Ma się rozumieć. Kometa Halleya też się nie pojawia wszak tak często, a więc człowiek tym bardziej się cieszy i docenia każde jej pojawienie.Wojtek pisze:Rozumiem, że nie możesz się doczekać, żeby je wszystkie przeczytać? Bardzo mi miło, że tak sobie cenisz moje teksty


To jest jedna z teorii i przyznaję ciekawa. Jest też inna, która zakłada, że takie filmy jak Godzilla należy traktować jako swoisty fenomen i wyjść spoza pewnego obszaru uprzedzeń, jak i barier kulturowych. Należy dodać czynnik kulturowy, ale także zrozumieć czas, w których te filmy powstawały i oceniać je z trochę szerszej perspektywy, wtedy też łatwiej je zrozumieć, jeżeli jak rozumiem z tym są trudności.Wojtek pisze:Poza tym Wawrzek, wiesz, są ludzie, którzy oglądają durnowate filmy pokroju Interstellar i się nimi zachwyjacą, ale niektórzy mają jednak niski próg tolerancji na filmowe debilizmy, więc nie mogę przyjąć za dużej dawki Godzilli na raz, bo będę napromieniowany niczym jaszczurki w wersji Emmericha



OK, twój ruch...
