David Buckley

[Wawrzyniec]

Wiedźmina to zmasakrowali Polacy, robiąc niewydarzony film i kiepski serial.

Ale to nie zawody i jedna zła produkcja nie usprawiedliwia drugiej.

Plus tutaj piszemy o Sandmanie, którego akurat słabiej znam. Książki Gaimana znam bardzo dobrze i lubię, z komiksami gorzej.

[Wawrzyniec]

1. A Thousand Miles of Sand (1:45)
2. The Butcher of Tehran (3:22)
3. Old World, New World (3:42)
4. The Pashtunwali Code (3:45)
5. Black Banners of Khorasan (4:24)
6. Drums of War (2:23)
7. Confessional Bonding (3:24)
8. Tajik Warlord (3:39)
9. Leaving Kandahar (3:17)
10. To Him We Shall Return (3:25)


youtu.be/W_f9Uh_pZgc

Krótki, gdyż zaledwie 30 minutowy soundtrack z blisko-wschodnią wokalizą. Dość surowy, miejscami minimalistyczny, ale jak dla mnie ma swój klimat.

[Mystery]

1. A Family Gathering (4:30)
2. The Stage Is Set (2:29)
3. Lord Morpheus Bids You Welcome (3:35)
4. The Song of Orpheus (Choral Version) (1:40)
5. I Should Have Died Long Ago (4:26)
6. The Age of Fire and Flame (4:50)
7. The Dancing Woman (feat. Azam Ali) (1:45)
8. Isn’t Love Wonderful? (1:58)
9. How Now, Mad Spirit? (3:00)
10. The Reckoning (4:26)
11. Nuala’s Glamour (1:28)
12. Thermidor (4:23)
13. Queen of the First People (feat. Loire Cotler) (6:21)
14. A Pumpkin with a Gun (3:42)
15. Processional: The Endless (1:40)
16. No Longer the Same (4:26)
17. The Soul of Henrietta (3:59)
18. Not Even in My Dreams (2:44)
19. Any Number of Destinies (4:13)
20. Absent Friends, Lost Loves & Old Gods (4:01)
21. Your Time Has Come (2:34)
22. It Is at an End (2:22)
23. When I’m Gone – Liminal & Austin Fray (1:55)
24. The Song of Orpheus – Ruairi O’Connor (1:57)

[Wawrzyniec]

Coś bardzo cicho jest wokół tej ścieżki dźwiękowej, wokół której moim zdaniem, nie powinno być cicho. Czy może to ze względu, że aktualnie Neil Gaiman, którego twórczość dalej bardzo lubię, jest osobą problematyczną? A może dlatego, że kompozytor nazywa się David Buckley, a nie Alexandre Desplat, który wywołuje więcej emocji, wśród słuchaczy i fanów?
Ja sam słuchałem już tego soundtracku parę razy i jestem pod dużym wrażeniem. Na pewno brzmi lepiej, bardziej dostojnie i epicko od sezonu pierwszego. Plus posiada to co lubię u Davida Buckleya najbardziej - wykorzystanie chóru! Naprawdę jeżeli macie czas dajcie tej muzyce szansę.


youtu.be/0koKhcrUilQ


youtu.be/Sv2CAO0Vsoc


youtu.be/zV2ef43XDhA