Strona 246 z 300

Re: Hans Zimmer

: ndz cze 28, 2020 18:37 pm
autor: Adam
Tak, przeróbka ok, końcówka najsłodsza <3, pisałem przy okazji o tym masterclass.

Re: Hans Zimmer

: ndz cze 28, 2020 19:30 pm
autor: Wojteł
No ale tu właśnie o tę przeróbkę chodzi. Nie doszukiwałbym się niczego więcej.

Re: Hans Zimmer

: pn cze 29, 2020 09:52 am
autor: lis23
Wojteł pisze:
czw cze 25, 2020 15:53 pm
i się powtarza od piętnastu lat

To tak jak Ty :p Kiedyś to były Zimmery, teraz nie ma Zimmerów.
Dla mnie, skończył się na "Da Vinci Code", który uważam za pierwsza trójkę Zimmera a psuć zaczęło się od drugiej części "Piratów z Karaibów" i od pierwszego Batmana Nolana. Przez ostatnie piętnaście lat były przebłyski ale było ich niewiele ( "Incepcja" i "Jeździec Znikad" ).

Re: Hans Zimmer

: pn cze 29, 2020 13:10 pm
autor: Paweł Stroiński
Zdajesz sobie sprawę, że co drugi post w tym temacie, to Ty mówiący dokładnie to samo od 3 lat :D ?

Re: Hans Zimmer

: pn cze 29, 2020 15:45 pm
autor: Adam
Za dużo Disneya ;-)

Re: Hans Zimmer

: pn cze 29, 2020 15:57 pm
autor: lis23
A co ma do tego Disney?
Po prostu lubię muzykę symfoniczna i nie lubię eksperymentów, a muzyka Zimmera to ostatnio bardziej ścieżka dźwiękowa, niż faktyczna muzyka, jakiś zbiór dźwięków, sampli, odgłosów, itp. Jeszcze "Człowiek ze Stali" jest ok, bo ma fajny temat i czymś się wyróżnia ale ogólnie jest słabo, jak na czołowego kompozytora przełomu XX i XXI wieku.

Re: Hans Zimmer

: pn cze 29, 2020 17:09 pm
autor: Wojteł
Paweł Stroiński pisze:
pn cze 29, 2020 13:10 pm
Zdajesz sobie sprawę, że co drugi post w tym temacie, to Ty mówiący dokładnie to samo od 3 lat :D ?
Od trzech? Jestem przekonany, że na bank to się zaczęło o wiele wcześniej. Czytałem to więcej razy niż własny numer PESEL i dowodu.

Re: Hans Zimmer

: pn cze 29, 2020 17:21 pm
autor: lis23
Wojteł , Ty byś się nie wkurzył, jakby Williams nagle zaczał robić rap lub hip hop? :wink:
Do 2005 roku Zimmer był w trójce moich ulubionych kompozytorów ale potem zaczał tworzyć muzykę, która po prostu nie jest w moim guście i tyle + stał się bożyszczem dla tych słuchaczy, którzy nie sa zbyt obeznani z muzyka filmowa i dla których obecny styl Zimmera to wyżyny tego, co filmówka może zaoferować.

Re: Hans Zimmer

: pn cze 29, 2020 17:36 pm
autor: Wojteł
Może bym i wkurzył, ale nie wiem, czy na tyle, by co drugi dzień pisać o tym posta na forum przez jakieś 8 lat ;)

Re: Hans Zimmer

: wt cze 30, 2020 12:54 pm
autor: Wawrzyniec
Wojteł pisze:
pn cze 29, 2020 17:09 pm
Paweł Stroiński pisze:
pn cze 29, 2020 13:10 pm
Zdajesz sobie sprawę, że co drugi post w tym temacie, to Ty mówiący dokładnie to samo od 3 lat :D ?
Od trzech? Jestem przekonany, że na bank to się zaczęło o wiele wcześniej. Czytałem to więcej razy niż własny numer PESEL i dowodu.
Dla mnie od 10 lat na pewno. Tym bardziej jak weźmiemy z którego roku jest "Kod DaVinci". Nie wspominając, że ten cały zarzut jest dziwny jeżeli skupimy się wyłącznie na muzyce symfonicznej. Wszak Zimmer zaczynał od elektroniki, a więc to nie jest tak, że nagle potem jakiś dziwny zwrot zrobił. Nie wspominając, że przecież i potem ma score'y na orkiestrę.

I też nie jest tak, że Williams też nie eksperymentuje. Ja np. bardzo lubię ten kawałek, ale pamiętam, że też spotkałem się z opiniami konserwatywnych słuchaczy, że nie "brzmi to jak Williams":

youtu.be/L40-thxp6Lg

Re: Hans Zimmer

: wt cze 30, 2020 13:22 pm
autor: lis23
Może i Zimmer zaczynał od muzyki ekektronicznej ale ja poznałem go głównie dzięki muzyce stawiajacej na wokal i orkiestrę symfoniczna + sporo etniki i ciekawych instrumentów. Tak było gdzieś przez 10 lat, od drugiej części Piratów zaczęły się remiksy, potem przyszedł "Batman Begins", który był sporym zawodem dla mnie ( pomijajac wkład Howarda ) a potem było już coraz gorzej.
Williams też eksperymentuje ale zawsze pozostaje Williamsem, nawet w takich pracach, jak 'The River", gdzie mamy jednak dosyć współczesne brzmienie i instrumentarium.

Re: Hans Zimmer

: wt cze 30, 2020 19:55 pm
autor: Paweł Stroiński
Batman Begins był PRZED drugimi Piratami, którzy wyszli wcale niedaleko od Kodu da Vinci. Drudzy Piraci mieli jeden remiks, trójka nie miała żadnego.

Biorąc pod uwagę, że w ciągu trzech lat, dla Ciebie najlepszych, Hans napisał: animację na orkiestrę, gdzie jego część to były hiszpańskie kawałki na gitarę (Droga do Eldorado, za epikę odpowiadał Powell), epicki score na pełną orkiestrę z wokalem (Gladiator), heavy metal z chórem i wokalem (Mission: Impossible II), rock z elementami celtyckimi (An Everlasting Piece), melodramat z muzyką akcji na chór i orkiestrę (Pearl Harbor), romantyczny horror-thriller na smyczki, chór, wokal operowy i elementy ambientu (Hannibal), heavy metal w połączeniu z muzyką arabsko-afrykańską (Helikopter w ogniu), (z Badeltem) folkowo-ambientowy dramatothriller (The Pledge), lekki komediodramat romantyczny (Riding in the Car with Boys), horror (The Ring) i popowo-orkiestrową animację (Spirit), to mam pytanie, o czym dokładnie mówisz :mrgreen:

(The Invincible nie liczę, bo z tego, co mi wiadomo, nie napisał tam ani jednej nuty)

Re: Hans Zimmer

: wt cze 30, 2020 20:09 pm
autor: Adam
Dziś Rangun kończy 25 lat <3

Re: Hans Zimmer

: wt cze 30, 2020 20:17 pm
autor: lis23
No tak, Batman i Kod to 2005 a Piraci 2 to 2006. O trójce nie pisałem, bo bardzo ja lubię i zapomniałem jej dodać do tych dobrych prac.
Ja Zimmera poznałem, oczywiście przy okazji "Króla Lwa" i nie znałem jeszcze jego innych prac, a przez te ok. 15,16 lat też poznałem niewiele:

- "The Power of One"
- "The Lion King"
- "The Thim Red Line"
- "The Princes of Egypt"
- "Gladiator"
- "The Road To El Dorado"
- "Pearl Harbor"
- "Black Hawk Dawn"
- "The Last Samuraj"
- "King Arthur"
- "Batman Begins"

Tak właściwie, największym zawodem był dla mnie "Batman Begins" a jeszcze większym "The Dark Knight", bo nawet ci drudzy Piraci jeszcze byli znośni i Zimmer przetykał wtedy świetne prace tymi słabszymi ale później odszedł od swojego poprzedniego stylu i po prostu jego muzyka nie trafiała już w mój gust, a szkoda. Podobna obniżkę zaliczył Howard po 2010 roku ale On jakoś się z tego pozbierał i od kilku lat znowu robi dobra muzę. U Zimmera to nie jest może stricte obniżka formy, co świadomy wybór stylu ale nie każdemu musi on pasować ;) Próbowałem ostatnio z "Sherlockiem Holmesem" i ledwo przebrnałem przez ten album.

Re: Hans Zimmer

: wt cze 30, 2020 23:11 pm
autor: Paweł Stroiński
Czekaj, niech dobrze zrozumiem:

Nie znasz prac Hansa przed 1992 rokiem żadnych? I widzę, że w ogóle nie słuchałeś jego score'ów akcji z lat 1995-1997?! Znasz jego komedie romantyczne w ogóle? I wczesne score'y dramatyczne na elektronikę?