Sonya Belousova

[Adam]

Sonya robi Sonyę, dobre Szkoda że zapowiada się pewnie taka sama katastrofa jak to ostatnie fantasy Netflixa z Millie Bobby Brown.

[Koper]

Akurat oryginał poza muzyką Ennia to w sumie też był crap, więc nawet jeśli spierdolą remake, to za bardzo nie będzie za czym płakać.

[Wawrzyniec]

Tutaj pełna zgoda z Koprem. Pierwsza adaptacja filmową to porażka. Zaś Tutaj nawet konkretne osoby odpowiadają za ten projekt. Plus cieszę się na kolejny fantasy score od Sonyi.

[Mystery]

youtu.be/xfSxZrt3ggw

No i cóż, wygląda, jak można się chyba było tego spodziewać

[lis23]

Wygląda bardzo telewizyjnie i to sprzed ery VOD Trochę jak "Herkules" i "Xena" tylko, że tamte seriale były fajne

[swordfish]

Ktoś musi dostać Złote Maliny.

[Wawrzyniec]

Miałem pewne oczekiwania wobec tego filmu. I po zwiastunie muszę przyznać, że wygląda to trochę jak niskobudżetowej, filmy fantasy z początku XXI. wieku. Żeby nie być ostrzejszym i nie porównać tego do filmów Uwe Bolla.

[Mystery]

Za tydzień.



1. Red Sonja
2. Òran an Ròin
3. Fantatheriums
4. The Book of Secrets
5. She Will Join the Damnati
6. Damnati Training
7. One of Us Dies or We Both Die
8. Cyclops
9. Lady Annisia
10. The Mortiferium Is Ready for the Test
11. Where’s My Horse
12. She’s Coming
13. This Is Where We Part
14. Bring Me Her Head
15. You Said She Was Dead
16. They’re Quiet
17. You Were Not the Only One Who Was Alone
18. Becoming Red Sonja
19. I Want to See More of This World
20. Mighthaven Castle Festivities


youtu.be/n82p4nqxY-Y

Notka prasowa

Fifty years after her legendary comic book debut, Red Sonja charges back into pop culture with a vengeance, and a voice. Brought to life in a bold new motion picture from Millennium Media, the flame haired warrior’s return is underscored by a sweeping original score from Emmy winning composers Sonya Belousova and Giona Ostinelli (The Witcher, One Piece), fusing folkloric roots with cinematic power in what may be one of the year’s most thematically ambitious soundtracks.
“When we were approached to score Red Sonja, we were incredibly excited,” said Belousova and Ostinelli. “It meant reuniting with MJ and building an epic musical universe from the ground up.” That world begins with Sonja’s theme, a raw, emotionally charged melody loosely inspired by the Gaelic folk song Òran an Ròin, which the character sings in the film while imprisoned in the Damnati pit. “It needed to feel like part of her soul,” they explained, “not just a musical moment.”
The resulting score is a study in contrasts, both intimate and massive in scale. At its core is a lyrical violin solo layered with haunting vocals. But as Sonja’s character transforms from captive to warrior, so too does the music. Enter her “badass theme”: a thunderous orchestral statement of power, featuring an 80-piece orchestra, 40-piece choir, and solo hurdy-gurdy. “Sonja is unstoppable in her quest, and so is her theme,” the composers noted.
Scoring to picture, the duo began with one of the film’s most explosive set pieces: a battle between Sonja and the Cyclops. The scene’s visceral energy helped shape the tone of the entire soundtrack. “It was crucial to keep the stakes high while letting the music remain dynamic and thematic,” they said.
While the creative direction was collaborative, the filmmakers gave Belousova and Ostinelli room to push boundaries. “Everyone wanted to honor the legacy of this character, but also to give her something new, something bold,” they said. “The score needed to have a soul.”

[Koper]

youtu.be/n82p4nqxY-Y

Takie to randomowe w sumie.
Lepiej sobie Ennia odpalić.

[Wawrzyniec]

Mnie się ten temat podoba i akurat porównania z Ennio Morricone nie mają tu zbyt sensu. Niestety patrząc po zwiastunie, to boję się, że i w przypadku tej Czerwonej Sonji, najlepszym jej elementem będzie muzyka. Szkoda, bo naprawdę ta bohaterka zasługuje na dobry film.

[Koper]

utworek sam w sobie znośny, ale to nie za bardzo brzmi jak temat do filmu o babeczce, która napierdziela się mieczem z wrogami w jakimś świecie fantasy, tylko jak coś z jakiegoś spin-offa Barry'ego Lyndona.

[Wawrzyniec]

Mnie się tam temat podoba i choć wiadomo film na za dobry nie wygląda to jednak muzycznie jestem zadowolony z tego co słyszę. W sumie podobna sytuacja jak z pierwszą adaptacją Red Sonja, gdzie najlepsza była muzyka Ennio Morricone. Plus zważywszy, że jestem chyba jedyną osobą, która przesłuchała ten soundtrack muszę przyznać, że mi się on podoba. Temat jest bardzo ładny i jest dobrze akcentowany przez cały score. Mamy trochę elementów folkowo-celtyckich, ale jednak więcej orkiestrowego grania, gdzie pojawia się się "czteronutowiec"! Nie wiem, czy to nawiązanie do "Willow", czy w ogóle twórczości Jamesa Hornera. Ale tak dawno nie słyszałem czteronutowca w nowych soundtrackach, że aż miło się zrobiło, kiedy się tutaj pojawił.


youtu.be/r8ASVVmXPmQ