Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Linia czasowej tej serii jest dla mnie zagadką

Dario dalej zatrudniony To co retro-synthy, czy napuszona epicka a la Jablonsky "Arrival to Earth"?

P.S. Zaraz zaraz czy to nie jest John Cena

Wawrzyniec pisze: ↑

czw wrz 27, 2018 12:45 pm

Dario dalej zatrudniony

a to info to skąd? pewnie dawno juz Balfe nad tym siedzi

Do nowego filmu Joe Wrighta "The Woman in the Window" muzę zrobi Reznor & Ross, najpierw Laika, teraz to, widać Dario woli blockbustery

No przyznam, że szok

Hollywood zaczyna mądrzeć bo plumkacze robią się passe

cooooooo

Coraz mniej plum scorów a długoletnie kolaboracje są przerywane

Mhm, a takie plamy dźwięku jakie robią R&R to jakbyś nazwał, skoro mówisz, że coraz mniej plum scorów?

Reznor to legenda. Z takim gościem nigdy nie wiadomo co zrobi bo wywodzi się z innych kręgów. Nie jego wina że wszyscy się podniecają Facebookiem i każdy mu karze taki score robić. Wole Reznora z taką świadomością 50 na 50, niż znów nudziarza który będzie znów nudziarzem

Yhym, a później Reznor doczekuje się od Ciebie takich komentarzy.

troszkę mnie dziwi podejście Reznora - gość z takim doświadczeniem, talentem, kasą - a nie chce mu się pobawić i zrobić czegoś nowego - każdy jego score brzmi dokładnie i absolutnie tak samo - usypiające snucie i zero jakiejkolwiek inwencji czy zmian, do tego stopnia że po prostu nie idzie odróżnić jakiego jego tytułu w danej chwili słucham

mimo prób nie udaje się wytrzymać dłużej niż do 5 utworu sorry Reznor nie chce słuchać tych samych Twoich pierdów od 7 lat, strata czasu po prostu. jest jeszcze tyle dobrych scorów, a tak mało czasu.

viewtopic.php?f=1&t=4162&hilit=reznor#p278593

No i co w tym dziwnego? To był kolejny score w stylu Facebooka. Wyżej napisałem ze wole liczyć że akurat mu ktoś karze iść w inne stronę wreszcie, lub najwyżej będzie kolejny odkreślony projekt, jak ten Wietnam, niż słuchać stałe tych samych plumpów

Kończy się tak, że zamiast słuchać tych samych plumów, słuchasz tym samych elektro pierdów.

Rozumiem, że każdy mu karze, bo to taka kara, że musi w kółko to samo? Czy może jednak każdy mu każe?

Nie wiem, ale przy Wietnamie wylałem już swoje żale szerzej w tym jego temacie, dla mnie to jest mega dziwne, że każdy jego score to FB. I to gościa który tak dużo zrobił dla muzyki w której się specjalizuje. To do niego niepodobne. Chłop nie wie ile ma kasy, więc kino powinno być dla niego odskocznią i inspiracją od normalnego zajęcia. A tu chłop ma stagnacje na maxa. To po co to bierze?

Czyli Ty się nie cieszysz, że zastąpiono kompozytora, którego nie lubisz, kimś, kto Twoim zdaniem robi lepszą muzykę, tylko po prostu się cieszysz, że ktoś stracił angaż i przerwano wieloletnią współpracę? Przypomnę Ci, jak następnym razem będziesz gdzieś coś pisał o "polaczkach" i związanych z nimi stereotypami.