John Powell

[Wawrzyniec]

Powell szczerze o scorze do "Gigli":

“Awards from the past” ? Or “A warning from my arse”?

It has just been brought to my attention that without my realizing it, I was nominated for an award in 2003. Turns out, the “Stinkers Bad Movie Awards” gave out a nod for “Most Intrusive Musical Score” of the year.
These were the nominees:
John Powell - GIGLI Ed Shearmur - CHARLIE’S ANGELS FULL THROTTLE Trevor Rabin - BAD BOYS II Trevor Jones - THE LEAGUE OF EXTRAORDINARY GENTLEMEN
And whilst GIGLI won many of the other categories for which it was nominated, I fell victim to the usual apathy that my work sometimes invokes in critics and committees. The gong went to Ed Shearmur, and though I happen to be a fan of Ed’s writing, in this case, I feel quite aggrieved that he beat me. This was a situation where I feel I rose so highly to the occasion, that were one to create the very definition of “Most Intrusive Musical Score”, the music of GIGLI would encapsulate the “how, when, where and why” of musical intrusion. Never before has a score sounded more effortless in its attempt to redirect attention away from the images and story. The creative masterpiece equivalence of ugly crying.
And yet, hardly anyone noticed, including me! Ah well. I do still feel I have another score like that in the chamber! Let us hope a film will come along needing crassly-overt-sentiment-made-aural, and give me another chance.
John Powell
PS - The real puzzle is why the GIGLI score seems to have been temped into almost every romantic comedy since...

W ogóle Muzyczne Razzie zawsze były dla mnie pomyłką. Nie wspominając, że Morricone za The Thing nominowali.

[Paweł Stroiński]

To nie Razzie są. Razzie od dawna nie mają kategorii Worst Score, a oprócz Coś Ennio nominowany był jeszcze któryś Rambo

[Wojteł]

I Mąsinior Johnneła

[swordfish]

Najbardziej podobała mi się jednoczesna nominacja piosenki Aerosmith z "Armageddon" do Razzie i do Oscara.

[Adam]

Barry też miał noma do tego. Chyba wszyscy największi mieli, bo i Ennio i Williams i Jerry...

[Paweł Stroiński]

Barry? Za co?

[Adam]

za Lone Rangera i Niemoralną propozycję. Za Rangera wygrał, za Indecent tylko nom

[Mystery]

Ukazało się coś takiego. Dobre słuchowisko, choć mogli dać więcej, bo tylko 49 minut, no ale nic, trzeba pewnie będzie czekać kolejne voluminy.



1. Building the Crate Suite from “Chicken Run” (3:48)
2. Assassin’s Tango from “Mr. & Mrs. Smith” (5:17)
3. Suite from “How to Train Your Dragon” (10:01)
4. Love Theme from “Two Weeks Notice” (4:42)
5. Main Title from “The Bourne Identity” (4:26)
6. Suite from “Ice Age: The Meltdown” (5:20)
7. Suite from “X-Men: The Last Stand” (4:47)
8. The Great Tree from “Endurance” (3:14)
9. Suite from “How to Train Your Dragon 2” (7:32)

[dougan]

http://filmmusicreporter.com/2020/12/30 ... cked-down/

Będzie pierwszy score dla Limana od jakiejś dekady a tym samym odpoczynek od kolejnej bajeczki

Ostatnim razem robił z nim Fair Game. Bardzo spoko

youtu.be/JkpqtSCWM28

[Michał Turkowski]

Ukazało się coś takiego. Dobre słuchowisko, choć mogli dać więcej, bo tylko 49 minut, no ale nic, trzeba pewnie będzie czekać kolejne voluminy.



1. Building the Crate Suite from “Chicken Run” (3:48)
2. Assassin’s Tango from “Mr. & Mrs. Smith” (5:17)
3. Suite from “How to Train Your Dragon” (10:01)
4. Love Theme from “Two Weeks Notice” (4:42)
5. Main Title from “The Bourne Identity” (4:26)
6. Suite from “Ice Age: The Meltdown” (5:20)
7. Suite from “X-Men: The Last Stand” (4:47)
8. The Great Tree from “Endurance” (3:14)
9. Suite from “How to Train Your Dragon 2” (7:32)

Bardzo, bardzo fajne wykonania! Te trąbki w Smoku, super

Tylko szkoda że tak krótko, album powinien być z 20 minut dłuższy, choćby z Kurczaków mogli dać większą suitę...

Jak wydadzą CD to pewnie kupię

[Adam]

Tylko szkoda że tak krótko, album powinien być z 20 minut dłuższy, choćby z Kurczaków mogli dać większą suitę...

Nie mogli dać, bo nie ma takowych zrobionych przez jego team. To jest nagranie dokładnie tych wersji suit, tylko bez publiki, które Powell grywa na swoich koncertach. 2 lata temu w Pradze jak byłem na jego koncercie, na którego przyjazd odwołał w dzień koncertu, były dokładnie te same czasy trwania tych kawałków.

[Michał Turkowski]

Tylko szkoda że tak krótko, album powinien być z 20 minut dłuższy, choćby z Kurczaków mogli dać większą suitę...

Nie mogli dać, bo nie ma takowych zrobionych przez jego team. To jest nagranie dokładnie tych wersji suit, tylko bez publiki, które Powell grywa na swoich koncertach. 2 lata temu w Pradze jak byłem na jego koncercie, na którego przyjazd odwołał w dzień koncertu, były dokładnie te same czasy trwania tych kawałków.

Teraz rozumiem. W każdym razie, bardzo fajne słuchowisko, z pewnością kupię jak będzie fizyczne CD wydane.

[Wawrzyniec]

Hm, ale jakoś nie ma wśród tych suit Solo. A na FMFie który się nie odbył Solo miał być grany.

http://filmmusicreporter.com/2020/12/30 ... cked-down/

Będzie pierwszy score dla Limana od jakiejś dekady a tym samym odpoczynek od kolejnej bajeczki

youtu.be/JkpqtSCWM28

Niby tak, ale tak po temacie filmu to też nie zapowiada się jak jakiś bombastyczny action-score. Ale wiadomo trzeba się cieszyć z każdego Powella jaki jest.

[dougan]

Pierwsza fota, premiera w US na HBO Max już niebawem bo 14 stycznia, czyli można liczyć na szybkie spiracenie.
O soundtracku cisza na razie.

[Wawrzyniec]

To tak szybko wychodzi? Hm jakoś John Powell nie pokazywał jak nagrywa ten score z Moosem.