np. z kamery systemu alarmowego.

Wcześniej widziałem infa, że jest nakręcony w jednym pokoju, ale teraz się okazuje że też z jednego tego samego miejsca i kąta. Czyli po prostu Zemeckis zaoszczędził na operatorze, wózkach, kamerach i oświetleniowcu ;-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34976
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Alan Silvestri

#446 Post autor: Wawrzyniec » śr lis 06, 2024 17:36 pm

Ale to, że ten film oparty jest o to samo ujęcie na przestrzeni czasu, to było wiadomo od samego początku. I w sumie właśnie wyglądało to ciekawie, ale w takim zwiastunie, który zobaczyliśmy. Nie wiem jak to będzie działać w całym filmie.
Ale co do muzyki to muszę przyznać, że jest to bardzo uroczy soundtrack napisany w stylu, którego za wiele już nie słyszymy w Hollywood. "End Credits" mam cały czas na swojej playliście, zresztą do całego zgrabnego albumu chętnie wracam. Tutaj naprawdę Alan w przerwach między zbieraniem i piciem własnego wina się postarał. :) Jedynie szkoda, jeżeli film się okaże porażką, bo tak i przepadanie szansa na Oscara dla Silvestriego. Nagrodę na którą już od dawna zasłużył.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26552
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Alan Silvestri

#447 Post autor: Koper » śr lis 06, 2024 22:56 pm

Pomysł wydaje się fajny, ale na krótki metraż. W pełnym metrażu to może być nudne i męczące. Ale... się zobaczy... kiedyś tam pewnie. :)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60049
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alan Silvestri

#448 Post autor: Adam » czw lis 07, 2024 12:41 pm

na gwiazdkę wjedzie do Max :D
przecież to będzie box office bomb, jak Horyzont Costnera :(
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34976
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Alan Silvestri

#449 Post autor: Wawrzyniec » wt lis 12, 2024 21:33 pm

Z ciekawości Hybrid dał "Here" 5/6, a "Gladiatorowi 2" i "The Substance" tylko 3/6.

I recenzja z Synchrotones:
https://synchrotones.com/2024/11/12/her ... silvestri/
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60049
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alan Silvestri

#450 Post autor: Adam » czw gru 19, 2024 22:29 pm

Mystery pisze:
czw paź 31, 2024 19:23 pm
Obrazek
Na RT 36 % przy 44 reckach, także eksperyment raczej nieudany. Szkoda, bo jakby film porwał krytyków była by Oscarowa szansa dla Alana, bo jak nie teraz to kiedy...
Udało się załapać na jedyny przedpremierowy pokaz dziś.. Scenariuszowo i przekazowo rzeczywiście film średni - wg mnie nakręcony głównie po to, żeby pokazać, że można zapoczątkować erę AI w kinie, oraz dla zabawy stopklatkami czasu w tym samym ujęciu (który to sposób realizacji od razu pokazuje jego słabą stronę - widz często czuje sie jak w dalekim rzędzie na przedstaw3ieniu teatralnym, ponieważ kamera jest statyczna i nieruchoma, oraz nie robi zbliżeń ani zoomów, więc gdy bohaterowie są głębiej ekranu, to mało co widać). Kto wie, czy w przyszłości ten film nie będzie dla efektów postarzania i odmładzania aktorów tym, czym był kiedys T2 i Park Jurajski dla ery efektów specjalnych... Momentami w trakcie seansu człowiek jest wręcz przerażony, jak doskonale i bezbłędnie jak nigdy dotąd jest to zrobione - a zakres lat Hanksa i Wright na ekranie to czas od nastoletniego aż do 80-tki.

Muzyka przepięknie gra w filmie, ale od razu wyjaśnia się na seansie, dlaczego odpadła z Oskarów - film jest zawalony muzyką klasyczną i piosenkami z poszczególnych epok (nawet Beatlesi się załapali - co kosztowało pewnie więcej, niż budżet Alana na score ;-) ), i przy tak krótkim scorze, mamy odpowiedź dlaczego się nie załapał. Najlepszy Alan w jakimkolwiek filmie od czasu "Flight".
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ